Czym jest schizofrenia

[Niemamnie]

Schizofrenia jest to choroba. Polega ona na obumieraniu neuronów w wyniku stresu.
Psychoza w schizofrenii powoduje większy stres i szybsze obumieranie komórek nerwowych.

W tej chorobie ważna jest higiena psychiczna, czyli branie leków zapisanych przez lekarza które nieuwrażliwiającą na stres, dlatego uważa się że mają działanie neuroprotekcyjne oraz unikanie sytuacji stresowych w życiu.

[Niemamnie]

http://nauka.newsweek.pl/jak-leczyc-dep ... 2,1,1.html

Problem w tym, że komórki tych rejonów mózgu są niezwykle wrażliwe na działanie kortyzolu – hormonu stresu. – Kiedy jesteśmy poddani wpływowi długotrwałego stresu, jak to się dzieje na przykład w depresji, ciało zaczyna wydzielać duże ilości kortyzolu – tłumaczy prof. Jerzy Vetulani z Instytutu Farmakologii PAN. – Kortyzol wpływa na zanikanie wypustek komórek nerwowych, przez co przestają one wytwarzać połączenia między sobą, kurczą się i zanikają.

Im więcej kortyzolu, tym bardziej zniszczony jest hipokamp, natomiast neurony ciała migdałowatego stają się bardziej rozgałęzione. A ta struktura odpowiada za agresję i negatywne emocje. Tymczasem im większe zniszczenia neuronów w hipokampie, tym większa podatność na stres. Dlatego aby depresja trwale się cofnęła, nie tylko trzeba przywrócić równowagę neuroprzekaźnikową w mózgu, ale przede wszystkim skłonić organ do produkcji nowych neuronów, które zastąpią zniszczone komórki.

[Erika_Kohut]

Naprawde tak jest?

[Niemamnie]

Jest to jedna z teorii, najnowsze dane naukowe ją potwierdzają.

[the end]

mózg może się zregenerować, nie można się poddawać, i gadać, że to wszystko, głosy np., to już nieodwracalnie niszczące mózg symptomy



schizofrenia to też jest jak się ciągle na forum siedzi właściwie prawie rzecz sprawnie biorąc praktycznie szczerze

[Niemamnie]

Ja się nie poddaję, będę walczył z chorobą.

[the end]

ja też nie

[Erika_Kohut]

schizofrenia to też jest jak się ciągle na forum siedzi właściwie prawie rzecz sprawnie biorąc praktycznie szczerze

Czy to aluzja?

[the end]

Czy to aluzja?

sam tu siedzę sporo, teraz będzie nawet mało czasu na to, odchodzę stąd raz na tydzień..
to taka autoironia..

[the end]

mózg może tworzyć nowe połączenia w mózgu, nawet zniszczona jedna partia mózgu może zostać "przejęta" przez drugą
niby nic nowego może, ale oznacza, że nic straconego. można sobie poradzić...

[Niemamnie]

Takie przypadki medycyna nazywa cudem.
Na mnie żaden cud nie czeka, tylko nauka.

[the end]

to nie cud, tylko nauka...
...

[the end]

to nie cud, tylko nauka...
...

PS jest to tak zwana plastyczność mózgu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Neuroplas ... 5%9B%C4%87

Medytacja
Richard Davidson, neurolog z Uniwersytetu Wisconsin, prowadził doświadczenia we współpracy z Dalajlamą w sprawie skutków medytacji na mózg. Jego wyniki wskazują, że długoterminowe lub krótkoterminowe praktyki medytacyjne wpływają na aktywności w obszarach mózgu związanych z takimi cechami jak uwaga, niepokój, depresja, strach, gniew, czy zdolność organizmu do samoleczenia. Te zmiany funkcjonalne mogą być spowodowane przez zmiany w fizycznej strukturze mózgu

[Erika_Kohut]

Tez czytalam o neuroplastycznosci, wychodzi na to, ze wszystko mozliwe. Jednak trzeba na to pracowac.

[Antonio Kontrabas]

Schizofrenia jest to pojecie niezwykle zlozone, masa rzeczy sie sklada na ta chorobe. Bardzo duzo deficytow oraz mnostwo nierozwiazanych konfliktow wewnetrznych. Nie nadarmo mowi sie, ze jest to choroba ciala i duszy. Dlatego proces zdrowienia musi dotyczyc obu tych plaszczyzn. Ani same leki, ani sama psychoterapia raczej nie pomoga. Leki to nie wszystko, albo troche tylko za malo. Owszem daja oslone i bardzo skuteczne wsparcie, ale trzeba tez pogodzic sie ze soba przede wszystkim, a nastepnie ze swiatem. Tylko w ten sposob mozliwy bedzie proces zdrowienia i wychodzenia z choroby. Wazna role w tym wszystkim, mysle, odgrywa takze wiara. Wiara w siebie oraz innego czlowieka.

[Niemamnie]

U zdrowego człowieka neurony regenerują się a u osoby chorej na schizofrenię proces jest wstrzymany, przez różne nie do końca poznane jeszcze czynniki.

[Antonio Kontrabas]

Byl zdrowy czlowiek, bardzo zle i niezdrowo sie odzywial, zaniedbal sie, zrobil sie otyly, mial podwyzszone cisnienie, niemiarowosc, serce przestalo sobie radzic z przepompowywaniem krwi i dostal udaru. Po udarze czesc mozgu jest calkowicie obumarla - brak polaczen neuronowych i jest to proces nieodwracalny - czarna plama. Uszkodzona czesc mozgu sie nie zregeneruje, ale mozna skutecznie rozwijac pozostala. Zachowujac odpowiednia diete i kulture ciala mozna calkowicie powrocic do zdrowia, oczywiscie nie bez lekow. Tak samo w naszej chorobie, wierze, ze jest to mozliwe, oczywiscie nie bez lekow.

[the end]

już mam lepsze eeg, co prawda biorę leki, psychoterapia, medytacja. ale było bardzo zryte (zapis eeg), po psychozach, i głosy były. mam teraz zmniejszane leki neurologiczne, które dostałem po stwierdzeniu epilepsji, jako skutku ubocznego po lekach.. ! więc, nic tu u mnie po pesymizmie, i się nie dam nigdy! będę w super formie jeszcze lepszej niż kiedykolwiek. !

co prawda, dziś na terapii moja Pani psycholog mówiła że leki oby najmniejsza ilość ale zawsze muszą być, co nie znaczy, że człowiek ma się źle czuć...... !!

schizofrenia co to jest? to długi temat i każdy z nas może od siebie sporo powiedzieć, ale na pewno mózg to cudowny organ!

[hvp2]

Schizofrenia jest to pojecie niezwykle zlozone, masa rzeczy sie sklada na ta chorobe. Bardzo duzo deficytow oraz mnostwo nierozwiazanych konfliktow wewnetrznych. Nie nadarmo mowi sie, ze jest to choroba ciala i duszy. Dlatego proces zdrowienia musi dotyczyc obu tych plaszczyzn. Ani same leki, ani sama psychoterapia raczej nie pomoga. Leki to nie wszystko, albo troche tylko za malo. Owszem daja oslone i bardzo skuteczne wsparcie, ale trzeba tez pogodzic sie ze soba przede wszystkim, a nastepnie ze swiatem. Tylko w ten sposob mozliwy bedzie proces zdrowienia i wychodzenia z choroby. Wazna role w tym wszystkim, mysle, odgrywa takze wiara. Wiara w siebie oraz innego czlowieka.

W tej materii zgadzam się w 100% z Antonem!!!
Jak dla mnie to jest post miesiąca maja, jeśli chodzi o sens i trafność ujęcia zagadnienia

[the end]

Jak dla mnie to jest post miesiąca maja, jeśli chodzi o sens i trafność ujęcia zagadnienia

tak, trafia w "to"

Anton dobrze wie o co chodzi

z całym szacunkiem ale to takie przewijane 100 razy, ale fajnie gdyby dotarło i pomogło...
ale.. na pewno tutaj mamy do czynienia z przedstawioną solidną remisją

ja bym dodał, żeby żyć swoim życiem, nie myśleć w kategoriach "jestem chory" i muszę coś z tym zrobić i tworzyć życiową misję z tego, choć wiem, że proces zdrowienia jest długi i niełatwy, tylko żeby się nie umartwiać ale działać, bo wiem że o martwienie się jest łatwo i znam to.. ...

człowiek sie budzi po lekach dobrze dobranych z koszmaru, jeśli był na prawdę horror, i ktoś musi podać mu rękę, to jest na prawdę ważne w tym procesie, a psychiatra tego nie zrobi
raczej przyjaciel, duchowy przyjaciel, kontakt z przyrodą, ze sobą - czyli ze swoimi emocjami i myślami choćby były dalekie i głęboko ukryte,

cieszmy się życiem
- tak na prawdę to chciałem powiedzieć... !!

czepnąłem się i za to przepraszam. !
a tak na prawdę to bym dopisał sporo swoich doświadczeń i przemyśleń


pozdrawiam
k