wracając do tematu
cytat
cenariusz inflacyjny
Aby zredukować rzeczywistą wartość zadłużenia banki centralne zmieniają formę dodruku. Do tej pory ok. 80% kapitału pozostawało w systemie bankowym, gdyż za świeżo wydrukowane waluty banki centralne skupowały z rynku obligacje rządowe, toksyczne aktywa od banków komercyjnych jak i akcje notowane na największych giełdach. Działania te nie przynosiły jednak efektu w postaci wysokiej inflacji.
Aby ją wywołać poszczególne rządy zwiększą deficyty budżetowe programami infrastrukturalnymi oraz socjalem w stylu 500+. Deficyty będą finansowane dodrukiem. W ten sposób ilość środków płatniczych w gospodarce zacznie drastycznie rosnąć. Wraz z nią oczywiście inflacja. W Polsce dla przykładu podaż waluty M3 (najszersza miara) wzrosła rok do roku aż o 9,6%.
Przy niskich stopach procentowych ustanawianych przez banki centralne oraz relatywnie niskiej rentowności długu (dzięki kontynuowaniu skupu przez banki centralne) odsetki od długu pozostaną na poziomach dużo niższych niż rzeczywista inflacja. W takim otoczeniu realna wartość długu może być redukowana o 5-6% rocznie. W perspektywie dekady oznacza to zredukowanie rzeczywistej wartości długu o ponad 40%.
Scenariusz ten jest dużo bardziej prawdopodobny, gdyż 95% społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji dodruku czy też wynikającej z niego inflacji. Dług zresztą już z powodzeniem zredukowano w USA na przestrzeni lat 1960 - 1980.
za
http://independenttrader.pl/krach-na-ry ... trend.html