Najlepszy opis schizofrenii

[DZIECKO ZDROWIE]

Który z zamieszczonych w internecie opisów schizofrenii jest najlepszy i najbliższy prawdy ? (przyczyny, objawy, leczenie). A może macie własne zdanie co jest przyczyną, co objawami i jak się powinno leczyć schizofrenie ? Ja jak na razie lepszego opisu nie znalazłem : http://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia .Proszę o linki jak znacie lepsze :-)

[sheche]

ja tylko wykluczę przyczyny choroby na tle dziedzicznym, u mnie w rodzinie, nie było i oprócz mnie nie ma chorych psychicznie, dopamina tak zawładnęła moim umysłem, że śnią mi się koszmary, w ciągu dnia słyszę głosy, mam urojenia różne, ale w moim przypadku przyczyną choroby miała być osobowość neurasteniczna i w życiu spotkała mnie w dzieciństwie trauma, a późniejsze traktowanie mnie przez osoby najbliższe tylko sprzyjało powstaniu choroby...

[jojo]

W mojej rodzinie tylko ja zachorowałam na schizofrenię- nie jest więc dziedziczna.
Czytałam gdzieś, że jak dziecko urodzi się przez cesarskie cięcie, to jest duże ryzyko, że zachoruje na schizofrenię. Z mojego rodzeństwa (urodziliśmy się za pomocą cesarki) tylko ja jestem chora psychicznie. Czyli padło na mnie , dobrze że tylko na mnie...

[Petruccio]

Pomimo że mam przypadki choroby psychicznej w rodzinie, nie uważam, żeby to była choroba dziedziczna. Wielokrotnie lekarze mi mówili, że dziedziczy się wrażliwość i pewne cechy charakteru, ale nigdy choroby. Wg mnie sęk leży przede wszystkim w wychowaniu, a dopiero później w predyspozycjach do zachorowania.

[Constantius]

Najlepszy opis schizofreni daje książka "Podzielone Ja" Roberta Lainga. W zasadzie jest to opis dojścia do psychozy.

[Constantius]

Książka jest trudna

[neurotyk]

Wielokrotnie lekarze mi mówili, że dziedziczy się wrażliwość i pewne cechy charakteru, ale nigdy choroby.

takie tam gadanie. jakby na to tak popatrzec to zadnej choroby sie nie dziedziczy, tylko predyspozycje (alzheimer, parkinson, nadcisnienie, cukrzyca, choroba Crohna itd itd)
oczywiscie ze choroby sie dziedziczy i schizofrenia nie jest wyjatkiem.
moze inaczej - przy zastosowaniu szcegolnej profilaktyki mozna na nia nie zapasc. ale w naturalnych warunkach zycia jest ona murowana, tak samo jak u kogos z podatnoscia na nadcisnienie sie ono rozwinie w warunkach normalnych, zyciowych, bo bedzie zwiazane nie tyle z bodzcami co z cala maszyna interpretacji, reakcji itd itd.
mozna miec po prostu "fart", ze sie ma podatnosc, a sie nie choruje.

[Petruccio]

Na dzień dzisiejszy naukowcy nie znaleźli genu odpowiedzialnego za zachorowanie na schizofrenię, więc odpowiedź może być tylko jedna.

[neurotyk]

dziwne ze w rodzinie choruje sie czesciej, prawda ?
ze dzieci maja wieksza szanse na wylosowanie losu niz inne biorace udzial w loterii, nawet nie mieszkajac z rodzicami biologicznymi.
poczytaj wiecej to sie dowiesz ze naukowcy znalezli geny schizofrenii.
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,3844
to proste jak 2x2 ze zapadalnosc na zaburzenie = czynnik wyzwalajacy + podatnosc struktury na ten czynnik. bez podatnosci nie ma mowy o chorobie, np bakteria nie zachoruje na serce bo go nie ma
tyle ze schiza jest zlozona, dlatego dlugo trzeba kopac i drazyc zanim sie do czegos dojdzie. schody zaczynaja sie juz przy samej diagnozie gdzie jest granica miedzy schiza a nie, a co dopiero odnajdywanie genow odpowiedzialnych
ponadto sa choroby dajace jako objaw uboczny stany schizoafektywne, uszkodzenia plodowe, ponarkotykowe itd itd.
PS. na dany czynnik struktura MUSI byc podatna. nie ma innej mozliwosci. no chyba ze podatnosc powstala w skutek jakichs blizej nieokreslonych uszkodzen i mutacji (choroby inne, wypadki samochodowe itd).
a gdy czegos takiego nie ma to zakrzywiona nagle reakcja na bodzce, na otaczajacy swiat, ludzi, czas i przestrzen, to uczucie nienaturalne i meczace, musi sie wywodzic z podloza genetycznego.
w kazdym razie schiza sie nie bierze tylko z traum i porazek w to nie uwierze

[lustmord]

Polecam książkę Antoniego Kępińskiego "Schizofrenia"
"Anatomia ludzkiej destrukcyjności" Fromma - nie o schizofrenii ale bardzo trafna.

[lustmord]

poczytaj wiecej to sie dowiesz ze naukowcy znalezli geny schizofrenii.
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,3844

Przeczytałem i niczego takiego się nie dowiedziałem,
proponuję podchodzić z większą rezerwą do artykułów gdzie pojawiają się takie słowa jak; prawdopodobnie odkryli, prawdopodobnie stanowi itd.

[Petruccio]

Naukowcy zidentyfikowali gen, który prawdopodobnie stanowi jeden z kluczowych czynników powodujących predyspozycje do zapadania na schizofrenię.

Prawdopodobnie, a minęło już 5 lat od napisania tego artykułu i nadal nic nie wiadomo. Dlatego w rodzinach choruje się częściej, bo jednak jesteśmy podobni do swoich rodziców, mamy podobną wrażliwość i tylko od środowiska zależy, czy zachorujemy na schizofrenię paranoidalną. To, że na schizofrenię zapadają osoby niewychowywane przez swoich biologicznych rodziców, nie jest żadnym dowodem. A jeżeli ktoś się wychowuje w rodzinie dotkniętej schizofrenią, to chyba logiczne, że zachoruje na nią szybciej, niż ktoś niewychowujący się w takiej rodzinie. Duży czynnik ma tu lęk przed zachorowaniem, a psycholodzy już dawno udowodnili, że spotyka nas to, czego się boimy najbardziej (źródłem jest moja pani psycholog, do której chodziłem). A co do podatności, że istnieje, to się zgadzam, ale co jest przyczyną tej podatności, to na razie ni widu, ni słychu.

[lustmord]

Zgadzam się z Poitrem6
Czy tego chcemy czy nie, naśladujemy zachowania naszych rodziców, świadomie bądź nie.
Z rodzin, w których panuje nałóg alkoholowy/nikotynowy, wyrasta więcej nałogowców niż w rodzinach bez tego problemu. Bynajmniej nie chodzi o geny alkoholizmu.

Jednak myślę, że są to pewne predyspozycje a nie reguła. Jeśli w p0jebany sposób zostajemy wychowani, to siłą rozpędu stajemy się tacy. Jeśli jesteśmy świadkami rzeczy, których dzieci nie powinny być częścią, nie można oczekiwać bezproblemowego życia.
Część rodziców nie musiała mieć choroby psychicznej, porostu nie powinna wychowywać dzieci bo się do tego nie nadawała.

Mam tu na myśli przedewszystkim tych "zdrowych" i "normalnych" rodziców.

[neurotyk]

znam wielu z patologicznych rodzin ktorzy maja sie bardzo dobrze, i to WLASNIE PRZEZ TO ze sa z takich i zaczerpneli z tej wszechobecnej biedy i agresji lekcje zycia. znam z kolei takich ze spokojnych rodzin ktorzy po byle czym nagle dostaja psychozy.
teoria wychowania ze schiza ma nieduzo wspolnego. mozna miec klopoty z mozgiem przez rozne traumy ale niekoniecznie odrazu schize. w takim wypadku chorowaloby 40/100, a nie 1/100 ludzi.

[lustmord]

teoria wychowania ze schiza ma nieduzo wspolnego. mozna miec klopoty z mozgiem przez rozne traumy ale niekoniecznie odrazu schize. w takim wypadku chorowaloby 40/100, a nie 1/100 ludzi.

Dlatego napisałem PREDYSPOZYCJE a nie REGUŁA...(czytać, rozumieć)
Zresztą jak wytłumaczysz fakt, że więcej osób chorujących, ma nieciekawą sytuację materialną, przed zachorowaniem. A jedną z predyspozycji do zaburzeń jest bieda. A więc czynnik czysto społeczny.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Etiologia_schizofrenii

A tak poza tym to kłopoty po traumie nie masz z muzgiem tylko z psychiką. Jak dziwnie i nie prawdopodobnie to zabrzmi; dwie różne rzeczy...

[neurotyk]

psychika to też mózg tylko ten emocjonalny.
to prawda co mowisz, mozna kogos wpedzic w schize lekami i traktowaniem, ale co do biedy, to uwazam ze bardziej czynniki zakaźne odgrywaja tutaj role z pierwszego planu. biedni czesciej choruja, ich dzieci tym bardziej.

[lustmord]

Dlatego myślę, że bardzo trudno opisać schizofrenie, ponieważ na jej początek i obraz ma wpływ bardzo wiele czynników. Dlatego ta choroba występuje "tylko" u nie całego procenta populacji( w Polsce), bo wiele czynników musi naraz się pojawić i u każdego akcent będzie położony na inny.

Jak katastrofa, wiele złych "zbiegów okoliczności" musi mieć miejsce żeby powstała, pewnie podobnie jest z chorobą. Naukowcy nie wpadli do tej pory co wywołuje schizofrenię, bo to napewno nie jest jedna rzecz a zbieg bardzo wielu czynników. Pewnie jeszcze wszystkich nie poznaliśmy...

[neurotyk]

ale ktorys musi byc decydujacy..

[DZIECKO ZDROWIE]

(...) mozna kogos wpedzic w schize lekami i traktowaniem, ale co do biedy, to uwazam ze bardziej czynniki zakaźne odgrywaja tutaj role z pierwszego planu. biedni czesciej choruja, ich dzieci tym bardziej.

O jakie traktowanie chodzi i jakie czynniki zakaźne (opryszczka ?) ?

[neurotyk]

nie mam pojecia szczerze mowiac :/