Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Moderator: moderatorzy
Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Jak się zachowujecie, co Wam się dzieje podczas rzutu choroby?
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Ja silnie przyspieszam, przetwarzanie danych w psychozie mam szybsze niż u osób w manii.
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
ja mam błędne wzrok poruszam się jak psychopata ludzie się mnie boją na ulicy.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Jestem pobudzony, umysł snuje urojenia.
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
ja nikomu nic nie mowie i wszystkie urojenia trzymam w sobie, moze dlatego nigdy nikt nie zorientował sie zem chory, no tylko raz wybuchlem 7 lat temu jak sie klucilem z glosami to pokój rozwalilem bejsbolem i zrobilem sobie ołtarzyk w pokoju i sie modlilem a wtedy jeszcze mieszkalem z rodzicami i mama zadzwonila po karetke i policje no i mnie zamkneli w szpitalu
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Biegam jak jebnięty po mieście.
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Jak niektóre objawy wracają, to staję się podejrzliwa i muszę walczyć z urojeniami, które powodują, że czuję się obserwowana i podsłuchiwana, oraz śledzona.
Ostatnio na skutek stresu poczułam się gorzej, ale od dziś odczuwam małą poprawę.
Jak będzie trzeba, to zwiększę dawkę kwetaplex o 50 mg, jego zwykłego odpowiednika...
Jak jestem mocno chora, to tracę wszelki krytycyzm w stosunku do mojej choroby i jej objawów i czuję się Bogiem i wyruszam po nocy w miasto. Równocześnie nie jestem w stanie w ogóle korzystać z kompa... Na ogół w przypływie choroby tak zabezpieczam go hasłem, że jego rozszyfrowanie wymaga niemałej umysłowej gimnastyki...
Jak jestem bardzo chora, nie tak jak teraz, to sama sobie zagrażam, bo czuję się niezniszczalna i mogę nie uniknąć wpadnięcia pod koła samochodu...
A teraz chyba mam też lekkiego doła, bo pogoda nie nadaje się raczej na spacery- boję się burzy... Nie lubię też jak pada, ani jak jest zbyt gorąco- pod tym względem pogoda nas nie rozpieszcza.
Ostatnio na skutek stresu poczułam się gorzej, ale od dziś odczuwam małą poprawę.
Jak będzie trzeba, to zwiększę dawkę kwetaplex o 50 mg, jego zwykłego odpowiednika...
Jak jestem mocno chora, to tracę wszelki krytycyzm w stosunku do mojej choroby i jej objawów i czuję się Bogiem i wyruszam po nocy w miasto. Równocześnie nie jestem w stanie w ogóle korzystać z kompa... Na ogół w przypływie choroby tak zabezpieczam go hasłem, że jego rozszyfrowanie wymaga niemałej umysłowej gimnastyki...
Jak jestem bardzo chora, nie tak jak teraz, to sama sobie zagrażam, bo czuję się niezniszczalna i mogę nie uniknąć wpadnięcia pod koła samochodu...
A teraz chyba mam też lekkiego doła, bo pogoda nie nadaje się raczej na spacery- boję się burzy... Nie lubię też jak pada, ani jak jest zbyt gorąco- pod tym względem pogoda nas nie rozpieszcza.

To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Słyszę głosy i według nich postępuje.
Wysłane z mojego STH100-2 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego STH100-2 przy użyciu Tapatalka
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Robię lub mówię rzeczy, których później szczerze żałuję.
Nie potrafię odróżnić rzeczy istotnych od nieistotnych.
Nie potrafię odróżnić rzeczy istotnych od nieistotnych.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1485
- Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
- Status: portier
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Ja się izoluję chociaż nie wiem czy da sie już bardziej.
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Ja rozmawiam sam ze sobą w myślach i wymyślam sobie coraz to nowsze urojenia ale mam tak tylko po dużej dawce antydepresantów.
Re: Jak się zachowujecie podczas rzutu psychozy albo manii
Dużo myślę, o urojeniach, głosach i życiu, depresja, na ulicy strachliwy, ale czuję się pobudzony i zmieszany, nawet spojrzeć na ludzi ciężko, żeby sprawdzić te moje urojenia i dalej się nakręcam hehe. Ale staram się wszystko ukrywać itd. i jakimś cudem nigdy mnie nie zamknęli, za to ludzie mnie mają za cichego, strachliwego, zamkniętego w sobie dziwaka/świra z dziwacznymi zachowaniami, nawet chód mi się chrzani hehe, normalnie z tego stresu i lęku, masakra. Im bardziej pobudzony tym gorzej 

