życie po życiu

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

piotrs pisze: sob maja 06, 2017 12:29 pm po śmierci jest SĄD OSTATECZNY niebo pieklo czysciec
Ale co się kryje naprawdę pod tymi pojęciami? Jakie zjawiska w przyrodzie i społeczeństwie? :)
Sądzę, że niebo to stan zastrzeżony dla Boga i człowiek tam samotny nie będzie. Samoistnie też nieba nie osiągnie.
Pewien pisarz oburzał się kiedyś, że "oglądanie przez wieczność Boga twarzą w twarz" byłoby czymś najnudniejszym, co może się nam przytrafić. Dziwne, że literat nie rozumiał środków literackich.
W mowie potocznej zwykłe "Jak się cieszę, że Cię widzę", skierowane do różnych postaci żywych lub materialnych zwiera w sobie tak wiele różnych emocji, oczekiwań, zjawisk przyrodniczych i psychologicznych, zachowań, przeżyć i sytuacji, że to krótkie hasło jest tylko marnym symbolem następujących wtedy rzeczywistości.
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: Kiciuś_XXL »

Bóg, Stwórca kojarzy się z religiami. Załóżmy ze w tej chwili nie faworyzuję żadnej.
Skąd to się wszystko wzięło? Biblia przedstawia nieprawdziwy obraz stworzenia świata, bo napisana została przez ludzi, którzy nie posiadali współczesnej wiedzy naukowej. Jeśli wierzyć naukowym obliczeniom, to my teraz znajdujemy się 13,7 mld lat od powstania czasu, przestrzeni, praw fizyki. Ziemia powstawała przez wiele milionów lat łącząc się z pyłków, większych brył, potem asteroid i w miarę kiedy nasza Kula stawała się coraz większa grawitacja jej stawała się większa i przyciągała wszystko co było w pobliżu. Ten proces trwał przez setki milionów lat, a dziś Ziemia liczy sobie kilka mld lat. Nie ma mowy by stworzenie trwało w kilka chwil jak na animacji.
Ciągle coś sie dzieje w kosmosie, wybuchają gwiazdy i powstają nowe.
Może takich Wszechświatów jest miliony, może w tej chwili dochodzi właśnie do Wielkiego Wybuchu.
Może w innych Wszechświatach panują inne prawa fizyki.
To wszystko nikt nie jest w stanie objąć umysłem. Pytanie skąd to się wszystko wzięło, czyje to jest, kto wziął udział by działała ta cała machina.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

To jest pytanie o to, czy ktoś mógłby to wszystko opanować i ogarnąć umysłem i duchem. Podobnie jak w mniejszej skali czy ktoś mógłby opanować i ogarnąć duchem fragment materii, wystarczający do spowodowania istnienia nas jako ludzi z całą naszą naturą, takich jakimi byliśmy przed śmiercią.
Jedno prostsze od drugiego ;)
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2175
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: życie po życiu

Post autor: piotrs »

kicius biblia stary testament ma kilkanaście kilka dziesiat tysięcy lat i została napisana glownie przez prorokow którym objawial się bog poczytaj każdy katolik powinien ja przeczytać a za nasze uczynki na ziemi jest radość szczęście wieczne albo czyściec maki czyśćcowe i oczyszczenie się lub pieklo wieczne -y ogien zgrzytanie zebow pragnienia smrod siarki maki piekielne przez cale wieczność i trafiają tam ludzie którzy tez nie dowierzaja
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2175
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: życie po życiu

Post autor: piotrs »


oto pieklo Jezus ukazal je koreańskiej malarce która cala noc się modlila aby przestrzegla ludzi
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

piotrs pisze: ndz maja 07, 2017 10:26 am pieklo wieczne -y ogien zgrzytanie zebow pragnienia smrod siarki maki piekielne przez cale wieczność i trafiają tam ludzie którzy tez nie dowierzaja
Niewiara jest wystarczająco okropną męką za życia. Gorsze od rozczarowania się pośmiertnego człowieka wierzącego, że jednak życia dalej nie ma, jest spełnienie się nieuchronne najgorszych obaw niewiary. Wierzący przynajmniej przez chwilę potrafił wyobrazić sobie lepszą rzeczywistość. Na szczęście ani wiara ani niewiara, ale i tak jeszcze inaczej będzie.
Zmarli tracą punkt odniesienia do czegokolwiek, nic się nie staje i dalej może być wszystko gdziekolwiek i jakkolwiek. Na razie dalej są po prostu inni żywi i obiektywna trwająca niewzruszenie rzeczywistość w naszym rejonie Wszechświata.
Ciekawe dlaczego akurat w tym rejonie zaistnieliśmy i czy to ma jakieś specjalne znaczenie.
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: Kiciuś_XXL »

piotrs pisze: ndz maja 07, 2017 10:26 am kicius biblia stary testament ma kilkanaście kilka dziesiat tysięcy lat i została napisana glownie przez prorokow którym objawial się bog poczytaj każdy katolik powinien ja przeczytać a za nasze uczynki na ziemi jest radość szczęście wieczne albo czyściec maki czyśćcowe i oczyszczenie się lub pieklo wieczne -y ogien zgrzytanie zebow pragnienia smrod siarki maki piekielne przez cale wieczność i trafiają tam ludzie którzy tez nie dowierzaja
piotrs masz prawo w to wszystko wierzyć, to jest twoje, w tym przekonaniu żyjesz, nikt ci tego nie weźmie, chyba że zwątpisz i dasz sie komuś przekonać i manipulować.
Ja rozmawiam z Cezarym123 bo ciekawe są jego przemyślenia i poglady i dużo sie dowiaduję. To tak na marginesie.
Piotrs wyobraź sobie, że Biblia mnie fascynuje jako literatura fajnie jest napisana. Lubię czasem oglądać filmy wzorowane na niej. Dużo tam działań nadprzyrodzonych, cudów. Dużo się dzieje. Takie lubię. Lubię też mitologię o Zeusie, Herkulesie, Aresie itp,. Lubię Gwiezdne Wojny, i ogólnie fantastykę. Kręcą mnie bohaterzy o nadludzkich mocach. Lubię oglądać, jestem miłośnikiem ale co to ma wspólnego z realem. Nic.
Dla mnie nie było biblijnego stworzenia świata, biblijnego potopu, Jonasza którego połknął wieloryb i tego wszystkiego co tam napisane. Fajne to jest, nie powiem ale jestem dorosły.
Bóg przedstawiany w Biblii jest jakiś taki nieobliczalny, niszczący-tworzący-niszczący, mściwy, zbrodniczy, surowy, karzący, straszący.
Tymczasem ja jako schizofrenik, i tym się zasłaniam- mam przed sobą obraz Stwórcę miłosiernego. Ufam jemu. Inaczej nie mógłbym sklepać modlitwy ze strachu, a tymczasem tak nie jest. Nie wiem czy ingeruje w moje życie, ale umierać się nie boję z myślą że wpadnę do piekła jak koreanka namalowała. Nie wiem, może ktoś wpadnie. Ja się wybieram do krainy mlekiem i miodem płynącej, którą stworzył mi Bóg, gdzie będę szcześliwy ze swoimi bliskimi.

Albo po śmierci nie ma owego raju. :icon-smile:
panpanpan
bywalec
Posty: 165
Rejestracja: czw paź 07, 2010 7:42 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: panpanpan »

Ostatnio czytałem wypowiedź mordercy, który już siedzi ponad 20 lat za zabójstwo kobiety i jej córki. Podobno znana sprawa z Elbląga. Nawet ma szanse na opuszczenie więzienia bo dochodzi już 25 lat i może starać się o przedterminowe zwolnienie. Kiedy dziennikarz zapytał go. - Czy zdaje sobie pan sprawe z tego co pan zrobił jaką krzywdę wyrządził ludziom, co pan czuł wtedy w sądzie? Na to morderca - Panie ja mam wiele duzo innych zmartwień, wolę sie zastanawiać nad tym czy w srodę znow bedzie salceson, a moze coś lepszego dadzą do jedzenia. Na sprawie sądowej to było dużo ludzi i starałem się jak najlepiej wypaść. Matka z córką nie żyją ponad 20 lat, a on ma problem zeby zjesc coś lepszego od salcesonu. Gdyby ten świat był boski,kreacją zdrowego Boga to ten *słowo niedozwolone* byłby nawiedzany przez dusze tych kobiet cały czas podczas odsiadki i skonczył jako obłąkane warzywo.
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: Kiciuś_XXL »

Rządzący mają na rękach krew tysiące istnień. Niestety ludzie zawsze się zabijali i zabijać będą.
Może Wszechświat jest tak ogromny, że Bóg tu nie zagląda. Więzienie to też kara. Odsiadka z różnymi zwyrodnialcami nie dziw że sie tam nie resocjalizują. Może po wyjściu znów zabije. Może komuś odetnie rękę bo mu się spodoba zegarek.
Nie chciałbym zaglądnąć w jego psychikę, bo to nie dla mnie. Może zdechnie po nocnej szarpaninie na ulicy z oprychami podobnymi doń. Może zginie od kuli policyjnej kiedy będzie znów chciał popełnić przestępstwo.
Nie czeka go szczęśliwe życiu w moim rozumowaniu. To jego wybór. Może po śmierci po prostu za jakoś czas znów sie narodzi już w zupełnie w innym środowisku i możne będzie wiódł szczęśliwe życie.
Bóg widzi i nie grzmi. Za dużo i się dzieje, dzieją się gorsze rzeczy.
Może w niebie ucierpi jego jakość życia, nie wiem.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

panpanpan pisze:Gdyby ten świat był boski,kreacją zdrowego Boga
A gdyby zabójca nie zabił i z owymi niedoszłymi ofiarami wiele lat przyjemnie spędzał czas wśród ciepłych rodzinnych uczuć, to nadal nic by nie było wiadomo o Stwórcy? Czy prawdopodobieństwo istnienia dobrego Boga nagle by wzrosło?
Nie da się tak rozumować. Na świecie jest wszystko, co tylko możliwe i najgorsze i najlepsze. To jednak cały czas tylko nasz stary świat. O Bogu nic się nie da wywnioskować ani na tak ani na nie.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2175
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: życie po życiu

Post autor: piotrs »

oby Bog jest surowy ale miłosierny koronka do miłosierdzia Faustyny trzeba przestrzegać dekalogu 10 przykazan a oze dostaniemy się do krainy miodem i mlekiem plynacym tak pod względem literatury biblia to arcydzielo najlepiej sprzedana ksiazka w historii 500ml egzemplarzy 1 miejsce narodzily się z niej 3 monoteistyczne religie judaizm chrzescijanstwo i islam
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

piotrs pisze: ndz maja 07, 2017 9:24 pm Bog jest surowy ale miłosierny koronka do miłosierdzia Faustyny
Tak, biedne święte dziewczyny tak bardzo trwożyły się, że surowy Ojciec Stwórca spuści manto piekielne grzesznym synom i córkom ludzkim, że robiły wszystko, żeby nas ochronić.
A gdzie ta święta Katarzyna ze Sieny, co tak się targowała z Bogiem o miłość do nas, że własnym ciałem chciała zasłonić wejście do czeluści piekielnych, żeby już więcej żadnego z nas tam nie wtrącono na wieczne nieszczęścia? Doceńmy zacną Kaśkę. :)
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: Kiciuś_XXL »

Prawdopodobnie tak wyglądałem(ten z prawej) w poprzednim wcieleniu. Żyłem w sąsiedniej galaktyce Andromedzie.
Obrazek
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

Są ludzie, którzy mają alergię na takie obrazki. Wywołują nieprzyjemne odruchy :)

Kryteria estetyczne w całym Kosmosie powinny być jednakowe. Nawet więcej - istniejąc, ewoluując i opanowując kolejne poziomy złożoności powinniśmy oprócz doznania Rozumu też natrafiać na jakieś uniwersalne Piękno. Potencjalnie są możliwe istoty miliony razy piękniejsze od postaci Homo sapiens.
Piękno może zależeć od stopnia skomplikowania struktury życia i harmonii z zewnętrzną rzeczywistością. W jakiś sposób musi się przekładać jedno na drugie. Gdyby człowiek ujrzał najpiękniejszą możliwą w ogóle postać istoty, którą możemy być, z jakichś bardzo zaawansowanych ewolucyjnie stworzeń, to pewnie nie zechciałby już nigdy odwrócić wzroku od niej. Zrobiłby wszystko dla niej. Istnieje pewnie jakiś głęboki, fundamentalny pociąg istot brzydszych do piękniejszych. Tak działa istnienie :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

I jak tu liczyć na pozadoczesne spotkanie ze znajomymi postaciami bliskich zmarłych, jeżeli oni już poznali jakieś piękniejsze na nowe życie i tamtych starych nie chcą?
Organizm człowieka też ewoluuje i co, jacyś neandertalczycy zechcą żyć wiecznie i z nami w swoim gatunku, jeżeli ich prawnuki mają subtelne rysy człowieka współczesnego? Ciało w wieczności to tylko przebranie. Można będzie zapewne zmieniać je dowolnie jak szaty. I tylko z sentymentu przywdziewać tę starą oryginalną postać, która tyle przeżyła w doczesności na tym świecie.
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18578
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: życie po życiu

Post autor: Dobro »

No to jest jakieś niebo, nie neguję, że istnieje.

Jakkolwiek co do reinkarnacji to bardziej hinduizm, ale się na nim nie znam. Często w tych religiach odwołujących się do reinkarnacji odrodzenie ma jakiś cel duchowy, ale nie jestem w tym obeznany.

W buddyzmie, odrodzenie wiąże się ze zmianą formy, jest to napędzane prawem karmy, czyli nasze przeszłe działania będą rządzić w chwili śmierci.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

karuna pisze: wt maja 09, 2017 10:40 am

W buddyzmie, odrodzenie wiąże się ze zmianą formy, jest to napędzane prawem karmy, czyli nasze przeszłe działania będą rządzić w chwili śmierci.
A nasze obecne działanie jest zdeterminowane naszymi przeszłymi działaniami, więc wcale to, co teraz robimy, żeby przyszłość była lepsza, nie jest zależne od nas. Nie jesteśmy winni, że mamy już historię. Powinno być tak, że w tym momencie mamy czystą kartotekę i teraz decydujemy czy podążamy w stronę dobra i szczęścia czy nieszczęścia.
A tak, to karma i ta siła bezwładności ograniczająca manewry to jakiś daleki odpowiednik chrześcijańskiego przeczucia grzechu pierworodnego i stanu upadłego człowieka. Jedno wcielenie zgrzeszyło - już następne startuje ze skrzywionej pozycji. Manewrowanie w obecnym stanie jest dużo trudniejsze niż w stanie Adama i Ewy - doskonałych ludzi bez przeszłości. Nic nowego pod słońcem, ludzie na wszelkie sposoby starają się wyczuć rozwiązanie jednej i tej samej tajemnicy niedoskonałości i zła.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: cezary123 »

Różnica występuje tylko przy tajemnicy szczęścia i doskonałości. W buddyzmie człowiek sam może się uszczęśliwić i zbawić nagromadzając odpowiednio dużo czystych i korzystnych związków przyczynowo-skutkowych i ukierunkowując los itp., a w chrześcijaństwie to za mało. Musi wystąpić Transcendencja.
Poza religią to jeszcze inaczej wygląda: czas i przypadek decydują o wszystkim. Sprawiedliwości nie ma. Może się tylko czasem przytrafiać. Dwie osoby startując z podobnych warunków początkowych osiągną różne efekty końcowe. Karma nie działa precyzyjnie. Świat jest zbyt chaotyczny i nieprzewidywalny.
Tak czy tak to za mało na niebo z prawdziwego zdarzenia.
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: Kiciuś_XXL »

cezary123 pisze: pn maja 08, 2017 10:16 pm Są ludzie, którzy mają alergię na takie obrazki. Wywołują nieprzyjemne odruchy :)
Wiem. Zwłaszcza u zwolenników pewnego radia. Bo przecież Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Ach te dosłowne interpretacje :icon-smile:
Ludzkie organizmy składają sie w większości z takich pierwiastków jak tlen, węgiel i wodór. Naukowcy nie wykluczają istot żyjących na innej planecie, u których organizmy składać sie mogą z innych pierwiastków. Stąd wygląd może być inny.
Jak sam wspomniałeś w historii ewolucji człowieka nie zawsze wyglądaliśmy tak samo urodziwie jak obecnie. Dla neandertalczyka, pewnie wyglądalibyśmy dziwnie, może byśmy mu śmierdzieli, może na sam widok zdzieliłby nas jakimś konarem.
Chyba dla takiej istoty z innej planety reakcja by była podobna. Może byliby więksi i gdyby doszło do pierwszego kontaktu w kilka sekund znaleźlibyśmy się w jego treści żołądkowej.
Jeśli na innej planecie jest inna grawitacja, inny klimat, atmosfera, temperatura nie ma szans by wyglądali tak samo jak my. Może byliby piękniejsi, może brzydsi, może by sie nas bali, może byliby głodni.
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: życie po życiu

Post autor: Kiciuś_XXL »

I jak tu liczyć na pozadoczesne spotkanie ze znajomymi postaciami bliskich zmarłych, jeżeli oni już poznali jakieś piękniejsze na nowe życie i tamtych starych nie chcą?
Może tak być. Może też tak być, ze pozadoczesnym spotkaniu chodzi o jedno wspólne społeczeństwo, niczym jeden organizm. Jeden za wszystkich wszyscy za jednego. Z jednego garnka wszyscy jedzą. Każdy o każdym wszystko wie itd...
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”