Perspektywy na przyszłość
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Re: Perspektywy na przyszłość
Co do otępienia w środę idę wreszcie na wizytę do lekarza (po przydzieleniu grupy musiałem od niego trochę odpocząć), myślę że jestem dobrze przygotowany do rozmowy, tylko że jak na razie wszystkie okazuje się że otępienie może wynikać z bardzo wielu czynników i większość jest usuwalnych (do wyeliminowania pozostały jeszcze skutki uboczne leków).
Co do kontaktów na serwisach randkowych, to w sumie głównie na nich Rosjanki i Ukrainki działają (miałem cztery mejle od czterech różnych osób - z jedną aktualnie pisze bo ładna i trochę lepiej niż inne mówi po polsku - choć też trudno ją zrozumieć). Na jednym serwisie randkowym obserwuje mnie chyba lesbijka (bo kobieta szuka kobiety), pozatym sporo oczek i uśmiechów dostałem (ale głównie starsze odemnie dziewczyny, i jeżeli nie grozi mi otępienie to mam jeszcze czasu trochę tak mi się wydaje), bardzo mało kontaktów z mojej okolicy niestety a na nich mi bardzo zależy.
Co do kontaktów na serwisach randkowych, to w sumie głównie na nich Rosjanki i Ukrainki działają (miałem cztery mejle od czterech różnych osób - z jedną aktualnie pisze bo ładna i trochę lepiej niż inne mówi po polsku - choć też trudno ją zrozumieć). Na jednym serwisie randkowym obserwuje mnie chyba lesbijka (bo kobieta szuka kobiety), pozatym sporo oczek i uśmiechów dostałem (ale głównie starsze odemnie dziewczyny, i jeżeli nie grozi mi otępienie to mam jeszcze czasu trochę tak mi się wydaje), bardzo mało kontaktów z mojej okolicy niestety a na nich mi bardzo zależy.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Perspektywy na przyszłość
Pinokio, chyba nie uwierzyłeś w posty Shekspir? Sposób, w jaki przeżywa chorobę jedna osoba, nie oznacza, że musi to dotyczyć wszystkich. Wręcz przeciwnie- każdy jest inny i nie ma dwóch jednakowych obrazów choroby.pinokio pisze:i jeżeli nie grozi mi otępienie to mam jeszcze czasu trochę tak mi się wydaje)
Jeśli będziesz dbał o siebie, unikał sytuacji stresogennych, nie unikał kontaktów z innymi, reagował na niepokojące objawy i współpracował z lekarzem - masz duże szanse, że już do końca swych dni będziesz funkcjonował bez zastrzeżeń. A jeśli odnajdziesz coś, co nada Twemu życiu sens - wtedy będziesz czuł satysfakcję, będziesz się dobrze oceniał i nie będziesz myślał o sobie jedynie w kategoriach "zdrowy-chory".
Na to trzeba trochę czasu. Przykładem może tu być moja znajoma, która czuła się bardzo samotna, ale po jakimś czasie, po kilku nieudanych kontaktach, kiedy była już bliska rezygnacji z uczestniczenia w serwisie randkowym, odezwał się fajny, miły, inteligentny i mądry pan. Dziś są małżeństwem i mają dwójkę dzieci (z czego jedno z poprzedniego małżeństwa mojej znajomej). Wszystko jest możliwe, nie warto tracić nadziei.pinokio pisze: bardzo mało kontaktów z mojej okolicy niestety a na nich mi bardzo zależy.
A czy Ty, Pinokio, sam odzywasz się, szukasz aktywnie w tym serwisie jakichś znajomości? Czy tylko czekasz aż ktoś się odezwie do Ciebie pierwszy? Może spróbuj się od kogoś odezwać, a nie tylko czekać?
Pozdrawiam.m.
Re: Perspektywy na przyszłość
cyt.,,nie ma dwóch jednakowych obrazów choroby'' ale są pewne wspólne mianowniki, które klasyfikują nas właśnie pod mianem osób chorych na schizofrenię, u niektórych niestety przybiera ona postać katatoniczną. Sama dobra wola nie wystarczy żeby czegoś uniknąć. Są jeszcze inne prawa rzadzące przyrodą, gdzie silna wolą i chęci to za mało. Jeśli masz objawy otępienne to porozawiaj o tym z lekarzem, być moze chorobą u ciebie postępuje. Nie lekceważ tego, to nie minie samo, a jak mi nie to niestety tylko na pewien czas a potem wróci. Pinokio pogadaj z lekarzem. Powodzenia.
Re: Perspektywy na przyszłość
Moim objawom otępienia jak się okazało były winne robaki.... (nie będę tego komentował).
Re: Perspektywy na przyszłość
pinokio, moi ma rację, nie bierz do siebie tego, co pisze shekspir. Jak bierzesz dobre leki, masz dobrego lekarza to możesz latami być w remisji. Skoro leki Ci pomagają, one nie pomagają shekspir, to otępienie raczej Ci nie grozi- nie jestem jasnowidzem, ale skoro leki Ci pomagają to uważam, że masz duże szanse na normalne życie.
Shekspir pisze z punktu widzenia osoby przewlekle chorej, mającej lekooporną schizofrenię. Każdy przebieg schizofrenii jest inny. To, że ktoś pisze, że leki mu nie pomagają, nie znaczy że to musi dotyczyć innych. Nie ma dwóch identycznych przypadków schizofrenii.
pinokio życzę Ci powodzenia w poszukiwaniu drugiej połówki. Trzymaj się ciepło i zdrowo, pozdrawiam, jojo.
Shekspir pisze z punktu widzenia osoby przewlekle chorej, mającej lekooporną schizofrenię. Każdy przebieg schizofrenii jest inny. To, że ktoś pisze, że leki mu nie pomagają, nie znaczy że to musi dotyczyć innych. Nie ma dwóch identycznych przypadków schizofrenii.
pinokio życzę Ci powodzenia w poszukiwaniu drugiej połówki. Trzymaj się ciepło i zdrowo, pozdrawiam, jojo.

To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: Perspektywy na przyszłość
No to problem rozwiązany pinokio.
Re: Perspektywy na przyszłość
Problem jest rozwiązany tylko częściowo, bo na ten moment a i tak nie zadawalająco (nie wiem aktualnie czy przemęczenie wynika z kuracji na robaki czy z leków - wczoraj jak przyjechałem ze szkoły to padłem na wersalkę i spałem jakieś 14 godzin).
Robaki i zatoki usunęły chyba problem uporczywych bólów głowy i roztargnienia (takie są objawy), podobno tez wrócą mi aktualnie siły do życia bo z tych powodów mam być też osłabiony.
Jak wyczytałem pierwsze objawy otępienia są 20 lat wcześniej i byłem przerażony że u mnie się one zaczynają (nie wiedziałem wtedy że jestem jeszcze na coś chory) - dlatego warto dokonywać kontrolnych badań.
Lekarz pewnie znowu by nic nie znalazł, ale panuje świńska grypa i musiałem czekać dwa dni na wizytę - stwierdziłem że przyjmę kobiecy styl rozmowy prowadzonej z lekarzem (polega na skarżeniu się na wszystkie bolączki jakie tylko się da pomimo tego że lekarz nie ma czasu i ochoty ich słuchać|). Więc wziąłem sobie notes i zanotowałem przez te dwa dni wszystko co mogłem na temat mojego zdrowia co mnie bolało przez okres ostatnich dwóch lat (to mój lekarz rodzinny więc wie o mojej chorobie). Wynikiem tego było skierowanie na badania z 15 pozycjami + skierowanie na prześwietlenie zatok. W rejestracji jak wybierałem wyniki to się pytali czy już skończyłem te badania. Znalazły się w wyniku tego trzy choroby (początek zatok, robaki, zapalenie zęba). Wszystkie banalne ale wyjaśniające moje dolegliwości.
Otępienia nie wyczerpałem bo jest jeszcze wątek z skutkami ubocznymi leków, i w środę postaram się go wyjaśnić, za sobą mam jeden jedyny pobyt w szpitalu i nie chce go powtarzać, choć pewnie by mi wiele wyjaśnił (tylko że po tym jedynym pobycie w szpitalu jeszcze do obecnej chwili nie mogę poskładać sobie w jeden kawałek swojej osobowości (a było to już pięć lat temu).
Robaki i zatoki usunęły chyba problem uporczywych bólów głowy i roztargnienia (takie są objawy), podobno tez wrócą mi aktualnie siły do życia bo z tych powodów mam być też osłabiony.
Jak wyczytałem pierwsze objawy otępienia są 20 lat wcześniej i byłem przerażony że u mnie się one zaczynają (nie wiedziałem wtedy że jestem jeszcze na coś chory) - dlatego warto dokonywać kontrolnych badań.
Lekarz pewnie znowu by nic nie znalazł, ale panuje świńska grypa i musiałem czekać dwa dni na wizytę - stwierdziłem że przyjmę kobiecy styl rozmowy prowadzonej z lekarzem (polega na skarżeniu się na wszystkie bolączki jakie tylko się da pomimo tego że lekarz nie ma czasu i ochoty ich słuchać|). Więc wziąłem sobie notes i zanotowałem przez te dwa dni wszystko co mogłem na temat mojego zdrowia co mnie bolało przez okres ostatnich dwóch lat (to mój lekarz rodzinny więc wie o mojej chorobie). Wynikiem tego było skierowanie na badania z 15 pozycjami + skierowanie na prześwietlenie zatok. W rejestracji jak wybierałem wyniki to się pytali czy już skończyłem te badania. Znalazły się w wyniku tego trzy choroby (początek zatok, robaki, zapalenie zęba). Wszystkie banalne ale wyjaśniające moje dolegliwości.
Otępienia nie wyczerpałem bo jest jeszcze wątek z skutkami ubocznymi leków, i w środę postaram się go wyjaśnić, za sobą mam jeden jedyny pobyt w szpitalu i nie chce go powtarzać, choć pewnie by mi wiele wyjaśnił (tylko że po tym jedynym pobycie w szpitalu jeszcze do obecnej chwili nie mogę poskładać sobie w jeden kawałek swojej osobowości (a było to już pięć lat temu).
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Perspektywy na przyszłość
Shekspir zakpiłapinokio pisze:Problem jest rozwiązany tylko częściowo ...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Perspektywy na przyszłość
U niektórych pewnie tak. Myślę, że gdyby zrobić jakieś badania statystyczne, okazałoby się, że są to osoby, które;shekspir pisze: u niektórych niestety przybiera ona postać katatoniczną. .
a) nie mają znajomych bliskich sobie ludzi - czują się samotne i wyalienowane
b) nie są aktywne towarzysko i zawodowo
c) nie maja żadnej pasji, hobby
d) są zgorzkniałe, cyniczne i nie potrafią nawiązywać normalnych, zdrowych kontaktów społecznych
e) nie dbają o swoją kondycję psycho-fizyczną
f) często wpadają w konflikty różnego typu narażając się tym samym na działanie czynników stresogennych
g) często czują się przygnębione i bezsilne
h) nie wierzą w poprawę swojego losu
Tego typu cechy i zwyczaje najczęściej tworzą zespół, który przyśpiesza powstawanie wielu negatywnych efektów chorobowych zw. ze schizofrenią i innymi zaburzeniami nerwowo-psychicznymi.
Wystarczy przypomnieć sobie film z Robertem De Niro Fan
Obraz powolnego rozpadu osobowości, powstający pod wpływem różnego rodzaju stresów inieszczęść, prowadzący w konsekwencji do katastrofy.
Re: Perspektywy na przyszłość
Z tych cech które wymieniłaś spełniam wszystkie kryteria, choć większość niestety nie zależy od mnie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Perspektywy na przyszłość
Nie zauważyłam, żebyś był zgorzkniały i cyniczny. Poza tym, dbasz o innych, starasz się dobrze im doradzać, jesteś opiekuńczy i wyrozumiały. Myślę, że się zbyt surowo oceniasz- to normalne, gdy jest się w dołku.pinokio pisze:Z tych cech które wymieniłaś spełniam wszystkie kryteria,
Czy na pewno?pinokio pisze: choć większość niestety nie zależy od mnie.
Samotność i wyalienowanie można przełamać. Przynajmniej można coś robić w tym kierunku. Ty już zacząłeś- szukasz kontaktu z innymi przez internet, szukasz też w ten sposób tej "drugiej połówki". To, po jakimś czasie, przyniesie efekty.
Brak aktywności towarzyskiej i zawodowej - to samo.
Brak pasji, hobby - warto szukać takich rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, odkrywać je, sprawdzać, czy odpowiadają naszemu temperamentowi, nastrojowi. To mogę być czasami bardzo proste czynności: dla mnie najlepsza rzeczą na skołatane nerwy jest sadzenie i przesadzanie kwiatków na balkonie i w domu, robienie rozsadów, pielęgnacja roślin.
Zgorzkniałość, cynizm - jeśli widzisz, ze zaczynasz tak reagować na świat i otoczenie, to znak, że trzeba coś zmienić w sobie - warto zastanowić się, co jest przyczyną. I pamiętać, że jeśli nie mogę czegoś zmienić, to warto poszukać sił, by móc to coś zaakceptować...
Niemożność nawiązywania normalnych, zdrowych kontaktów społecznych - dlaczego nie dbam o innych, myślę o innych wciąż źle, zazdroszczę innym sukcesu, wchodzę ciągle w konflikty z otoczeniem - warto się nad tym zastanowić. Problem bowiem tkwi w nas- nie w otoczeniu.
Zaniedbywanie swojej kondycji psycho-fizycznej. Nie święci garnki lepią - kondycję i zdrowie można poprawić bez żadnych specjalnych starań. Wystarczy tylko uważać na to, co się je i odrobina ruchu na co dzień. Nikt jednak tego za nas nie zrobi. Na nic nie zda się marudzenie i narzekanie- to niewielki wysiłek z naszej strony, a ogromna korzyść, której pozytywne skutki szybko odczujemy.
Konflikty różnego typu i narażanie się na działanie czynników stresogennych - to tez kwestia naszej dobrej woli, konflikty warto w miarę możliwości ograniczać i unikać ich - nie wpadać w złość z byle powodu, nie być zapominalskim i bałaganiarzem.
Czy uważasz, Pionkio, że to naprawdę niemożliwe do osiągnięcia na własną rękę?
Pozdrawiam.m .
Re: Perspektywy na przyszłość
Co do otępienia, z wikipedi jak sprawdzałem do skutków ubocznych leków należy choroba Parkinsona która daje w skutku otępienie oraz drżenie rąk jak piszą "Głównym działaniem niepożądanym jest parkinsonowski zespół poneuroleptyczny" Artykuł o lekach przeciwpsychotycznym.
Re: Perspektywy na przyszłość
Co do moich kontaktów z otoczeniem, brakuje mi naprawdę zaufanej osoby od której mógłbym uzyskać jakąś informację zwrotną na temat tego co się dzieje, bo aktualnie wszystkie moje działania są po omacku i jest trudno, dlatego napisałem że te punkty to cały ja.
Re: Perspektywy na przyszłość
Co do kontaktów na serwisach randkowych rosjanka w trzecim e-meilu wyznała mi miłość, a teraz jeszcze z krajów romańskich ktoś do mnie pisze. Zaczynam działać sam tylko że te które się mi podobają twierdzą że pracują w wolnym zawodzie (głownie prawniczki), nie wiem gdzie u mnie w okolicy jest zapotrzebowanie na prawników, a pozatym u mnie w okolicy jest tylko zarządzanie i marketing ze specjalnością prawo gospodarcze po ukończeniu którego każdy twierdzi że jest prawnikiem a dalej idzie się 70 km dalej, i kończy prawo ale na takim poziomie że osłabia.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Perspektywy na przyszłość
Pinokio, czym Ty się teraz przejmujesz? Przecież to dopiero początek znajomości!pinokio pisze:nie wiem gdzie u mnie w okolicy jest zapotrzebowanie na prawników


Co do Rosjanek i kobiet innych narodowości (gł. słowiańskich), to raczej bym uważała, bo pewnie chodzi im o wizę, wyjazd z kraju do Polski, a potem dalej - na Zachód.
Pewnie nie zawsze tak jest, ale w 90% chodzi jednak głównie o to.
Pozdrawiam.m.
Re: Perspektywy na przyszłość
Chyba przesadziłem z tymi serwisami randkowymi, jestem zarejestrowany na 5, i na każdym są moje pełne dane (numer telefonu, gg itp, co się dało), przychodzą mi oczka, jakieś dziewczyny zagadują mnie na gg, a dziś przyszedł mi sms od nieznajomej osoby z pytaniem co u mnie słychać.
Zagadałem jedną osobę, bardzo mi się podoba (znaczy jest ładna ale nie w typie "szczeka mi do ziemi opadła"), odpisała, mieszka 12 km odemnie co jest już znacznym postępem i teraz chodzę w nerwach bo nie wiem co odpisać i co mam jej powiedzieć.
Zagadałem jedną osobę, bardzo mi się podoba (znaczy jest ładna ale nie w typie "szczeka mi do ziemi opadła"), odpisała, mieszka 12 km odemnie co jest już znacznym postępem i teraz chodzę w nerwach bo nie wiem co odpisać i co mam jej powiedzieć.
Re: Perspektywy na przyszłość
Nerwy mi przeszły już po egzaminie, tylko że nie mogę odpisać bo serwis jest płatny, przyszła dziś wiadomość, że jutro pojutrze dojdzie mi stypendium na konto, tak że wtedy jeśli jeszcze będzie zainteresowana to napisze
- Constantius
- zaufany użytkownik
- Posty: 413
- Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm
Re: Perspektywy na przyszłość
Znaleść miłość na serwisie randkowym to sie bardzo rzadko zdarza choć podobno zdarza. Uczuć zdecydowanie radze szukać w rzeczywistości a nie przy komputerze, komórce... Poznać można człowieka twarzą w twarz. Z tych serwisów internetowych są same nieporozumienia, rozczarowania, strata czasu... a i nie wszyscy mają czyste intencje od początku. Miłość znalazłem na żywo, nie w sieci, choc próbowałem.
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
Re: Perspektywy na przyszłość
Byłem u lekarza...
Parkinsonowski zespół poneuroleptyczny objawia się ślinieniem i drżeniem rąk, występuje w starszym wieku i nie u wszystkich się objawia.
Otępienie to nasilenie się objawów negatywnych podobno nie u wszystkich się objawia.
Będę kontynuował ten wątek przy następnej wizycie, dziś już mi nie starczyło sił.
Parkinsonowski zespół poneuroleptyczny objawia się ślinieniem i drżeniem rąk, występuje w starszym wieku i nie u wszystkich się objawia.
Otępienie to nasilenie się objawów negatywnych podobno nie u wszystkich się objawia.
Będę kontynuował ten wątek przy następnej wizycie, dziś już mi nie starczyło sił.
Re: Perspektywy na przyszłość
Co do serwisów randkowych to nie mam innego wyjścia jak na nich próbować, mieszkam niestety na uboczu skąd każdy wyjeżdża a ja na dodatek nie znam tu wielu osób.