Depresja popsychotyczna

Moderator: moderatorzy

marlenawawa
bywalec
Posty: 37
Rejestracja: pt cze 16, 2017 4:04 pm

Depresja popsychotyczna

Post autor: marlenawawa »

Dochodze do siebie po psychozie juz 8 miesiecy. Mam pustke w glowie, brak motywacji i napedu. A ile u Was trwala depresja po psychozie? Jakie macie sposoby by z niej wyjsc?
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10913
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: hvp2 »

marlenawawa pisze: pt lip 21, 2017 11:53 am Dochodze do siebie po psychozie juz 8 miesiecy. Mam pustke w glowie, brak motywacji i napedu. A ile u Was trwala depresja po psychozie? Jakie macie sposoby by z niej wyjsc?
Z moich doświadczeń wynika że trzeba się po prostu ZMUSZAĆ DO ŻYCIA, ZMUSZAĆ DO ROZMAITYCH AKTYWNOŚCI, w nadziei że w końcu bombardowanie bodźcami "zaskoczy" i będzie lepiej.

Poza tym odczucia "pustki w głowie, braku motywacji i napędu" mogą też niestety wiązać się ze zbyt dużymi dawkami neuroleptyków, względnie w ogóle źle dobranym leczeniem neuroleptycznym, albo też zbyt wysokimi dawkami źle dobranej substancji (czyli suma dwóch poprzednich możliwości).

A Ty pisząc swojego posta w ogóle pominęłaś to ile bierzesz neuroleptyków - jakich konkretnie oraz w jakich dawkach dziennych.
marlenawawa
bywalec
Posty: 37
Rejestracja: pt cze 16, 2017 4:04 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: marlenawawa »

Biore 10 mg paroksetyny i 5 mg zolafrenu. Ogolnie nie moge dobrac sobie jakos leku. Jakby wszystkie mnie otumaniaja
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3646
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: pawel534 »

Też się zgadzam że problemem może być zbyt duża dawka leków. Ja w miarę dobrze czuję się na 150 mg solianu i 25 mg kwetaplexu. Na 200 mg solianu czułem się wyraźnie gorzej, depresyjnie, otumaniony więc nawet niewielkie zmniejszenie dawki może mieć znaczenie moim zdaniem. Nie pamiętam dokładnie jak czułem się na zolafrenie, na pewno dużo na nim tyłem i spałem choć przeciwpsychotycznie działał bardzo dobrze.
Awatar użytkownika
dzwonkowy
zaufany użytkownik
Posty: 1315
Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
Status: schizofrenik - rezydent
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: poczekalnia życia

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: dzwonkowy »

marlenawawa pisze: pt lip 21, 2017 11:53 am Dochodze do siebie po psychozie juz 8 miesiecy. Mam pustke w glowie, brak motywacji i napedu. A ile u Was trwala depresja po psychozie? Jakie macie sposoby by z niej wyjsc?
Serdecznie Ci współczuję tej depresji.
Ja trafiłem do szpitala psychiatrycznego dopiero po psychozie - w depresji właśnie.
Pomogło leczenie, również na oddziale dziennym.
Polecam Ci wyjście do ludzi, np. do klubu pacjenta czy jakiejś grupy wsparcia, jeśli działa taka w Twojej okolicy.
Mnie pomógł też ruch - spacer, umiarkowany wysiłek fizyczny.
I robienie, mimo zniechęcenia, tego, co dawniej sprawiało przyjemność.
Wiem, że w depresji trudno jest przyjąć tak zwane dobre rady - w końcu jesteśmy na dnie i nie chce nam się ruszać czy wychodzić do ludzi.
Możesz też po prostu pozwolić sobie na dłuższy wypoczynek, poleżeć w łóżku czy posłuchać przyjemnej muzyki.
Wiem, że w cięższej depresji nawet to nie sprawia radości takiej jak dawniej.
Ale działanie (bez pośpiechu i nadmiernego spięcia) zaowocuje później lepszym samopoczuciem.
Zgłoś się też po pomoc do lekarza czy psychologa, bo z depresją trudno walczyć samemu.
Każdy dźwiga własny schiz.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10913
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: hvp2 »

marlenawawa pisze: pt lip 21, 2017 1:52 pm Biore 10 mg paroksetyny i 5 mg zolafrenu. Ogolnie nie moge dobrac sobie jakos leku. Jakby wszystkie mnie otumaniaja
"Solian" w małych dawkach nie otumania :!:

Niestety (np. dla mnie) "Solian" w ogóle nie wykazuje działania nasennego,
ale za to na jego małych dawkach dużo jest łatwiej zabrać się do czegokolwiek.

Czy jak byłaś w kryzysie psychotycznym to byłaś niebezpieczna dla innych osób
lub dla samej siebie :?: :?:
Jak u Ciebie wyglądały psychozy :?:
Co się wtedy konkretnie działo :?: :?:

Czy spotykasz się z jakimiś ludźmi :?:
Czy w ogóle lubisz ludzi :?: :?:
...przynajmniej niektórych.
marlenawawa
bywalec
Posty: 37
Rejestracja: pt cze 16, 2017 4:04 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: marlenawawa »

Tak myslalam by poprosic lekarza o solian. Pewnie na dniach to zrobie. w psychozie nie bylam niebezpieczna. Myslalam ze jestem kamerowana, ze w Tv jest dla mnie jskis przekaz itd. Jest kilka osob, ktore lubie. Malo wychodze z domu, utracilam zainteresowanie ludzmi. Czuje sie duzo mniej inteligentna i mniej wygadana niz przed psychoza, to jest gllowny powod, dla ktorego zalegam w domu
Awatar użytkownika
ola333
zaufany użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: sob maja 09, 2015 8:44 am

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: ola333 »

Hej, u mnie na depresję popsychotyczna zawsze pomagały antydepresanty. Wcześniej brałam Asentre a teraz biorę Seronil, niedawno zaczął działać i czuję się dobrze, bo mniej się przejmuje. Mnie tez wszystkie neuroleptyki otumaniaja, nawet małe dawki, ja na
samych neuroleptykach źle funkcjonuje bo nic mi nie sprawia przyjemności i tez czuję się mniej inteligentna. Z tego co wiem Solian podnosi prolaktyne wiec nie wiem czy to dobry lek dla kobiety.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10060
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Pamal »

Niestety u mnie antydepresant powoduje całkowitą sublimację popędu seksualnego na sprzątanie. A wolałabym mimo wszystko choć odrobinę być zainteresowana płcią przeciwną.
Awatar użytkownika
ola333
zaufany użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: sob maja 09, 2015 8:44 am

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: ola333 »

Ja też więcej sprzątam a pociąg fizyczny mam jeszcze wiekszy niz wcześniej.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10913
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: hvp2 »

marlenawawa pisze: pt lip 21, 2017 10:14 pm Tak myslalam by poprosic lekarza o solian. Pewnie na dniach to zrobie. w psychozie nie bylam niebezpieczna. Myslalam ze jestem kamerowana, ze w Tv jest dla mnie jskis przekaz itd. Jest kilka osob, ktore lubie. Malo wychodze z domu, utracilam zainteresowanie ludzmi. Czuje sie duzo mniej inteligentna i mniej wygadana niz przed psychoza, to jest gllowny powod, dla ktorego zalegam w domu
Że się tak czujesz to jest prawie na pewno przejaw depresji albo też otumanienia lekami, to tak na mój gust. Miałabyś ogromnego pecha, gdyby to był skutek choroby jako takiej. Nie wiem, na ile to możliwe, gdyż znam głównie mój przypadek oraz przypadek kilku znajomych osób.

Więc jak masz taki "niezagrażający nikomu" obraz choroby to możesz spróbować uprosić psychiatrę o solian, który naprawdę nie muli oraz w małych dawkach działa również przeciwdepresyjnie oraz przeciw objawom negatywnym w schizofrenii. To jest działanie udowodnione w szeregu badaniach klinicznych, a nie propaganda firmy produkującej lek.

Ewentualnym wzrostem prolaktyny bym się nie przejmował, bo to można z kolei z powodzeniem leczyć endokrynologicznie np. "Bromergonem", który to "Bromergon" jest dopaminowym stymulantem (agonistą dopaminy) i wtedy jeszcze bardziej człowiekowi chce się żyć i działać.
Awatar użytkownika
ola333
zaufany użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: sob maja 09, 2015 8:44 am

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: ola333 »

Mnie Bromergon nie pomagał na wzrost prolaktyny ale za to pobudzal do działania i był dobry na objawy pozapiramidowe, dzięki czemu mialam na nim dobre samopoczucie.
freya80
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 04, 2017 7:39 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: freya80 »

Ja mam depresję popsychotyczną i całymi dniami zalegam w domu...
Nie mam na nic ochoty.Olanzapina,którą biorę chyba tylko to potęguje.Psychiatryca kazała ją odstawić i zapisała jedynie Triticco CR 150 mg(lek przeciwdepresyjny i przeciwlękowy).3 dni wytrzymałam bez olanzy bo zaczęło mnie nosić na prawo i lewo...nie mogłam spać i miałam dziwne myśli,że się wszyscy na mnie gapią jak wyszłam z domu... :(
Maciejka34
zaufany użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: sob cze 24, 2017 2:50 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Maciejka34 »

mi lekarka kazał a odstawić seronil, lek przeciwdepresyjny. to było koło 2 miesiące temu. i niestety znów się zaczęła depresja.. znów nic się nie chce, znów bym tylko leżała albo spała..
"Dobrze jest znać prawdę i głośno o niej śpiewać, ale lepiej znać prawdę i śpiewać o śliwkach.."
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10060
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Pamal »

Mi antydepresant dawał napęd, ale nie odczuwałam na nim przyjemności. Tylko na początku brania było fajnie (szybkość myślenia, wytrwałość). I osobowość robi się bardziej sumienna i ugodowa. Ale byłam po tych wszystkich prochach wszechstronnie zdezorientowana a trzecia osoba, która zapomina wyłączyć gaz w domu to za dużo.
Najlepszym antydepresantem jest pewnie zmiana sytuacji życiowej. Może spróbuj psychoterapii?
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10060
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Pamal »

Maciejka słyszałam od jednej psychiatry, że antydepresant może trwale wyleczyć z depresji powodując trwałe zmiany w mózgu, nie trzeba ich więc brać całe życie jak neuroleptyków.
Może Twoja dr pomyliła się myśląc, że u Ciebie już wystąpiło trwałe wyleczenie.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10913
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: hvp2 »

1. Antydepresant na pewno nie jest w stanie trwale wyleczyć z depresji, gdyż jedynie wpływa na poziom serotoniny.

2. Neuroleptyków w bardzo wielu przypadkach nie trzeba brać całe życie! Z wiekiem człowiekowi przybywa doświadczenia życiowego i przemyśleń, uspokajają się hormony itp. itd.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10060
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Pamal »

Statystycznie możliwe. W moim przypadku jest inaczej.
Maciejka34
zaufany użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: sob cze 24, 2017 2:50 pm

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Maciejka34 »

idę we wtorek do mojej lekarki. zobaczę czy mi wpisze antydepresant. a w ogóle to zapisałam się do innego lekarza na konsultacje..ciekawe jaka mi postawi diagnozę.
"Dobrze jest znać prawdę i głośno o niej śpiewać, ale lepiej znać prawdę i śpiewać o śliwkach.."
Awatar użytkownika
Buszra82
moderator
moderator
Posty: 620
Rejestracja: wt maja 17, 2011 8:58 am

Re: Depresja popsychotyczna

Post autor: Buszra82 »

U mnie depresja popsychotyczna pojawiła się 2 razy za każdym razem po ostrym epizodzie psychotycznym była tak jakby jego następstwem ... stan ten utrzymywał się niestety dosyć długo, był czas że jedyną aktywnością było słuchanie muzyki leżąc całymi dniami w łóżku ...pomogła właśnie muzyka ale nie tylko tak jak piszą inni bombardowanie się bodźcami zmuszanie do wszelkich aktywności, które początkowo nie sprawiały przyjemności ...spacery, wyjścia do sklepu, wyjazdy do miasta, bo mieszkam na wsi i ciągłe dawki dużej ilości muzyki, słuchałam budząc się i zasypiałam ze słuchawkami w uszach, ale również regularne zażywanie leków bez odstępstw, każdego dnia o podobnej godzinie, w późniejszym czasie włączenie rehabilitacji na oddziale dziennym co mnie bardzo zaktywizowało bo musiałam dojeżdżać do Krakowa codzienna pobudka przed 5 i codzienny make up, fryzura, dobranie ciuchów niby banały a trzeba było się do nich zmobilizować ...powiem Wam, że ja akurat na oddział dzienny przygotowywałam się pełną parą szukałam artykułów do rozmów, robiłam wycinki z jakiś ciekawszych gazet co zmuszało mnie do czytania, każdego dnia musiałam pokonać 50 km na dojazd itp...potem pomógł mi bardzo powrót do pracy i bycie pośród ludzi :) wspólne imprezy, praca z ludźmi ciągła konieczność komunikacji ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „depresja”