Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Moderator: moderatorzy

panpanpan
bywalec
Posty: 165
Rejestracja: czw paź 07, 2010 7:42 pm
płeć: mężczyzna

Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: panpanpan »

Nie piję już 9 miesięcy. Po wypiciu zawsze byłem odważny,towarzyski , lęk zanikł.Co z tego, bo jak wypiłem już za dużo, to byłem mega agresywny z jazdami w głowie, że szkoda gadać. Jak wytrzezwialem, owszem kac, itp, ale na początku jestem w miarę spokojny i bez depresji, zwidow. Teraz minęło już 9 miesięcy i ktoś pomyśli pewnie super czujesz się. A właśnie czuje się tragicznie. Nie jestem w stanie pracować, w pracy rozmawiam ze sobą,rzucam przedmiotami i dostaje szału, stany depresyjne są takie że cały czas myślę o samobójstwie.Musze zwolnić się z pracy, zanim zrobię tam komuś krzywdę. Minęło aż tyle czasu i relatywnie czuje się znacznie gorzej niż w tych krótkich odstępach,kiedy piłem. Natomiast już nie napije się nigdy. Tak obiecałem sobie. Zrozumiałem że w ogóle picie jest bez sensu. Leki są do leczenia, tv do oglądania, internet do rozrywki, a do czego alkohol? Nie wiem. Do picia? Nie, no do picia jest sok,mineralna, fanta, Sprite i cola. Ludzie piją alkohol ponieważ są tego nauczeni od dziecinstwa w domach, wigilia imieniny, alkohol ich uspokaja, i dla zabicia czasu. To najprostsza droga do uzależnienia. A posiadania przez kogoś schizofrenii i alkoholizmu nie życzę największym wrogom. Tak,alkohol to syf. Narkotyk,który tak łatwo jest dostępny. Nie trzeba mieć znajomości żeby go dostać ,po drugiej stronie ulicy,do tego tani sikacz. Obecnie mam sytuacje taka sama jak po studiach, kiedy odstawiłem alkohol na długo. Wysyp myśli paranoidalnych, spisków na mnie, bezsenność, powroty do zaświatow i wiary w nie. Alkohol tylko maskuje objawy schizofrenii.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10912
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: hvp2 »

Ja nie piję już osiem miesięcy.
Wcześniej piłem codziennie prawie, ale "nienałogowo",
bo tylko piwo i nie upijałem się.

Potwierdzam, że:
alkohol + schizofrenia (leki neuroleptyczne) = syf.
Po alkoholu głównie właściwie spałem,
ale teraz - z perspektywy czasu - oceniam,
że alkohol zmienia sposób działania
leków neuroleptycznych
na psychikę.

Co ciekawe jak wreszcie zrozumiałem,
że alkohol + leki = syf,
to na C2H5OH uodporniłem się w 100%
i nawet na sylwestra toast wznosiłem
sokiem ananasowym.

PS. Obecnie uważam,
że na butelkach z alkoholem
powinny być takie same
napisy i zdjęcia ostrzegawcze
jak na wyrobach tytoniowych,
tj. zdjęcia marskich wątrób,
rozwalonych w wypadkach samochodów
i pobitych kobiet.
Zupełnie nie rozumiem,
czemu takich napisów i zdjęć
żaden kraj na świecie
nie wprowadza w życie. :think:
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12208
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: Walet Pikowy »

Jest takie powiedzenie lepiej rzadziej,ale konkretniej. :mrgreen:
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10912
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: hvp2 »

Tup pisze: śr lut 15, 2017 5:48 am Jest takie powiedzenie lepiej rzadziej,ale konkretniej. :mrgreen:
To jest słuszne powiedzenie bardzo,
gdyż w rezultacie wątroba uzyskuje czas, aby wrócić do równowagi
po poprzednim popiciu :!:

Tylko z drugiej strony jak człowiek jednorazowo popije dużo więcej
to zwiększa się szansa na zrobienie po pijanemu jakichś głupot,
a ponadto leki psychotropowe, które mamy we krwi non-stop
zwiększają wrażliwość mózgu na alkohol.
Również z sercem coś się może podziać,
jak człowiek na psychotropach popije dużo więcej...
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18578
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: Dobro »

Nie powiedziałbym, że maskuje objawy... Jakoś może tak być, że lepiej się można czuć na małym kacu, ale to przecież chwilowe bardzo.

Lepiej nie pić to jasne, czy na lekach czy bez, bo na niektórzy mogą pić na lekach i żyją (pić umiarkowanie).
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: Niemamnie »

Alkohol uzależnia.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
panpanpan
bywalec
Posty: 165
Rejestracja: czw paź 07, 2010 7:42 pm
płeć: mężczyzna

Re: Alkohol maskuje niektóre objawy choroby.

Post autor: panpanpan »

karuna pisze: śr lut 15, 2017 1:54 pm Nie powiedziałbym, że maskuje objawy... Jakoś może tak być, że lepiej się można czuć na małym kacu, ale to przecież chwilowe bardzo.

Lepiej nie pić to jasne, czy na lekach czy bez, bo na niektórzy mogą pić na lekach i żyją (pić umiarkowanie).


Alkohol otepia umysł, zatem wycisza w krótkich odstępach trzeźwości. To słynne powiedzenie reset. Bo tak jest. Zresztą Polska to 40 mln kraj alkoholików. Większych,mniejszych o różnym nasileniu. A jak nawet nie alkoholików, to pijusow. Ja osobiście nie znam nikogo, kto jest zdrowy bez choroby psychicznej, nie leczy się z alkoholizmu, ale postanowił nie pić w ogóle. W Polsce święta,imieniny bez alkoholu to stracony czas dla ludzi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „używki: alko i inne”