Plan oszczędzania
Moderator: moderatorzy
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Plan oszczędzania
Witam
Tu będę pisał moje projekty jak oszczędzać.
Zacznę od jedzenia i rozważenia jedzenia w barze mlecznych na abonament. Zaoszczędzę czas,mycie garów i koszty. wody.Społecznie też wyjdę do ludzi.Będę miał codziennie coś nowego 2 dania i kompot.
Wykupienie obligacji skarbu państwa i ulokowanie w nich większości oszczędności.To jest wiele korzystniejsze niż niskie lokaty i pewne jak nieruchomości niemal.
Kupuję leki duże dawki i je dziele,wychodzi dużo taniej,a ja mam czasem leki na pół roku po dwóch wizytach.
Zaufany dentysta.Robi tanio i dobrze,unikam niepotrzebnych poprawek,oszustw w materiałach w plombach i fuszerkach.
Fryzjer zaufany,to gwarancja estetyczności i jakości.
Rower już 4 rok ten sam.Serwis co roku.
Komórka roczna
Laptop roczny.
CDN.
Tu będę pisał moje projekty jak oszczędzać.
Zacznę od jedzenia i rozważenia jedzenia w barze mlecznych na abonament. Zaoszczędzę czas,mycie garów i koszty. wody.Społecznie też wyjdę do ludzi.Będę miał codziennie coś nowego 2 dania i kompot.
Wykupienie obligacji skarbu państwa i ulokowanie w nich większości oszczędności.To jest wiele korzystniejsze niż niskie lokaty i pewne jak nieruchomości niemal.
Kupuję leki duże dawki i je dziele,wychodzi dużo taniej,a ja mam czasem leki na pół roku po dwóch wizytach.
Zaufany dentysta.Robi tanio i dobrze,unikam niepotrzebnych poprawek,oszustw w materiałach w plombach i fuszerkach.
Fryzjer zaufany,to gwarancja estetyczności i jakości.
Rower już 4 rok ten sam.Serwis co roku.
Komórka roczna
Laptop roczny.
CDN.
Re: Plan oszczędzania
I to wg Ciebie jest oszczędność



Moja komórka ma siedem lat i wcale z tego powodu nie cierpię.
Laptop na którym piszę ma ponad dziesięć lat (Celeron 1,73 GHz).
Nie uważam w/w za przejaw oszczędności żadnej, a jedynie
za przejaw niechęci do bezmyślnej konsumpcji
i zanieczyszczania środowiska tzw. przestarzałym sprzętem.
Co w ogóle znaczy "przestarzały"


W sąsiednim do mojego pokoju drugim pokoju stoi maszyna do szycia "Singer",
która ma już ponad 100 lat. Jeszcze kilka lat temu na niej sobie szyłem.

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Hvp ja te rzeczy wymieniłem na komórkę 6 letnią samsung monte,pół smartfon co już był przestarzały do internetu i praktycznie to wifi nie działało i komputer stacjonarny 9 letni co jak się zepsuł,to już nie opłaca się oszczędzać i ładować w to kasy,tylko coś kupić solidnego na lata zgodnie z technologią czasu.Kupiłem laptop więc oszczędność na prądzie.Komórka była warta 50zł więc opłaca się ją naprawić,bo też mi padła i pózniej zaczęła działać .Pakować w stary gruchot uważasz za oszczędność?Poza tym czasem nie da się naprawić,części są droższe.Z starych rzeczy mam żelasko i działa,nowe mi się po jakimś czasie zepsuło.A stare ,to jest takie co jeszcze babcie używały.Odkurzacz zelmer ma 10 lat,polecam tą firmę jeżeli chodzi o odkurzacze.Polska firma i bardzo solidna.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Założyłem konto w społem.Każde 5zł,to jeden pkt.A 200pkt to 200zł na zakupy.
Re: Plan oszczędzania
Ten wątek powoduje u mnie wyrzuty sumienia i ból brzucha.... :/ Miałam oszczędzać, ale wychodzi jak zawsze. Kurde.
Re: Plan oszczędzania
IMHO oszczędność jest cnotą,
ale
nieustająca oszczędność "za wszelką cenę"
jedynie masochizmem i ogólną patologią.
Po pierwsze taka nieustająca oszczędność "psychologicznie boli"
i może wywoływać stany depresyjne.
Po drugie gdyby wszyscy w społeczeństwie by masochistycznie
nieustająco oszczędzali
i kupowali tylko to, co absolutnie niezbędne
to cała gospodarka by zwyczajnie padła
i padłoby państwo,
które przecież czerpie dochody z opodatkowania handlu i usług.
ale
nieustająca oszczędność "za wszelką cenę"
jedynie masochizmem i ogólną patologią.
Po pierwsze taka nieustająca oszczędność "psychologicznie boli"
i może wywoływać stany depresyjne.
Po drugie gdyby wszyscy w społeczeństwie by masochistycznie
nieustająco oszczędzali
i kupowali tylko to, co absolutnie niezbędne
to cała gospodarka by zwyczajnie padła
i padłoby państwo,
które przecież czerpie dochody z opodatkowania handlu i usług.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Pod pojęciem oszczędzania rozumiem jako odkładanie kasy na kupkę, która może urosnąć do takich "rozmiarów" ze można kasę zainwestować w coś, oczywiście przemyślanego
Pojęcie oszczędzania o którym mówi Tup, już wywołuje u mnie negatywne odczucia.
Nie jestem rozrzutny, ale rozsądny w wydawaniu kasy, w pewnym znaczeniu. Kupuję to na co mam ochotę, co mi sprawia przyjemność i oczywiście to na co mnie stać.
Nauczyłem się od żony, ze na jedzeniu nie wolno oszczędzać. Powtarza że te pieniądze zaoszczędzone na żywności wyda się na lekarza.
Ubrań najtańszych też ni kupuję bo co tanie to jest drogie
i tych rzeczy made in china, trzy dni i ni ma.
bardzo dużo czasu spędzam na laptopie i telefonach, dlatego mój sprzęt jest w miarę nowy, nieuużywany przez jakąś osobę(wiecie ile zarazków jest na klawiaturze?)
Oczywiście gdybym nie mógł pracować, żyłbym skromnie, by nie powiedzieć że biednie. Musiałbym biadolić, choć bardziej wydaje mi się prawdopodobne że pochlastałbym sie żyletkami, gdyby na nic mnie nie było stać(żart)
Znam osobę a jest to współlokator u którego wynajmuję pokój w Wiedniu. Jest chorobliwie oszczędny. Pilnował od początku by świeciła się tylko jedna żarówka w mieszkaniu, zwracał uwagę na to że laptop na którym siedzę zużywa prąd i wszystkie diody które świeca są złe.
Były to moje początki, kiedy zaczynałem swoją przygodę w Austrii więc nie komentowałem. A dlaczego napisałem, ze jest chorobliwie oszczędny? Dlatego że pod tym względem facet jest je.nięty. Zazwyczaj miły, pomocny, idzie na ugodę a w kwestii oszczędzania chory, bo gość ten, codzienny wraca z pracy pijany(alkohol kosztuje) a jak wchodzi pijany to wszystkie żarówki sie świecą, włączy palnik elektryczny na full(2000wat) gotuje obiad i zapomina, zasypia.
Nie chodzi mi o ty by kogoś krytykować, bo każdy żyje tak jak chce, tylko żeby to nie udzielało się innym
Kto oszczędza ten ma.
Pojęcie oszczędzania o którym mówi Tup, już wywołuje u mnie negatywne odczucia.
Nie jestem rozrzutny, ale rozsądny w wydawaniu kasy, w pewnym znaczeniu. Kupuję to na co mam ochotę, co mi sprawia przyjemność i oczywiście to na co mnie stać.
Nauczyłem się od żony, ze na jedzeniu nie wolno oszczędzać. Powtarza że te pieniądze zaoszczędzone na żywności wyda się na lekarza.
Ubrań najtańszych też ni kupuję bo co tanie to jest drogie
i tych rzeczy made in china, trzy dni i ni ma.
bardzo dużo czasu spędzam na laptopie i telefonach, dlatego mój sprzęt jest w miarę nowy, nieuużywany przez jakąś osobę(wiecie ile zarazków jest na klawiaturze?)
Oczywiście gdybym nie mógł pracować, żyłbym skromnie, by nie powiedzieć że biednie. Musiałbym biadolić, choć bardziej wydaje mi się prawdopodobne że pochlastałbym sie żyletkami, gdyby na nic mnie nie było stać(żart)
Znam osobę a jest to współlokator u którego wynajmuję pokój w Wiedniu. Jest chorobliwie oszczędny. Pilnował od początku by świeciła się tylko jedna żarówka w mieszkaniu, zwracał uwagę na to że laptop na którym siedzę zużywa prąd i wszystkie diody które świeca są złe.
Były to moje początki, kiedy zaczynałem swoją przygodę w Austrii więc nie komentowałem. A dlaczego napisałem, ze jest chorobliwie oszczędny? Dlatego że pod tym względem facet jest je.nięty. Zazwyczaj miły, pomocny, idzie na ugodę a w kwestii oszczędzania chory, bo gość ten, codzienny wraca z pracy pijany(alkohol kosztuje) a jak wchodzi pijany to wszystkie żarówki sie świecą, włączy palnik elektryczny na full(2000wat) gotuje obiad i zapomina, zasypia.

Nie chodzi mi o ty by kogoś krytykować, bo każdy żyje tak jak chce, tylko żeby to nie udzielało się innym
Kto oszczędza ten ma.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Plan oszczędzania
Cel w życiu znacznie ułatwia odkładanie pieniędzy. Ja żyję chwilą, nie potrzebuję celu. 

Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Znam osoby, które całe zycie oszczędzali, często wiele sobie odejmując z ust, a jak umierali to cały majątek przechodził na osobę, która absolutnie na niego nie zasługiwała i żyła w luksusie szybko i lekko roztrwaniając majątek 

Re: Plan oszczędzania
no ja mam właśnie taki cel - kupić mieszkanie na kredyt jak uskładam na wkład własny, opłaty bankowe i notariusza, podatki itd. oraz na remont - założyłam sobie na to dwa lata.Kicius_XXL pisze: ↑wt lut 21, 2017 8:13 pm Pod pojęciem oszczędzania rozumiem jako odkładanie kasy na kupkę, która może urosnąć do takich "rozmiarów" ze można kasę zainwestować w coś, oczywiście przemyślanego
Tylko że żeby tak było to mój tata mówi, że powinnam odkładać minimum 1300zł miesięcznie. Ja zarabiam niecałe 2200 miesięcznie. Po odjęciu tego 1300zł zostaje mi na życie 900zł, z czego 550zł idzie na mieszkanie - czynsz i media i zostaje na jedzenie i ubrania 350zł!!!! Czaicie? To wychodzi jakieś 10zł dziennie...nie licząc ubrań. A gdzie jeszcze bilet miesięczny, rachunek za telefon itd...???
Teraz tak mniej więcej (od tego miesiąca) próbuję żyć i jakoś mi nie wychodzi, bo co troche pojawia się jakis nieprzewidziany wydatek - a to termometr i leki, bo się rozchorowałam, a to buty, bo w starych pękła podeszwa itd. Plus przyjemności, od których ciągle nie mogę się powstrzymać - na przykład dziś kupiłam sobie krem do twarzy, choć mam już w domu dwa

Jak Wam udaje się żyć z renty, ktora przecież zwykle jest niższa? Ile wydajecie na jedzenie a ile na przyjemności?
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Typasek gdy ma się niską rentę mieszka się z rodzicami i praktycznie wtedy jakieś małe przyjemności są.A tak samemu wiąże się koniec z końcem żyje na długach.Często licząc,że ktoś pomoże czasem dorywcza praca tzw kombinowanie.Kiciuś pogadamy za 10lat kto wyszedł lepiej na jedzeniu.To,że jesz w drogich Wiedeńskich restauracjach to nie znaczy,że dłużej pożyjesz.Poza tym ja sam jem,a ty masz rodzinę nie widzisz różnicy?Tak jestem szczupły,nie obżeram się,to zle?nie zdrowo?Mam pieniądze i zdrowie przy okazji:)hvp ja raczej patologicznie nie oszczędzam jak myślisz?
Re: Plan oszczędzania
Sylwester w Krakowie dowodzi że patologicznie chyba jednak nie oszczędzasz. 

- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Minęło już więcej lat niż 10 odkąd patrze na to co jem. Odżywiam się zdrowo a nie drogo. Nie chodzę do wiedeńskich restauracji tylko sam gotuję. Mam zróżnicowana dietę. Jeśli ty tak też robisz to spokoTup pisze: ↑śr lut 22, 2017 3:41 am Kiciuś pogadamy za 10lat kto wyszedł lepiej na jedzeniu.To,że jesz w drogich Wiedeńskich restauracjach to nie znaczy,że dłużej pożyjesz.Poza tym ja sam jem,a ty masz rodzinę nie widzisz różnicy?Tak jestem szczupły,nie obżeram się,to zle?nie zdrowo?Mam pieniądze i zdrowie przy okazji:)

Kupno nieruchomości to bardzo dobry pomysł na dzisiejsze czasy. Jeśli ciężko zrealizować pomysł w ciągu dwóch lat, to może za trzy lata?
Re: Plan oszczędzania
Hej 
Typasek, nie oszczędzaj na jakości jedzenia (w sensie zbilansowanej, zdrowej diety). Bo to co za bardzo oszczędzisz na jedzeniu. Wydasz na leki ;/ i będziesz na chorobowym...
Jeżeli na jedzeniu masz zamiar oszczędzać, to w stylu zamiast pierś z kurczaka to serca (żelazo, koenzym Q10,...), wątróbka (wit. B6, B12,...) z kurcząt...podroby są tańsze, a mają większą wartość odżywczą niż taka pierś z kurcząt czy schab. No i jajka, są tanie i zawierają multum witamin itd. Minimum w 450PLN się powinnaś zmieścić odnośnie wydatków na samo jedzenie przy z bilansowanej diecie dla kobiety. Ale tu zakładam większość żywności w kupowanej w Biedronce + gotowanie samemu. Ale to minimum, nie mówiąc o wydatkach na ubranie, itp. Nie trzymaj się idealnie sztywno planu ale około 1000PLN/mc plus minus. Nie doprowadzaj do sytuacji, kiedy nie będziesz mieć przyjemności z oszczędzania, kiedy to będzie tylko na siłę, bo będzie trudno w takim czymś wytrwać 2-3 lata. Jak masz zamiar odkładać 1000PLN/ mc to nie żałuj kilka drobnych kilkuzłotowych przyjemności, bo przejmowanie się, że wydałaś na japonki, krem więcej kosztuje niż same te japonki, które się kiedyś przydadzą...

Typasek, nie oszczędzaj na jakości jedzenia (w sensie zbilansowanej, zdrowej diety). Bo to co za bardzo oszczędzisz na jedzeniu. Wydasz na leki ;/ i będziesz na chorobowym...
Jeżeli na jedzeniu masz zamiar oszczędzać, to w stylu zamiast pierś z kurczaka to serca (żelazo, koenzym Q10,...), wątróbka (wit. B6, B12,...) z kurcząt...podroby są tańsze, a mają większą wartość odżywczą niż taka pierś z kurcząt czy schab. No i jajka, są tanie i zawierają multum witamin itd. Minimum w 450PLN się powinnaś zmieścić odnośnie wydatków na samo jedzenie przy z bilansowanej diecie dla kobiety. Ale tu zakładam większość żywności w kupowanej w Biedronce + gotowanie samemu. Ale to minimum, nie mówiąc o wydatkach na ubranie, itp. Nie trzymaj się idealnie sztywno planu ale około 1000PLN/mc plus minus. Nie doprowadzaj do sytuacji, kiedy nie będziesz mieć przyjemności z oszczędzania, kiedy to będzie tylko na siłę, bo będzie trudno w takim czymś wytrwać 2-3 lata. Jak masz zamiar odkładać 1000PLN/ mc to nie żałuj kilka drobnych kilkuzłotowych przyjemności, bo przejmowanie się, że wydałaś na japonki, krem więcej kosztuje niż same te japonki, które się kiedyś przydadzą...

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Dobre znajomości ,to też duże zaoszczędzenie.Mi informatyk zrobił za 2x mniejszą cenę niż w serwisie i dobrze zrobione mam.Dostanie się do dobrego psychoterapeuty w szybkim tempie,to też efekt wcześniejszych znajomości.Razem za te usługi bym zapłacił z 200zł.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
To prawda. Ja sam dostałem się szybko na rehabilitacje dzięki znajomości.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Jest też takie powiedzenie ktoś umie oszczędzać,a ktoś mimo,że ma dużo,to i dużo wydaje.W obecnych czasach żyć skromnie nie z przymusu,a mądrze czyli mieć pewne inwestycję,a by mieć je trzeba wielu lat oszczędzania by pewny kapitał miał sens obrotu np w nieruchomościach.Inwestować sprytnie i skutecznie też trzeba umieć.
Ja według siostry nie jestem idealny w oszczędzaniu,a może nie przeginam,choć zdarzają mi się pewne niepotrzebne wydatki,ale trudno być idealny w tym.Ja czasem wolę sobie odmówić pewne rzeczy mniej priorytetowe dla innych ważniejszych.To i tak mniejsze odmawianie sobie niż to robili moi rodzice gdy się dorabiali.Tylko nie ma się co porównywać do innych tylko określić swoje możliwości.Inwestycje pieniędzy to też nie głupio wydawane pieniądze.Są szerokie inwestycje w różnych dziedzinach.Obecnie są też inne możliwości tylko niekiedy mniej chęci.
Ostatnio reaktywowałem moją starą komórkę,działa i mi obecnie na gwałt niepotrzebna nowa.Jakoś umiem to przeżyć.Jak się wykończy kupie nową.Słuchałem kiedyś szkolenia z takim gościem co osiągnął sukces i on sam nawet podkreślił,że bazą sukcesu jest oszczędzanie,bez tego możemy zapomnieć o sukcesie.Oszczędzanie patologiczne tylko uznaje wtedy gdy ono nie ma przyszłości inwestycji i poprawy naszego standardu życiowego.To,że ktoś kiedyś to rozhula lub uszanuje,zawsze jest ryzyko.Czasem możesz zachować pamięć u przodków jak coś zostawisz.Kiedyś mi profesor powiedziała.Ja nie umiem oszczędzać i by kupić mieszkanie musiała głodować!!!To o czymś świadczy gdy nagle życie zmusza do pewnych desperacji,nawet walki z samym sobą.
Ja według siostry nie jestem idealny w oszczędzaniu,a może nie przeginam,choć zdarzają mi się pewne niepotrzebne wydatki,ale trudno być idealny w tym.Ja czasem wolę sobie odmówić pewne rzeczy mniej priorytetowe dla innych ważniejszych.To i tak mniejsze odmawianie sobie niż to robili moi rodzice gdy się dorabiali.Tylko nie ma się co porównywać do innych tylko określić swoje możliwości.Inwestycje pieniędzy to też nie głupio wydawane pieniądze.Są szerokie inwestycje w różnych dziedzinach.Obecnie są też inne możliwości tylko niekiedy mniej chęci.
Ostatnio reaktywowałem moją starą komórkę,działa i mi obecnie na gwałt niepotrzebna nowa.Jakoś umiem to przeżyć.Jak się wykończy kupie nową.Słuchałem kiedyś szkolenia z takim gościem co osiągnął sukces i on sam nawet podkreślił,że bazą sukcesu jest oszczędzanie,bez tego możemy zapomnieć o sukcesie.Oszczędzanie patologiczne tylko uznaje wtedy gdy ono nie ma przyszłości inwestycji i poprawy naszego standardu życiowego.To,że ktoś kiedyś to rozhula lub uszanuje,zawsze jest ryzyko.Czasem możesz zachować pamięć u przodków jak coś zostawisz.Kiedyś mi profesor powiedziała.Ja nie umiem oszczędzać i by kupić mieszkanie musiała głodować!!!To o czymś świadczy gdy nagle życie zmusza do pewnych desperacji,nawet walki z samym sobą.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2965
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Jakiś czas temu wymieniłem wszystkie żarówki w domu na ledowe,w tym samym czasie popsuła mi się kilkunastoletnia lodówka i musiałem kupić nową do tego jeszcze kupiłem laptopa (wcześniej miałem komputer stacjonarny).To wszystko sprawiło że moje dwumiesięczne rachunki za prąd zmalały o połowę z ok.200zł do ok.100zł.
Co miesiąc odkładam określoną kwote na "głupoty" typu piwo z kolegami i twardo trzymam się tego aby starczyła mi do następnej wypłaty i żeby nie wydać więcej.Z każdej wypłaty kupuje monete bulionową z mennicy która gwarantuje mi odkupienie jej w przyszłości.Żeby odsprzedać ją za kwotę zbliżoną do kwoty kupna trzeba poczekać przynajmniej rok czasu więc to jest inwestycja na lata.
Co miesiąc odkładam określoną kwote na "głupoty" typu piwo z kolegami i twardo trzymam się tego aby starczyła mi do następnej wypłaty i żeby nie wydać więcej.Z każdej wypłaty kupuje monete bulionową z mennicy która gwarantuje mi odkupienie jej w przyszłości.Żeby odsprzedać ją za kwotę zbliżoną do kwoty kupna trzeba poczekać przynajmniej rok czasu więc to jest inwestycja na lata.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2965
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Plan oszczędzania
Odkładam też do słoika wszystkie monety 5cio złotowe które wpadną mi w ręce 

"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."