Chcę powiedzieć że...

[Słonecznik1]

chyba przestanę pić bo mi odbija.

[the end]

popieram powyższe wypowiedzi

[Kiciuś_XXL]

Wczoraj zażyłem podwójną dawkę olanzapiny, bo miałem pewne zaległości. Efekt jest taki, ze teraz dopiero co się obudziłem i mam wielką pustkę w głowie i nic nie czuję, ani smutku, ani radości, nic. Próbuję się zalogować do swojego umysłu, ale nic. Będę próbował jeszcze przez godzinę, własnie piję kawkę a ona jest wybawcą.

[Walet Pikowy]

Kupuję autko na wiosne,by sobie umilić życie

[Kiciuś_XXL]

Dziś jeszcze kupiłem żonie perfumy james bond 007 za 99 zł
I od razu inna rozmowa

Ciągle jesteśmy w nastroju walentynkowym

[Kiciuś_XXL]

obudziłem się
na razie ładuje mi się głowa, bo to nie jest jeszcze to

[Kiciuś_XXL]

Miałem dziwny sen. Po nim mam uczucie, że jestem niedobry. Schizofrenik, chory i niedobry bo skrzywdziłem swoich najbliższych. Mimo, że ostatnio byłem chory prawie 12 lat temu, to czuję się niedobry. Do dziś czuję że nie jestem wystarczający dobry, czyli niedobry. Moje życie jest niedobre. Gdybym ludziom powiedział, że jeśli wy jesteście bez winy, rzućcie pierwsi kamień,to posypała by się salwa kamieni w moją stronę. Muszę się jeszcze raz wyspać.

[hvp2]

Miałem dziwny sen. Po nim mam uczucie, że jestem niedobry. Schizofrenik, chory i niedobry bo skrzywdziłem swoich najbliższych. Mimo, że ostatnio byłem chory prawie 12 lat temu, to czuję się niedobry. Do dziś czuję że nie jestem wystarczający dobry, czyli niedobry. Moje życie jest niedobre. Gdybym ludziom powiedział, że jeśli wy jesteście bez winy, rzućcie pierwsi kamień,to posypała by się salwa kamieni w moją stronę.

Masz jakieś poczucie winy najwyraźniej

A schizofrenia nie jest powodem, aby mieć poczucie winy, gdyż po pierwsze nie da się jej sobie samemu wytworzyć (ona się "przydarza"), a po drugie gdyby nawet człowiek mógł sam sobie tą schizofrenię na łeb sprowadzić to ogrom cierpienia, jakie to zjawisko ze sobą niesie z dużą nawiązką odkupia tę winę.

[Kiciuś_XXL]

To prawda, mam poczucie winy. Dzięki za pocieszenie. Czasem budzę się i nie jestem zadowolony z siebie. Gdy sobie tak pomyślę, to nikt nie jest bez winy, ludzie jednak wolą dostrzegać u drugiego drzazgę w oku a u siebie nie widzą belki. Tak sobie próbuję siebie pocieszać, ze nie jestem aż taki zły bo ludzie z mojego otoczenia uśmiechają się do mnie gdy się mijamy, odzywają się, pytają grzecznie co słychać, pogadają. W zasadzie mam dobrą opinię, a choroba chorobą.

[Gehenna]

To prawda, mam poczucie winy. Dzięki za pocieszenie. Czasem budzę się i nie jestem zadowolony z siebie. Gdy sobie tak pomyślę, to nikt nie jest bez winy, ludzie jednak wolą dostrzegać u drugiego drzazgę w oku a u siebie nie widzą belki.

Od samego momentu przebudzenia, czuję do samej siebie wielkie obrzydzenie. Każdy poranek jest koszmarem, który nigdy się nie kończy. Nie potrafię zrozumieć dlaczego coś tak bezwartościowego chodzi po świecie, po co żyje.
Bardzo nie chcę żyć.
Uczelnia, praca... to wszystko mnie wykańcza. Każdy drobiazg z którym sobie nie radzę powoduje pragnienie śmierci, poczucia bycia zerem.
Belka w własnym oku? Nie, nie widzę belki, widzę wielohektarowe lasy.

[the end]

wstałem i żyję, hmm

[the end]

sen dzisiaj to moje spalenie złych uczynków może, byłem bardzo przyjazny we śnie...

[Kiciuś_XXL]

Już lepiej się czuję, kolejny raz uświadomiłem sobie ze są ludzie zdrowi gorsi ode mnie

[the end]

Warstwy rozmaitych nawyków odbierają nam wrodzone poczucie wspólnoty i odseparowują od innych ludzi. Nawyki oddalają nas od siebie, podczas gdy z poziomu naszej podstawowej natury jesteśmy sobie bardzo bliscy. To bardzo ważna kwestia dla praktykujących Dharmę, gdyż celem większości wykonywanych przez nas praktyk jest usunięcie projektowanych, sztucznie kreowanych ocen czy pojęć. Wolni od nadpisanych wyobrażeń możemy spocząć w naturalnym stanie, w którym absolutnie nic nie dzieli nas od innych istot.
wolę drogę miłości

[Gehenna]

Już lepiej się czuję, kolejny raz uświadomiłem sobie ze są ludzie zdrowi gorsi ode mnie

Jestem osobą z diagnozą. Pomimo to poprawiłam Ci nastój swoją beznadziejnością?
Nie wiem czy powinnam się cieszyć.
Właściwie to jest mi jeszcze bardziej przykro.

[the end]

W szoku jestem, właśnie sobie uświadomiłem, że mam 33 lat od dzisiaj. Jest dobrze, ale poważniej się czuję.

[Kiciuś_XXL]

Już lepiej się czuję, kolejny raz uświadomiłem sobie ze są ludzie zdrowi gorsi ode mnie

Jestem osobą z diagnozą. Pomimo to poprawiłam Ci nastój swoją beznadziejnością?
Nie wiem czy powinnam się cieszyć.
Właściwie to jest mi jeszcze bardziej przykro.

Nie Ty mi poprawiłas humor. Myślałem o osobach w realu że swojego otoczenia że są gorsi.
Ciebie natomiast rozumiem. Niska samoocena nam często chorym towarzyszy.
Czytałem Twój post ale nie jego komentowałem
Mi poprawił humor jeszcze15 minutowy spacer w tym słonecznym dniu.
Pozdrawiam.

UFF....się natłumaczyłem

[Petruccio]

Myślałem o osobach w realu że swojego otoczenia że są gorsi.

Ani gorsi, ani lepsi. Tacy sami jak ty i ja.

[Kiciuś_XXL]

To ty ich znasz tych moich znajomych o których mówię?
Nieważne

Znacie suplementy które nie są zanieczyszczone? Chodzi mi o witaminy grupy B. Chciałbym sobie kupić taki zestaw

[Petruccio]

To ty ich znasz tych moich znajomych o których mówię?
Nieważne

Nie muszę znać . Bóg wszystkich stworzył równych.