sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

nie ma nic bardziej bezsensownego jak mówienie o szukaniu sensu życia. ponieważ mówiąc " to i to" to sens życia to wtedy już wiemy po co żyjemy. jeżeli nie wiemy po co żyjemy "to" po co żyjemy. nasze życie to codzienny koszmar każdego ranka codziennych obowiązków i przyjemności?

kiedy odkryjemy sens życia nasze życie będzie pełne:
Zamieszkałem w lesie, albowiem chciałem żyć świadomie.
Chciałem żyć pełnią życia i wyssać z niego całą kwintesencję.
Wykorzenić wszystko co nie jest życiem,
bym w chwili śmierci nie odkrył... że nie żyłem
\g+ame_ove{r
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3492
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: Meduzola »

Ktoś może mieć długie życie i wiele doświadczyć, a jak umrze, to leży milcząco na katafalku/ w trumnie. Jak się budzę, to daimonion (głos sumienia w starożytnej Grecji), natrętnie pyta: 1. po co wczoraj napisałaś to-tamto, 2. każe mnie za wybuchowe reakcje, za słowa prawdy z serca... Jak w piosence Perfectu: "Gdy emocje już opadną, jak po wielkiej bitwie kurz (....)".
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

nie ważne co pozostawisz po sobie na tym świecie - to jest nieważne. ważne że idziesz gdzieś gdzie wszyscy nie mogą się ciebie doczekać i będę zawsze, nawet jeśli ty zwątpisz.
\g+ame_ove{r
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3492
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: Meduzola »

Jesteś ważny za życia, gdy dostarczasz rozrywki, motywujesz grupę do klaskania lub dostarczasz strawy dla drugiego umysłu, a jak nie, to nikt nie rzuci żadnego pokarmu do przetrwania, clownem być, mój ukryty cel ;-) A rząd akcentuje od dwóch lat: Rodzina!
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

przesadzasz trochę. nie rób z siebie takiej ważnej persony że "mówisz coś na tyle ważnego" że dzięki temu zwracasz na siebie uwagę. po poprostu skoro tak piszesz musisz być wyjątkowa - sama w sobie.
\g+ame_ove{r
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3492
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: Meduzola »

Uj, chciałam tylko sprawić wrażenie, że jestem damskim Shakespearem, bo fizyka mi nie wychodzi, więc już nie wiem, czym jest telepatia... Ale cała moja głowa jest nią dotknięta, donKichote.
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

a co rozumiesz pod pojęciem telepatia?

tak mówiąc trochę nie na temat : lubisz myszy i ludzie? ciekawe skąd tytuł książki?

ja jej nie lubię. bo opowiada o wyzwaniu jakim jest miłość. mówisz o innych. a czy potrafisz tak kochać innych jak george lennegie?
\g+ame_ove{r
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3492
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: Meduzola »

U mnie telepatia: uszy, usta, nos. Bez konkretnej treści.
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

myślałem że mówisz o środkach masowego przekazu...
\g+ame_ove{r
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3492
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: Meduzola »

Nie, to były skonkretyzowane, spersonalizowane wypowiedzi, czego w realu nie potrafię.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: the end »

nie czuję sensu życia w żadnym z jego wymiarów

narodziny, śmierć, milość, nienawiść, ból, przyjemność, rozpacz, telewizja, radio, forum..
nic
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

miłość, nadzieja, Bóg, przyjaciele, dawni znajomi, koszykówka, cukrzyca, walka o lepszy świat, mądrość stosowana.
\g+ame_ove{r
cremik1
zaufany użytkownik
Posty: 123
Rejestracja: sob lut 25, 2012 2:10 pm
płeć: mężczyzna

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: cremik1 »

donkichote+ pisze: miłość, nadzieja, Bóg, przyjaciele, dawni znajomi, koszykówka, walka o lepszy świat, mądrość stosowana.
Dobrze myślisz
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: the end »

Cremik, ok, ale to nie autentyczne skoro wykreśliłeś cukrzycę.

Choroba to cześć życia i tego nie wymażesz, niestety.
nic
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: Matt »

Hmm a jaki jest sens cierpienia hmm - no nie wiem po co na co ???

Zamiast cierpienia w życiu powinno być więcej miłości na przykład ! :)
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: the end »

Pytanie odwieczne chyba ludzkości z tego?
nic
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: the end »

Tak to widzę obecnie, że nie ma sensu cierpienie absolutnie. Ale to, że istnieje w takim stopniu ono dobitnym odbiera mi pomysł na sens jakikolwiek, istnienia.

Ok, szczęście ktoś powie, ktoś powie bóg, ok, rozumiem, ale jakoś nie odniosę się do tego obecnie.
nic
donkichote+
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: pn gru 04, 2017 3:13 am

Re: sens istnienia kiedy go odkryjemy.

Post autor: donkichote+ »

cierpienie samo w sobie nie ma sensu. jednakże jest jednym z elementów życia i nie można mówić że przez cierpienie życie nie ma sensu. to tak jakby powiedzieć że pogoda nie istnieje bo w zimie jest zimno i pada śnieg.

a pogoda ma być zawsze ładna...
\g+ame_ove{r
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”