Chcę powiedzieć że...

[Francesco]

Wszędzie jest mądrość, jest zawsze. Jest niezniszczalna, obecna w istotach niezależnie od czasu i miejsca.

Czy w Polsce, czy w mistycznym dla kogoś kraju i czasie.

Poczujmy ją.

Tru, a za 60 lat będziemy potęgą i wreszcie normalnym państwem oświetlającym drogę innym. Po prostu zdrowym narodem.

[Słonecznik1]

znajomi z fb Mati są bardzo akywnini
dobrej zabawy Mati

[Słonecznik1]

moge sie mylic ja w sumie nic nie wiem i juz nic nie chce wiedziec nie odbijam juz zadnej piłeczki

[the end]

ten sen
ukazał mi Ciebie
... Twoje oblicze
to ślad księżyca na niebie

[manshero]

Chyba za cieplo jest i SERVER sie gotuje i strona sie blokuje NIEDOSTEPNA witry i serwer przeciazony i wyszukiwarka PODDALA sie juz. ZA cieplo.

[Piotrek007]

.

[F20]

If I were sorry I'll give you all the glory....

[Arom]

Większość uśmiechu, który nas spotyka w życiu, jest za pieniądze.

[the end]

nie boję się niczego !

[bertha]

Dzis ktos sprawil mi tak wielka niespodzianke...hmm....

[the end]

code red

[the end]

halo halo
niebezpieczeństwo na całej linii
szykuj zbroję i tarczę
over

[the end]

wszystko jedno
let's work

[Erika_Kohut]

Czuję się jakbym miała zero lat.

[Francesco]

Czuję, że szkoda mi tego świata - dziwne uczucie.

[Erika_Kohut]

Czuję się jakbym umierala. Moze wszyscy umieramy i na tym polega życie. Tylko czemu to boli?

[Arom]

Jestem nikim. Wszyscy ludzie nic nie znaczą. Zostanie po nas pustka.

[Arom]

Słońce świeci już jesiennie.

[wurm]

chyba wreszcie odnalazłem szczęście wreszcie po tysiącach lat zagłady

[to_ja]

Dzisiaj postawiłam się rodzinie. Przyjechała rodzina szwagra w odwiedziny kilka dni temu i najpierw siostra przy opiekunce do dziecka wysłała mnie na zakupy (dla jej gości! Ja już 500zł na jedzenie dla tego domu w tym miesiącu wydałam ) a potem dzisiaj chcieli, żebym ja im obiad gotowała (ni to moi znajomi, ni rodzina, mam dość). I powiedziałam: NIE.

A poza tym, wiedzą (ci goście), że mam schize - szwagier musiał powiedzieć. Czuje że milkną jak ja wchodzę do pokoju jak rozmawiają, mówią mi "dzień dobry" zamiast "cześć".
I dzisiaj szwagier przy obiedzie częstował wszystkich winem, a do mnie przy wszystkich powiedział: "TY to chyba raczej nie, prawda?".

A przecież lampkę wina mogłabym się napić. A tak poczułam się znowu gorsza. Może nie gorsza, ale że traktują mnie jak gorszą. I do wszyskich dzieciom każą mówić per "ciociu" a do mnie po imieniu. K.... mam 32 lata!
To jest chamstwo. Dobrze, że się wyprowadzam. Tu się nie da żyć na dłuższą metę.