Gdyby mi jakiś bachor powiedział "ciociu", to bym chyba łeb ukręciła. Sama w dzieciństwie nikogo nie tytułowałam "ciocią", po imieniu i tyle.typasek pisze:I do wszyskich dzieciom każą mówić per "ciociu" a do mnie po imieniu. K.... mam 32 lata!
To jest chamstwo. Dobrze, że się wyprowadzam. Tu się nie da żyć na dłuższą metę.
Co do reszty... zachowanie rodziny szwagra jest przykre, ale podejrzewam, że wynika to raczej z niewiedzy a nie z jakiejś złośliwości. Ludzie boją się nieznanego, nie wiedzą jak się zachować.