jak rozpoznać że osoba bliska zaczyna chorować ?

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

machu pichu

jak rozpoznać że osoba bliska zaczyna chorować ?

Post autor: machu pichu »

chory zwykle sam nie jest świadomy choroby, która nadeszła. mogą mu pomóc bliscy. ale oni sami mogą mieć trudności z zauważeniem, że coś jest "nie tak". jak rozpoznać że osoba bliska zaczyna chorować ?
machu pichu

jak rozpoznać...

Post autor: machu pichu »

dziękuję Wiktorio za odpowiedź. piszę ulotkę nt wczesnych objawów schizofrenii, dlatego każdy post przywitam z dużą wdzięcznością. w materiałach jest mnóstwo naukowych terminów (objawy pozytywne, ahedonia) a mi zależy na opisaniu tego z perspektywy człowieka. Wasze doświadczenia będą bardzo przydatne. pozdrawiam
machu pichu

Post autor: machu pichu »

Wiktoria pisze:Może masz jakieś sprecyzowane pytania. Wtedy będzie można coś odpowiedzieć.Nie kazdy umie odpowiadać nie pytany.
od pierwszego epizodu choroby do zaczęcia leczenia mija aż rok (wg niektórych badań nawet kilka lat). jeżeli rodzina, bliscy, nauczyciele itp. będą w stanie stwierdzić że to może być początek choroby psychicznej (bo chory jest zazwyczaj nie świadomy choroby w ostrej fazie psychozy) to można będzie szybciej pomóc. chodzi o wyliczenie objawów, które mogą zaalarmować otoczenie.
Gość

Post autor: Gość »

"choroba" zawsze zaczyna się od alarmu otoczenia :lol: - bez niego nie isatnieje, lub istnieje znacznie, znacznie dłużej niż rok

a dla kogo piszesz tą reklamówkę (ulotkę), - kogo będziesz reklamował?
machu pichu

Post autor: machu pichu »

ulotka jest skierowana do młodzieży (licealnej a w przyszłości studenckiej)
celem jest przede wszystkim zapobieganie stygmatyzacji osób z kryzysami psychicznymi oraz pomoc podczas pierwszego epizodu choroby, kiedy chory i jego bliscy często nie wiedzą co się dzieje.
ulotka nie będzie reklamować nikogo - jest finansowana ze środków publicznych
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jolanta »

Piszesz ulotkę michu pychu To dobry pomysł o chorobach psychicznych powinno się więcej mówić bo przecież kazdy może zachorować i nawet nie będzie wiedział kiedy.
michu pychu

Post autor: michu pychu »

cieszę się, że tak sądzisz Jolanto. dokładnie o to chodzi. dla Ciebie zmieniam w tej odpowiedzi nicka :wink:

proszę piszcie: w jaki sposób rodzina, znajomi, przyjaciele, nauczyciele, koledzy i koleżanki ze szkoły lub z pracy, sąsiedzi i inni mogą zauważyć że dzieje się coś, co może wskazywać na epizod choroby psychicznej ?
za każdą odpowiedź bardzo dziękuję
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jolanta »

:wink: Michu pychy jak będziesz pisał już tę ulotkę to zawsze możesz pytać mnie o rade innych myślę też.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Wiktoria pisze:Dałam gliniarzowi ... *słowo niedozwolone*!!!!!!
czy takie texty to już lekki stan manii ?
k4m1l
bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz mar 05, 2006 8:39 pm

Post autor: k4m1l »

Wiktoria pisze:Szczerze Michu -Pychu?
Dałam gliniarzowi po pysku- bo wyobrażałm sobie że jest moim nieprzyjacielem. A że to władza zaczęto mnie badać. Szpitale i diagnoza- *słowo niedozwolone*!!!!!!
LOL w "moim" miecie bys zostala ODRAZU przyjeta do klubu pilkarskiego xD
C.H.W.D.P
Better to ask a dumb question, then to not ask it and stay dumb.
michu pychu

Post autor: michu pychu »

Jolanta pisze::wink: Michu pychy jak będziesz pisał już tę ulotkę to zawsze możesz pytać mnie o rade innych myślę też.
ja już piszę tę ulotkę (chociaż pewnie trochę to potrwa) i proszę o posty!

na razie wiadomo dzięki Wiktorii, że jeżeli przylejemy w pysk policjantowi, to może oznaczać, że coś jest nie tak :wink:
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jolanta »

No pisz michu trzymamy kciuki za ciebie
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jolanta »

A Ha z tą agresą to napisz że czasami bo ja chodziłam raczej przygnębiona a potem jak na haju
anna680
zaufany użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: sob mar 11, 2006 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: anna680 »

Moim zdaniem to bardziej się wyczuwa niz sie widzi, myślę tu o tych pierwszych symptomach choroby.
Gość

Post autor: Gość »

To akurat wiem od mojej kolezanki, ktorej maz zachorował. Odczuwała ona niespojnosc miedzy uczuciami a reakcjami na nie.
machu pichu

Post autor: machu pichu »

poszperałem trochę w necie i ułożyłem listę objawów, które mogą wskazywać, że "coś jest nie tak":

trudności z zaśnięciem, bycie aktywnym w nocy, mieszająca się noc z dniem
wycofanie społeczne, izolacja, obojętność społeczna, zamknięcie w świecie własnych doznań
pogorszenie kontaktów z innymi
nadmierna aktywność lub bezczynność, nadmierne występowanie tych dwóch stanów
niemożność skoncentrowania się, zauważalna trudność w podejmowaniu decyzji
niezwyczajne zaabsorbowanie religią lub wiedzą tajemną
wrogość, podejrzliwość, strachliwość
przesadne reagowanie na dezaprobatę ze strony rodziny lub rówieśników
pogorszenie higieny osobistej
częste łapanie „odlotów” z niejasnych przyczyn
pisanie długich tekstów o niejasnym znaczeniu
trudności w odróżnianiu fantazji od rzeczywistości
niezrozumiałe reakcje emocjonalne, trudności w panowaniu nad emocjami
spojrzenie bez wyrazu
wytrzeszczanie oczu, bez mrugania, lub mruganie bez ustanku
nadwrażliwość na światło, dźwięki, zapachy
różnica w zapachu i smaku potraw
dziwne użycie słów lub struktury języka, trudności w zachowaniu jasnego toku myślowego
dziwaczne zachowanie, odmowa dotykania ludzi, nieustanne noszenie rękawiczek, ogolenie głowy, przecinanie skóry, groźby samookaleczenia

co o tym sądzicie ?
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Post autor: fraszka25 »

Byłam dzisiaj u psychiatryi rozmawiałam własnie o pierwszych mozliwych objawach schizofrenii. Interesuje mnie to ze względu na mojego męża, u niego w rodzinie wystąpił przypadek schizofrenii. Ale wracajac do tamatu to lekarz odpowiedzial mi, ze moga byc objawy gwałtowne tzn zmiany nastroju, zaburzenia snu, łaknienia ale tez powiedział mi to co napisała Anna680, ze to sie bardziej widzi niz czuje i ze cos takiego zdarza sie bardzi czesto. Jest to bardzo niesprecyzowane i ciagle zastanawiam sie nad tym co mi powiedział. Pozdrawiam wszystkich
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Post autor: fraszka25 »

Wiktorio nie pomyliłmo mi sie lekarz praktycznie powiedział mi to samo co Anna, nawet urzył podobnego zwrotu. Nie chodziło mi o to co czuje osoba ktora zaczyna chorowac ale jak my to widzimy.
Awatar użytkownika
tom76
zaufany użytkownik
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:02 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik

Znaki

Post autor: tom76 »

Jak rozpoznać,gdy ktoś zaczyna chorować?

Zmiana trybu życia-zachowanie,spanie,nawyki,agresja,odżywianie,izolowanie się,...
"Chomikowanie"-gromadzenie różnych przedmiotów w torbie i chodzenie z tymi rzeczami np.gazety,fotografie,tkaniny,...
U mnie jednym z pierwszych widocznych dla innych objawów było takie coś:
W rozmowie z przyjaciółmi trzykrotnie wracałem do komentowania obrazka z czasopisma.
Ale wywołało to tylko zdziwienie jednej osoby.Potrzebne były wyraźniejsze znaki, zeby ktoś mnie skierował na konsultacje do psychiatry np.agresja,mówienie od rzeczy,płacz,wcieranie w ciało środków zapachowych z łazienki,w rozmowie z kimś mruganie oczami,...
Najwięcej daje taka luźna rozmowa na temat tego czym chory interesuje się teraz,co go martwi,jakie ma plany,co będzie robił jutro,za tydzień...
Awatar użytkownika
aulinka
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr kwie 05, 2006 10:04 pm

Post autor: aulinka »

U mnie pierwszym najbardziej widocznym objawem było zapatrywanie sie w jeden punkt i siedzenie tak dłuższą chwilę, godzine lub dłużej. Zbierałam też śmieci z ulicy i chowałam do torby. W dzień upierałam się że jestem śpiaca a w nocy siedziałam bezczynnie bo bałam się zasnąć. No i uciekłam z domu na trzy miesiace i się szwendałam po ulicach. Po trzech miesiącach szwendania trafiłam do domu i do szpitala i tak zostałam zdiagnozowana.
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”