Drodzy psychiatrzy...
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Drodzy psychiatrzy...
Życzę wam byście poczuli się tak samo jak wasi pacjenci. Pogardzam.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- bywalec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt sty 02, 2015 12:21 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: rozproszony w czasoprzestrzeni
Re: Drodzy psychiatrzy...
a ja sie dolaczam!
z calego serca!
dobrze by im zrobilo, moze zmieniliby troche swoja postawe.
z calego serca!
dobrze by im zrobilo, moze zmieniliby troche swoja postawe.
jestę odpadę atomowę
Re: Drodzy psychiatrzy...
Tylko co wam da pielęgnowanie w sobie negatywnych emocji? To tylko wam szkodzi.

Re: Drodzy psychiatrzy...
.
Ostatnio zmieniony pn sty 04, 2016 5:51 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Drodzy psychiatrzy...
Drodzy psychiatrzy i lekarze, musicie wiedziec, ze wbrew pozorom mysl o poderznieciu wam gardel nie opuszcza mnie na krok, wrecz przeciwnie - kolejny bezprawny chemiczny kaftan jaki mi obecnie zapewniacie tylko nasila przyplywy nienawisci jaka was od lat darze. Zasluzyliscie jednak na los znacznie gorszy niz smierc. Na pelna cierpienia i bolu egzystencje - wszyscy medycy (nie tylko psychiatrzy), z ktorymi mialam doczynienia, poczawszy od pamietnego grudnia 2006 roku, czyli daty mojej smierci oraz dalszego nie-zycia jako wasz tak naprawde niepoznany, aczkolwiek najgorszy wrog, jestescie bowiem jak nowotwor w mych oczach. Pogardzam szczerze i nieustannie. Spodziewajcie sie zemsty - wasza pseudopacjentka.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
- deadzoid666
- zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: sob paź 17, 2015 4:03 pm
- Status: student
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 5473221
- Lokalizacja: London Asylum
Re: Drodzy psychiatrzy...
Psychiatrzy do izolatek i pozamykać ich wszystkich!
Psychiatrzy to są takie same przygłupy z niskim IQ jak Wy wszyscy! Debile tacy jak i oni sami dali im wykształcenia wyższe! Odbierać matury ludziom głupim! Maturę musi mieć tylko człowiek mądry i inteligentny! Głupol maturę zdał, a jej nie ma tak naprawdę
Re: Drodzy psychiatrzy...
Unknown, czy twoje uczucia nie są przesadzone? Rozumiem, że można nie lubić psychiatrów. Ale żeby aż tak?

- Necro
- zaufany użytkownik
- Posty: 1500
- Rejestracja: śr paź 23, 2013 7:15 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północny Wschód
Re: Drodzy psychiatrzy...
Mój psychiatra jest dobry i źle mi nie chce zawsze mnie słucha i dostosowuje się do mnie i jak go można nie lubić co do innych jest różnie są tez mieszane uczucia to są tez ludzie jedni są dobrzy inni źli...
Re: Drodzy psychiatrzy...
Przerażające to.Unknown pisze:Drodzy psychiatrzy i lekarze, musicie wiedziec, ze wbrew pozorom mysl o poderznieciu wam gardel nie opuszcza mnie na krok, wrecz przeciwnie - kolejny bezprawny chemiczny kaftan jaki mi obecnie zapewniacie tylko nasila przyplywy nienawisci jaka was od lat darze. Zasluzyliscie jednak na los znacznie gorszy niz smierc. Na pelna cierpienia i bolu egzystencje - wszyscy medycy (nie tylko psychiatrzy), z ktorymi mialam doczynienia, poczawszy od pamietnego grudnia 2006 roku, czyli daty mojej smierci oraz dalszego nie-zycia jako wasz tak naprawde niepoznany, aczkolwiek najgorszy wrog, jestescie bowiem jak nowotwor w mych oczach. Pogardzam szczerze i nieustannie. Spodziewajcie sie zemsty - wasza pseudopacjentka.
"Mówię, krzyczę, piszę. Czy warto było mącić ciszę?"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Drodzy psychiatrzy...
Nawet mocniej niz 'az tak'. Wywiesilam na psychiatryczna tablice ogloszen te jakze istotne wiesci w nieco bardziej rozbudowanej formie, a takze informacje dotyczace antypsychiatrii skierowane do pacjentow. Te pierwsze zabral juz sobie personel na pamiatke, ciekawa jestem reakcji lekarzy po blizszym zapoznaniu sie z moimi pogladami, poniewaz slyszalam, iz zamierzali mnie juz wypisac.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Drodzy psychiatrzy...
Moje wczorajsze publikacje anty-psychiatryczne oraz proba wyjscia z tej psychuszki poskutkowala zamknieciem mnie na sale scislego dozoru (na kilka dni mam sledzacy mnie personel), skonfiskowaniem prawie wszystkich moich rzeczy (dzis je zwrocono) i dodatkowo iniekcjami 3 razy dziennie z relanium. Gratuluje udanej prowokacji, oszustw, falszowania dokumentacji medycznych, zalekowania oraz celowego nie leczenia realnych schorzen, naruszen praw pacjenta (np. odmowa wgladu do dokumentacji i akt, ponownego widzenia z lekarzem), korupcji, chronienia przestepcow, ktorzy mnie przesladuja, absurdalnych pozwow, szkodzenia mojemu zdrowiu, torturowania psychotropami itd. Nagroda Nobla za zaslugi dla nauki dla mych katow-psychiatrow gwarantowana.
Skontaktowalam sie znow z rzecznikiem i mam prawo do wypisania sie na wlasne zadanie po uplywie 30 dni od postanowienia sadowego. Nienawidze psychiatrii. Pogardzam stale, zawsze wy msciwe, pseudonaukowe kreatury, bando hipokrytow i psychopatow. - pseudopacjentka, antypsychiatra.
Ps. Pozdrawiam wszystkich bio-psychiatrow srodkowym palcem.

Ps. Pozdrawiam wszystkich bio-psychiatrow srodkowym palcem.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Drodzy psychiatrzy...
Jak byłem za granicą w szpitalu to mi lekarka powiedziała, że może mnie wypuścić na spacer na zewnątrz ale muszę coś podpisać, że na własne życzenie. Powiedziała tez że nie chce tego robić bo może mnie policja przyprowadzić z powrotem ze względu na mój stan dlatego mnie trzyma w szpitalu. Miałem wtedy silną psychozę. Pozostałem 2 tygodnie i pozwolili mi na spacery wychodzić samodzielnie. W innym kraju to wychodziłem kiedy chciałem ale w asyście. A w Polsce to był ogród i się szło na zewnątrz bez przeszkód, kiedy kto chciał.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Drodzy psychiatrzy...
Dzis juz przeniesiono mnie na 'normalna' sale z obserwacyjnej, zastepca ordynator doradzil mi bym nie pisala nt. swych pogladow antypsychiatrycznych oraz zeby wyjsc wkrotce ze szpitala udawac dobre samopoczucie... Pozdrawiam mych katow i zycze jak w pierwszym poscie.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Drodzy psychiatrzy...
Unknown, mogłabym środkowym palcem pozdrowić tylko jedną psychiatrę, która kiedyś kazała mi brać zbyt duże dawki leków, przez co źle się czułam...
I raczej źle życzę szpitalnej psychiatrze, która kazała mi brać 600 mg solianu, bo doszukała się u mnie urojeń, mimo że już ich nie miałam... To przez nią pojawiły się u mnie nietypowe dla mnie natrętne myśli, które utrzymywały się około dwóch tygodni i wywoływały silny lęk i przez nie wylądowałam po raz drugi w szpitalu, mimo braku omamów słuchowych i urojeń- pobyt tam był koszmarny.
Jednak lubię mojego obecnego psychiatrę, który pozwolił mi zmniejszyć dawkę asmisan do 100 mg, ale niby tylko na próbę... Raz mi zaszkodził, jak kazał mi brać duże dawki rispolept, ale zgodził się na powrót do solianu/ amisan. To on kiedyś pozwolił mi odstawić lek i nie z jego winy miałam nawrót... Po prostu jestem psychicznie chora i bez leków nie dam rady funkcjonować w miarę normalnie, pomimo uporczywych skutków ubocznych. Jednak mojemu psychiatrze źle nie życzę...
Unknown, nie wszyscy lekarze są źli i nie sądzę by w szpitalu zamykali osoby psychicznie zdrowe... Skoro znów wylądowałaś w szpitalu to coś z Tobą jest nie tak, ale na razie jesteś tak chora, że to do Ciebie nie dociera.
I raczej źle życzę szpitalnej psychiatrze, która kazała mi brać 600 mg solianu, bo doszukała się u mnie urojeń, mimo że już ich nie miałam... To przez nią pojawiły się u mnie nietypowe dla mnie natrętne myśli, które utrzymywały się około dwóch tygodni i wywoływały silny lęk i przez nie wylądowałam po raz drugi w szpitalu, mimo braku omamów słuchowych i urojeń- pobyt tam był koszmarny.
Jednak lubię mojego obecnego psychiatrę, który pozwolił mi zmniejszyć dawkę asmisan do 100 mg, ale niby tylko na próbę... Raz mi zaszkodził, jak kazał mi brać duże dawki rispolept, ale zgodził się na powrót do solianu/ amisan. To on kiedyś pozwolił mi odstawić lek i nie z jego winy miałam nawrót... Po prostu jestem psychicznie chora i bez leków nie dam rady funkcjonować w miarę normalnie, pomimo uporczywych skutków ubocznych. Jednak mojemu psychiatrze źle nie życzę...
Unknown, nie wszyscy lekarze są źli i nie sądzę by w szpitalu zamykali osoby psychicznie zdrowe... Skoro znów wylądowałaś w szpitalu to coś z Tobą jest nie tak, ale na razie jesteś tak chora, że to do Ciebie nie dociera.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Drodzy psychiatrzy...
Jojo, moj pobyt w psychuszce wkrotce sie skonczy, a pozdrowienia byly skierowane do wszystkich psychiatrow i nie tylko, z ktorymi mialam doczynienia. Szpital jest gorszym miejscem niz wiezienie gdzie prawa czlowieka sa szanowane i brak neurotoksycznych substancji oraz irytujacych lekarzy - prowokacji personelu i ich 'zemsty' w postaci celowego zalekowania.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.