Moderator: moderatorzy
Załóż sobie dziennik i codziennie notuj obserwacje nt. własnego samopoczucia, tj. nasilenia objawów wytwórczych, poziomu lęku, pobudzenia, ewentualnej agresji, poziomu energii, rozmowności, chęci do chodzenia na zakupy, jakości snu nocnego (głębokość snu, ilość snów, ilość godzin snu, wybudzenia śródnocne, czy budzisz się wyspany), itp. Takie notatki pozwolą Ci z czasem wychwycić, czy nie następuje nasilenie niekorzystnych objawów.kruczy pisze:Przygotowania zakończone, od jutra działam
Tutaj będę prowadził relację z kuracji ziołowej, kto jest zainteresowany to zapraszam do śledzenia.
Obecnie prawie miesiąc mija od kiedy odstawiłem leki (Rispolept 3mg i Seronil 20 mg), powoli zaczynają pojawiać mi się głosy w nocy ale jest to do zniesienia. Moim celem jest je zredukować i nabrać energii, pokonać apatię. Eleminuję z diety alkohol i używki.
Moze tez to dlatego, ze za dlugo je bralem, ale to dlatego, ze wcale mi nie pomagaly 
Czy naprawde tak ciezko ludziom zrozumiec, ze jedynym lekarstwem na schizofrenia sa neuroleptyki 
Przecież kruczy pisze, że neuroleptyki odstawił miesiąc temuAntonPawlowicz pisze:Bylbym z tym ostrozny, wiekszosc ziol jest niewskazana w przypadku kuracji naszymi lekami - moga powstawac bardzo grozne interakcje!
Neuroleptyki nie są lekarstwem "na schizofrenię", ale na urojenia, omamy, halucynacje, znaczne pobudzenie.AntonPawlowicz pisze:Czego to tylko ludzie nie probuja i nie wymysla by na nieszczesciu drugiego zarobic, slyszalem np o kuracji Wilka kora, koszt tego czegos to ponad 900zl, a pozytku z tego tyle co nic
Jest to popularny skrót myślowy, ale błędny - tzw. schizofrenia jest uważana za grupę chorób i tylko na wycinek z nich działają korzystnie neuroleptyki (w tym zakresie o którym pisałem wyżej). Poza tym w ulotkach zdarzało mi się czytać, że neuroleptyki na objawy negatywne są "mniej skuteczne", tymczasem mogą być całkowicie nieskuteczne, a nawet objawy negatywne nasilać czy wręcz je powodować. Z tego przykładu widać, że treść ulotki sobie, a życie sobie...AntonPawlowicz pisze:W ulotce do mojego leku jest napisane czarno na bialym, ze jest to lek na schizofrenie.
A kiedyś gdzieś pisałeś, że mialeś hiperprolaktynemię przecież!!!U mnie nie spowodowaly nic z wymienionych przez Ciebie rzeczy, a biore leki od ponad 10 lat!
Od odstawienia leków do pobytu w szpitalu droga daleka! Najpierw by musiało nastąpić pogorszenie, a przecież ono nie pojawia się nagle, ale stopniowo. Do wyłapania ewentualnego pogorszenia może służyć prowadzenie codziennych notatek (pamiętnika) i wtedy pojawia się czas na ponowne zażywanie leków neuroleptycznych. Jednak... warto spróbować żyć bez leków! Na tym forum udało się to chociażby Zbyszkowi i JudasHonor, chyba też maajutce.Predzej bym przestrzegl kolege powyzej przed odstawianiem lekow na wlasna reke, no chyba, ze zalezy mu koniecznie na pobycie w szpitalu
Dzięki, przyda się. Zwłaszcza że ostatnio mam coraz więcej okazji na tzw. wyskok alkoholowyMniszek pisze:Powodzenia
Tak mi sie wydawalo w pewnym momencie, ale czas pokazal, ze byl to kolejny schiz - jakos teraz nie powoduja, a zazywam ten sam Solian i do tego w znacznie wyzszej dawce.hvp2 pisze:A kiedyś gdzieś pisałeś, że mialeś hiperprolaktynemię przecież!!!
Udalo sie tez Cezaremu, ale wyjatki jedynie potwierdzaja regule.hvp2 pisze:Od odstawienia leków do pobytu w szpitalu droga daleka! Najpierw by musiało nastąpić pogorszenie, a przecież ono nie pojawia się nagle, ale stopniowo. Do wyłapania ewentualnego pogorszenia może służyć prowadzenie codziennych notatek (pamiętnika) i wtedy pojawia się czas na ponowne zażywanie leków neuroleptycznych. Jednak... warto spróbować żyć bez leków! Na tym forum udało się to chociażby Zbyszkowi i JudasHonor, chyba też maajutce.
