schizofrenia rezydualna
Moderator: moderatorzy
schizofrenia rezydualna
Mam pytanie czy na tym forum jest ktos chory na schizofrenie rezydualna? Prosze o jakies konkretne informacje o tej własnie chorobie.
Ja mam jeszcze takie pytanie czy przy tej chorobie wystepuje cos takiego jak brak własnego zdania? Mam tesciowa ktora jest taka bezwolna istota, zawsze o wszystko sie pyta. Dosłownie o wszystko, nie chodzi smaa na zakupy, kazda sprawe urzedowa załatwia za nia wszytsko. Na pewno nie potrafiłaby sama egzystowac. A do tego mam wrazenie za ma bardzo niski iloraz inteligencji.Wiktoria pisze:Schizofrenia rezydualna, daw. schizofrenia prosta, schizofrenia I typu powodowana jest prawdopodobnie atrofią...
[click for more] tkanki mózgowej (powiększanie komór). Objawia się przede wszystkim negatywnie, tzn. izolacją społeczną (wycofanie, zakłócenia w pełnieniu ról społecznych, zaniedbanie), spłyceniem emocjonalności, apatiąApatia - stan znacznie zmniejszonej wrażliwości na bodźce emocjonalne i fizyczne. Towarzyszy mu obniżenie aktywności psychicznej i fizycznej, utrata zainteresowań, zmniejszenie liczby kontaktów społecznych, anhedonia. Apatia jest częstym objawem depresji. Występuje także w zaburzeniach nerwicowych, wczesnej fazie kalectwa lub jako reakcja na silny uraz psychiczny....
[click for more] a także myśleniem magicznym - wystepują niezwykłe doznania sensoryczne przy braku urojeń i halucynacji spowodowane zmianami
Tylko tym mogę pomóc.W czasie trwania swojej choroby nie spotkalam nikogo z tym rozpoznaniem.
Taka bezwolnosc to objaw choroby, a to, ze wydaje Ci sie, ze jest malo inteligentna, to tez objaw choroby. W rezydualnej nastepuje pogorszenie sprawnosci intelektualnej i taka wlasnie "niemoc". Byc moze twoja tesciowa byla kiedys inteligentna osoba, ale choroba robi z czlowiekiem straszne rzeczy.fraszka25 pisze:Ja mam jeszcze takie pytanie czy przy tej chorobie wystepuje cos takiego jak brak własnego zdania? Mam tesciowa ktora jest taka bezwolna istota, zawsze o wszystko sie pyta. Dosłownie o wszystko, nie chodzi smaa na zakupy, kazda sprawe urzedowa załatwia za nia wszytsko. Na pewno nie potrafiłaby sama egzystowac. A do tego mam wrazenie za ma bardzo niski iloraz inteligencji.Wiktoria pisze:
Z tego, co wiem, to duzo osob ze stwierdzona ta odmiana schizofrenii zachowuje sie wlasnie w ten sposob. Ten typ choroby atakuje mozg na podlozu organicznym, nastepuja raczej nieodwracalne zmiany w jego strukturze, wiec raczej nie ma skutecznych lekow. Niektore typy lekow psychotycznych, np. Rispolept czy inne nowej generacji sa uzywane przy nasileniu objawow negatywnych, czyli np. trudnosciach w mysleniu, bezwolnosci itp. W jakims stopniu niweluja te objawy, pozwalaja na bardziej samodzielne funkcjonowanie. Warto wypytac porzadnie lekarza, a nawet kilku (zeby miec szerszy obraz) o skuteczne leki, oni maja doswiadczenie i powinni wiedziec, co w takich wypadkach jest najskuteczniejsze.fraszka25 pisze:Mam jeszcze jedno pytanie czy kazdy kto ma stwierdzona schizofrenie rezydualna zachowuje sie tak jak moja tesciowa? Czy mozliwe jest tez aby jakies dobre leki zniwelowały ta bezwolnosc itd??
Wedlug opinii badaczy schizofrenii nie odziedzicza sie samej choroby, tylko SKLONNOSC do zachorowania, pewne cechy ktore ulatwiaja chorobie ujawnienie sie. Jesli twoj maz jest po trzydziestce to jest raczej niskie prawdopodobienstwo, ze zachoruje. Schizofrenia to choroba ludzi mlodych. Jezeli dotad nie zaobserwowalas u meza zadnych niepokojacych objawow, to mozesz byc raczej spokojna. Oczywiscie trzeba tez uwazac, co podciaga sie pod te objawy, zeby zdrowych cech nie mylic z patologia.fraszka25 pisze:Watpie aby cos sie jeszcze dało zrobic bo ta kobieta choruje juz od ponad 20 lat. To jest naprawde straszne co ta choroba robi z człowiekiem. Im wiecej sie dowiaduje tym bardziej jestem przerazona bo jesli moj maz odziedziczyłby ta choroba to pewnie ta sama odmiane czyli rezydualna:(
Moj mąż ma dopiero 25 lat. Jestesmy młodym małżenstwem. Kilka dni temu sie pobralismy.Kiedys własnie pewien psychiatra odradzał mi to własnie małżenstwo i powiedzial ze jesli odziedziczy to pewnie ta sama. W naszym zyciu jest wiele problemow ktore sie dopiero ujawniaja np to ze prawdipodobnie nie mozemy miec dzieci. Moj maz nie ma zadnych depresji, zadnych wachan nastroju wrecz przeciwnie, normalny spokojny czlowiek. Ale ciagle mysle o tym ze jakis stres moze wywołac ta chorobe mam tu na mysli brak dzieci i to ze ja od dłuzeszgo zcasu borykam sie z depresja. Naptrawde nie chce aby mij maz zachorował tak jak jego mama bo tak naprawde straciłabym go a jest cudownym człowiekiem.
Musisz wiedziec, ze dziedziczenie schizofrenii jest TEORIA, bylo potwierdzone przez jakies badania, ale np. inne go nie potwierdzily. Jesli twoj maz jest zrownowazonym czlowiekiem o stabilnej psychice, to wydaje mi sie, ze nie masz sie czego obawiac. Schizofrenia atakuje ludzi rozdrganych, niedojrzalych emocjonalnie. Wazna jest tu tez odpornosc na stres.Anonymous pisze:Moj mąż ma dopiero 25 lat. Jestesmy młodym małżenstwem. Kilka dni temu sie pobralismy.Kiedys własnie pewien psychiatra odradzał mi to własnie małżenstwo i powiedzial ze jesli odziedziczy to pewnie ta sama. W naszym zyciu jest wiele problemow ktore sie dopiero ujawniaja np to ze prawdipodobnie nie mozemy miec dzieci. Moj maz nie ma zadnych depresji, zadnych wachan nastroju wrecz przeciwnie, normalny spokojny czlowiek. Ale ciagle mysle o tym ze jakis stres moze wywołac ta chorobe mam tu na mysli brak dzieci i to ze ja od dłuzeszgo zcasu borykam sie z depresja. Naptrawde nie chce aby mij maz zachorował tak jak jego mama bo tak naprawde straciłabym go a jest cudownym człowiekiem.
Napisalas, ze prawdopodobnie nie bedziecie mogli miec dzieci. PRAWDOPODOBNIE, wiec jednak jest jakas szansa. Trzeba byc dobrej wiary, medycyna teraz czyni cuda. A jesli nie teraz, to za jakis czas. Poza tym w ostatecznosci zawsze pozostaje adopcja.
Depresja sie nie martw, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze to stan przejsciowy, bardzo czesto wywolywany przez jakies problemy. Problemy znikna, zniknie i depresja.
Wydaje mi sie ze moj maz stresuje sie mnie wiecej tak jak przecietny czlowiek, predzej spodziewałbym sie ze ja zachoruje na schizofrenie niz on, jestem dobrym materiałem. Wiem, ze chorobe jego mamy wywołała jakas niesamowicie długotrwała stresujaca sytuacja nie chce za bardzo opisywac co to ale kobieta popełniła bład i tak własnie zapłaciła za niego. Chociaz nie uwazam wcale za schizofrenia to kara za grzechy. jestem pod wrazeniem Twoich wiadmosci na temat schizofreni. Jakie symptomy mogłyby mnie zaniepokoic? Czy sa jakies testy psychologiczne ktore sprawdzaja podatnosc na zachorowanie na schizofrenie?
Testow jako takich na schizofrenie nie ma, jest pewna klasyfikacja, ktora opisuje objawy, jakie musza wystapic, by zdiagnozowac schizofrenie. Przewaznie jednak lekarze kieruja sie doswiadczeniem i przeczuciem.Anonymous pisze:Wydaje mi sie ze moj maz stresuje sie mnie wiecej tak jak przecietny czlowiek, predzej spodziewałbym sie ze ja zachoruje na schizofrenie niz on, jestem dobrym materiałem. Wiem, ze chorobe jego mamy wywołała jakas niesamowicie długotrwała stresujaca sytuacja nie chce za bardzo opisywac co to ale kobieta popełniła bład i tak własnie zapłaciła za niego. Chociaz nie uwazam wcale za schizofrenia to kara za grzechy. jestem pod wrazeniem Twoich wiadmosci na temat schizofreni. Jakie symptomy mogłyby mnie zaniepokoic? Czy sa jakies testy psychologiczne ktore sprawdzaja podatnosc na zachorowanie na schizofrenie?
Objawy, ktore moga dac do myslenia, choc NIE MUSZA byc zwiastunem choroby to: nadmierne zamkniecie sie w sobie, przesadne unikanie kontaktow z ludzmi, dziwne, nietypowe wypowiedzi, nadmierne rozkojarzenie, zaprzestanie dbalosci o higiene osobista. To tylko przyklady, choroba ta ma wiele aspektow.
Ten psychiatra powiedział mi a wrecz odradzal mowiac ze jesli jego matka jest chora to duza jest szansa ze on tez bedzie chory i zebym sie dobrze zastanowila co robie. Takie było jego uzasadnienie, załamał mnie ten człowiekzbyszek pisze:dlaczego ? jak to uzasadniał ?Anonymous pisze:pewien psychiatra odradzał mi to własnie małżenstwo.
Testow na wykrycie schizofrenii NIE MA, nie mam pojecia, o czym mogl mowic ten czlowiek. Sama schizofrenia powinna byc diagnozowana po kilkumiesiecznej obserwacji, podczas ktorej powinny byc caly czas obecne charakterystyczne objawy. A sadzac po poradzie tego lekarza dotyczacej twojego zwiazku, to ten czlowiek nie wydaje sie godny zaufania. Radzilbym skonsultowac sie w tych sprawach z innym lekarzem. Zawsze lepiej miec szerszy punkt widzenia.fraszka25 pisze:Pytałam o jakies testy psychologiczne bo własnie ten psychiatra cos tam wspominał ale ja juz go nie słuchałam bo tak mnie załamał. Ponoc mozna isc do psychologa i cos sie tam dowiedziec.
Nie wiem moze jemu chodzilo o jakis test na predyspozycje do schizofreni a nie na sama schizofrenie. Lekarza na pewno zmienie.Bardo pisze:Testow na wykrycie schizofrenii NIE MA, nie mam pojecia, o czym mogl mowic ten czlowiek. Sama schizofrenia powinna byc diagnozowana po kilkumiesiecznej obserwacji, podczas ktorej powinny byc caly czas obecne charakterystyczne objawy. A sadzac po poradzie tego lekarza dotyczacej twojego zwiazku, to ten czlowiek nie wydaje sie godny zaufania. Radzilbym skonsultowac sie w tych sprawach z innym lekarzem. Zawsze lepiej miec szerszy punkt widzenia.fraszka25 pisze:Pytałam o jakies testy psychologiczne bo własnie ten psychiatra cos tam wspominał ale ja juz go nie słuchałam bo tak mnie załamał. Ponoc mozna isc do psychologa i cos sie tam dowiedziec.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
tej szansy nie da się łatwo ocenić, bo czynnik genetyczny to tylko jeden z warunków schizofrenii, jeśli inne nie są spełnione schizofrenii nie będzie. a medycyny dokładnie tych czynników nie zna !fraszka25 pisze:jesli jego matka jest chora to duza jest szansa ze on tez bedzie chory
dlatego psychiatra dokonał nadużycia.