Poezja.

forumowiczów dzieła własne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

ps. Twoje zmiany w ostatnich dwóch linijkach są na niezłe. Ja tego Mariii nie pisałem długo a na końcu nie było to szlifowane .
Orzeł

Re: ChAD

Post autor: Orzeł »

Zamiast stosować kryterium karmy można zastosować kryterium siły marzeń i w zależności od aury marzeń tak świeciły by świetliki określonym kolorem.
Orzeł

Re: ChAD

Post autor: Orzeł »

Tarot: Jaki jest symbol Energii Odkryć?
VI-Kochankowie. Twórcze połączenie przeciwieństw. Znajdziesz (lub właśnie znalazłeś/aś) swoją drugą, brakującą połowę i odtąd będziecie już razem. Ty i ta druga osoba utworzycie nową całość. Oczywiście, może tu chodzić o związek erotyczny lub małżeński, ale również może to być spółka, wspólne przedsięwzięcie gospodarcze, albo współpraca z kimś na polu twórczości lub przy spędzaniu wolnego czasu. Zaczyna się ważny związek - bo ten amorek na karcie, znak z nieba, narysowany jest dla zaznaczenia, że aby taki związek zaistniał, konieczny jest właśnie znak z nieba i błogosławieństwo od wyższych mocy. Ludzie sami takich związków nie stworzą, muszą czekać na twórczy przypadek, czyli na udział siły wyższej od nich. Tobie się udało: ów twórczy przypadek działa na twoją korzyść i zsyła ci tę dopełniającą osobę do pary.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Żeby się zająć w pracy to napisałem to:

Poprzez popękaną szybę wiecznej kryształowej nocy stróżka karmy sobie płynie.
Nie chciej trafić tam na Xelon jedną z 4 planet mroku.Gdzie pod zmarzłym oceanem który wcale taki nie jest.
To skorupa krwi organiej szatan daję wychowanie .
Ze sklepienia tej powłoki sterczy milion żył głębokich. Każda może coś wychlupać , to prawdziwe są słodkości ale tylko dla nicości . Wiszą , tętnią połączone niczym brzydkie żyrandole oświetlają biedne dusze dostarczając im poruszeń. Które one znieść nie mogą. Wszystko jest tu ciągle w ruchu i nie może się zatrzymać. Człekokształtne , przerażone mogą teraz Boga wzywać. A na każde ich wołanie ze skorupy koszmar wstanie. Tak więc żyją oni w strachu przed miłości wysławianiem sami robiąc sobie piekło niby bronią się przed laniem. Mało kto wie dobrze ten że tu właśnie o to chodzi. By się jeszcze podpisali i na siebie wyrok dali który dalej ich pogrąży. Jeszcze tylko 2 planety i nie będzie już wyboru. Wtedy pojmą całą drogę , ile razy szansę mieli , ile myśli dobrych zgięli , tylko dla swojej próżności by osiągnąć przyjemności . A kiedy już zejdą na dno i sobie cicho zakwilą , znikną, a ich dusza cała spłonie.
Zapadając się bez końca przejdą w całkiem inny wymiar.
Czego pojąć się nie zdoła co wyprawia tam sodoma .

Myślałem sobie jeszcze o tym bo nudno trochę o tym jakby człowiek takie lustra słoneczne lub coś w tym rodzaju wyprowadził na orbitę by czerpać energię ze słońca . A jeśli w kosmosie w próżni nie ma takiej możliwości to np. z Marsa. Wtedy ludzie zyskaliby potężne źródło energii .
Później tokiem myślowym o tym czy światło może mieć ciężar. Prawdopodobnie tak. Np. laser.Zagęszczone światło jeśli by miało ciężar - tzw. ciężkie światło mogło by przenosić materię .Ciężkie światło można by traktować jako teoretyczny środek transportu .

Póżniej pomyślałem o tym że gdyby światło było ciężkie i wystawić je na zapętlone działanie grawitacji obiektu( bojuż posiadało by ono masę) i krążyło by one z wielką prędkością wokół obiektu A , a na te krążące światło postawić drugi obiekt i stworzyć lustrzane odbicie tego modelu lecz z działaniem takim by szły na siebie to możliwe że po ich zderzeniu doszło by do gigantycznej eksplozji skoro kamień z kosmosu lecący ze znacznie mniejszą prędkością może zniszczyć planetę a dodatkowo jeszcze kamień uderza w cel praktycznie statyczny a nie pędzący z naprzeciwka . To jesliby się stuknęły 2 obiekty pędzące z prędkością światła lub trochę mniejszą bo ciężkie światło pewnie bardzko skompresowane może mieć nieco inne właściwości to siła kolizji mogłaby zniszczyć część galaktyki .I wtedy wessać taką energię.

Albo gdyby obiekt A był środkiem 10 pętli.Lub iluś. Po nim ciężkie światło niosło by obiekt B. Obiekt B trzymał by światło które trzymało by obiekt C. itd. Pewnie w optymalnych odległościach. To co by się wtedy stało, wszystkie obiekty kręcąc się w jedną stronę nakręciły by na końcu obiekt A i wszystko by się zapadło i powstała czarna dziura lub może wszystko by się skompresowało lub wybuchło...

To tylko hipotetyczne rozważania oczywiście, wyobrażenia.
Trzeba coś robić w pracy , a piszę bo lepiej się gdzieś podzielić myślami. To jest zawsze jakaś motywacja do myślenia.
Orzeł

Re: ChAD

Post autor: Orzeł »

Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

W mroku pada deszcz gorący , gamą świateł się iskrzący.
Każda z kropel jak z klejnotu , syci głębią wszystko wokół.
Właśnie spadła tak mieniąca niczym rubin w blasku słońca.
Za nią miga szafirowa , obok mała szmaragdowa.
Lecą z góry z barwnej chmury , marmurowej w puch obity.
Wietrzyk wieje , głos się śmieję , anioł skrzydłem wszystkich wita.
Najpiękniejszy śpiew zaczyna , deszcz padać kończyć rozpoczyna.
Naprzód w kroków 150 kwiat jezioro się kołysze.
W złotej róży jak z granitu wyciśnięta cała chmura.
Wielobarwna galaktyka , nimfa kopać się zaczyna.
Anioł patrzy przeszczęśliwy , dał prezent na imieniny ;)
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Napisałem coś takiego wczoraj w pracy to byłby początek zanim dusza trafia do krainy duszków. Wcześniej była z 1/8 i z niczym nie powiązana .

Gdzie ja jestem , pustka taka tylko coś z oddali kraka. Ciemność lęku mi dodaje a oparcia nie mam wcale.
Chociaż spocząć sobie chwilę , pośnić sobie tak przemile . A tu ciągle w smrodzie w wodzie ...
Coś się na mnie gapi w przodzie . Złote lica lśnią jak słońca rozrywając mnie bez końca , te źrenice jak wulkany w których rosną huragany.One zdają się wirować może chcą mnie zaczarować? Jakby labiryntem idą klucząc chcą mnie pootwierać aby potem moją duszę na kawałki porozdzierać. Wtem zawisły mowy dźwięki jak z piosenki:
-witaj chłopcze malowany jam baranek jest kochany. Widzę tutaj sobie brodzisz a tereny to rozległe , może potrzebujesz drogi?
-Ale przecież ty masz rogi.
-Ależ drogi to nie rogi tylko moje drugie nogi , parę rzeczy ci opowiem boś mi się spodobał kraśnie...
-zbastuj chwilę ,przecież widzę żeś ty wilczek nie owieczka , więc po co myślowa twa ucieczka?
-słony smak mają twe słowa , rozpromienił się promiennie , ależ jakże mmi przyjemnie i ,, baranek ,, uśmiechnął się bezdennie .
-chwila chwila mocium panie , ty masz zęby jak chowaniec...
-ależ moje słońce to jest zboże jak na łące. O zobacz jak się rusza jeden.
-zostaw mnie
-nie
-powiesz mi jak znaleźć drogę?
-oczy młode ,chcesz do domu , do miłości , chciałbyś dożyć tam starości ?dobre ( pauza 4 sek ) * wybuch śmiechu upiornego ) kreaturo bez litości , samo niebo cię ukaże żeś podmieniał w życiu twarze . ( przeręca głową oczy żarzą się jak słońca z nienawiści .
- (chłopak siada w brudnej wodzie ręce trzyma tuż przy brodzie , oczy mruży przestraszony , chyba jestem już stracony )
-w samą setkę to ujęłeś , prosto z pyska mi wyjęłeś . W sumie po co to klepanie , jam tu przybył na śniadanie .Co powiesz na pożegnanie ?
(Wtem z cienia wychodzi małe dziecko )
-Ale czekaj , masz ty szczęście .Wolę młode ciało począć , a więc słuchaj mam ofertę , niewiniątko jest przeklęte i go palcem tknąć nie mogę ( rusza wielkim długim paluchem) . A więc jeśli mi go zgładzisz ja przysięgam ci na duszę że nawet nie ruszę .Mało tego , zwrócę tobie życie stare . Mam tu nawet coś drogiego mój szlachetny ty kolego . Popatrz. ( i wyciągnął nie wiadomo z kąd stwór piękny diament)
Tam u ciebie na twej ziemi jest on wart miliardy książek ,jest on wart miliony aut , a ty jesteś jego wart?
A jeśli nie ( wynurzył i wyprostował z wody ciało poskręcane jak z ogniska wielkości boiska) . To cię zmiażdżę i wpierdo...ę , ja tam kąsków już nie solę. ( i zawył że woda chciała by się schować pod wodę ale tylko rozeszła się taflami ) Słuchaj to jest pora twej decyzji , tylko trochę twej precyzji . Masz ( rzuca pod nogi chłopca 7 kg. diament).
Jeden cios i pod wolnością się podpisałeś .
-Ledwo mogę go utrzymać
-ja to dziecko będę trzymać , tylko upuść mu na głowę. Daję słowo ci pomogę . Na samego diabła ci przysięgam , niech mnie Anioł Boski nęka , niech mnie całe niebo ściga jeśli teraz ja się zgrywam.
Daję ci kłopotów rozwiązanie , słowo.
Pomyśl chwilę masz minutę , bo żem mam już ślinę w paszczy ( leje się z pyska strużką ) . I co?
-(chłopak trzyma czysty kryształ , dziecko kwili przerażone .I spogląda litościwie w oczy chłopca ponad sobą)
O mój Boże co ja pocznę , w jego trzewiach zaraz spocznę , zabić jednak to stworzenie ...co powiedzą o mnie w niebie, całe moje wychowanie w ogniu w moment w chwilę stanie . Tak mam wrócić do miłości , jako szlachcic się uwłościć ....
-10 sekund syczy monstrum wyciągając łapę bladą .
-niech tu spoczną moje kości . Poddaję się twej woli Boże . Ufam tobie . Niech na moje imię chociaż twój uśmiech zagości .( Marcin pogodził się z myślami i z losem ,zamknął oczy )

Po zaledwie jednej chwili , to sekunda moi mili dobiegł go głos uroczysty , piękny czysty i przezroczysty. ( i przeżdżysty jeszcze ;) :lol: )
Test skończony . Zdałeś.Jesteś czysty.
Dziecko ciało rozciągnęło , 4 metry osiągnęło . Śliczne skrzydła rozwinęło , kożuch zmierzchu zawinęło .W lewe ręce trzyma burzę( miecz kryształowy , fazowe ostrze ). Prawą błaskawicznie inklantuje , 4 palce prostuje , szepta Achriktam , mleczny ogień w stwora szybuje . Burzą siecze amatora .
-Marcin mrugnął 2 razy , monstrum nie ma nóg , rąk , twarzy .

-Jestem Aeon , idziesz ze mną przyjacielu ( uśmiecha się ciepło ) , ( łapie go i razem lecą do krainy duszków )

Połowę tego pisałem przy dźwiękach z filmu Kowboje i obcy .Pozdrawiam Cynamonową 19;).
Nie będzie mnie na forum z 10-14 dni. Pozdrawiam.
ps. kupuję sobie komputer dobry dosyć , ale jeszcze się waham czy nie konsolę i tv na ścianę .Ciężko się zdecydować.Pzdr.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Próżno szukać w zimnej pustce blasku światła tak bliskiego co spopiela moją próżnię choćbym wcale nie chciał tego .Kiedy stoisz smutna ,przygnieciona ciężkim brzemiem wtedy jakoś bliżej jest człowiekiem mi do ciebie .
Blask słoneczny przez witraże odbijany w korytarze w których zawsze ciemność płynie , to ca szare jeszcze minie. Szyba kiedyś oleista będzie jeszcze przezroczysta i przepuści piękne chwile , wszystko co złe jeszcze minie.
Wpadną w serce kryształowe co swój kolor utraciło aż zadudni ono żywo i przemówi: trwaj ta chwilo .

Pozdrawiam. Jeszcze będzie normalnie a nawet lepiej mam nadzieję nie popadaj w pesymizm . o.O/
Ja muszę przestać wydawać pieniądze oraz wchodzić w nałóg odcinając się tym samym od rzeczywistości taka jaką ona jest. Wierzę że muszę to zrobić i mam nadzieję po różnych doświadczeniach że warto .Tylko ciągle odsuwam . I tak z doskoku spokój , branie , sport , czytanie , branie. Planuję odstawić na dłużej za parę dni.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Kiedy gaśnie wszystko wokół, mroźnej zimy dookoła , prostuje ona swe palce lodowate jak upiora.
Lekko chwyta ,obmacuje, wolno zrywa pąk z gałęzi . Raz powącha i wyrzuci a zapachu smak ukręci.
Niebo czarne jak atrament błyszczy na lodowej tafli ,której czerwień słońca promyk, maże nim niedługo zaśni.
Gdy ostatni się rozjaśni i zapadnie noc grobowa z małej rysy w firamentach spłynie zorza szmaragdowa.
Gwiazdy niczym białe świece rozcieńczają mrok w oddali wyróżniając szpaner oczu jak na sznurku ciąg korali.
Duszę w kruki pozamieniał oto smutny ten młodzieniec gdy pod pierwszą , drugą maską dojrzał tylko zgniły wieniec.
Teraz w mroźnej nawałnicy ptactwo lata jak na smyczy przywiązane niczym truposz do kostnicy.
Jednak gdy na duszy ścianie ujrzy bukiet przezroczysty cofa swe lodowe dłonie i wpatruje się w cud czysty.
Chwilę w głowię się podrapie i uśmiechnie się nieśmiało , wysuwając jasną rękę która pachnie jak różano.

Napisałem wczoraj w pracy 2 wersje podobne ale ta bardziej mi się podoba.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Dużo jest miejsc do poprawek
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Staniesz w końcu prosto synu na tej drodze kamienistej , gdy na bokach tego szlaku jest już ciemność nocy bystrej.
I opowiesz mi co u was na tym dziwnym łez padole gdzie raz miłość zaraz kamień to ląduje na twym czole.
Popatrz moment w moje oczy , niechaj chwilę się napatrzę i zachowam w sercu pamięć nawet gdy się słońce zatrze .
Wtedy może wzejdzie lepsze które już bólem nie parzy i spotkamy się tam w domu gdzie nie mamy wielu twarzy.
Tam już w nieco innym świetle i bez cienia wątpliwości serca nasze wzrok przeniosą z dołu w górę ku wieczności.
Dusz zwierciadła się spotkają i nawzajem się zatają tak że znikną przed oczami wątpliwości twe przed nami,
wtedy pęknie duszy lustro i kierunek twej wieczności , ofiaruje ci twa miłość. Więc ją kochaj , nie z litości.

pyk :lol:
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Choroba afektywna dwubiegunowa (CHAD) jest poważnym schorzeniem o przewlekłym przebiegu. Nazywana jest „afektywną”, gdyż jej przejawem są nadmierne, chorobliwe, nieraz skrajne zmiany nastroju. Pojawiają się one jako element występujących okresowo depresji i manii. Analogicznie do depresji, choroba ta, nie powinna być jednak określana jako „choroba nastroju”. W jej przebiegu dochodzi bowiem do rozregulowania wielu funkcji organizmu, a nie tylko mechanizmów regulujących podstawowy nastrój. Spektakularne zmiany, nieraz bardziej odczuwane przez chorych, dotyczą poziomu ogólnej witalności, energii, napędu „fizycznego” i „psychicznego”, rytmów snu i czuwania.

Zaliczanie choroby afektywnej dwubiegunowej do chorób psychicznych jest kontrowersyjne. ChAD jest bowiem chorobą całego organizmu, a nie ludzkiej „psychiki”.

Przebieg choroby afektywnej dwubiegunowej u danej osoby może ogromnie różnić się od przebiegu u innego chorego. Choroba afektywna dwubiegunowa jest chorobą trwająca przez całe życie, o dużej nawrotowości. Współcześnie stosowane leczenie odznacza się dużą skutecznością.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Nie mam iść ochoty chęci , gdzieś bym chętnie się odkręcił.
Gdy na zewnątrz ciągle wieje oraz rzęzi deszcz przedżdżysty , może znajdę w końcu skrawek i owinę się w gąszcz czysty.
Który będzie jak wytchnienie na lodowej tej połaci która mimo że skorupą blaskiem słońca ciągle płaci.
Gdy przychodzi noc matowa i nie widać już nic z drogi, morze świateł mroczność chowa oświetlając jej odnogi.
Wtedy widzę ją wyraźnie i kawałek blask prowadzi póki przyjdzie noc grobowa i zatrzymam się w pół słowa.
Jednak czuję że kierunek tęczy na lodowej tafli, jest to biała piękna droga niech więc znowu się rozjaśni.
Przejdę znowu jakiś kawał i zatrzymam się ponownie , jednak może coraz bliżej i przestanąć w końcu mokne.
Ujrzę piękne tam jeziora pełnej czystej przyjemności która jak miód w blasku słońca niekończącej się radości me powieki gęsto zlepi i do końca wszech wieczności będę widział tylko piękno , swoje , innych , śpiew z miłości.
Tak więc mimo skrzypu mrozu pod moimi podeszwami , głowy pełnej problemami to wpatruję się w horyzont i człapię sobie za wami.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Siedzieć bez uczucia w ciele, spokojnie patrzeć na ciebie
Wzrokiem prawie nieruchomym , w jednej myśli pogrążonym
Widzieć tylko jedną rzecz , nie rozmyślać w przód czy w wstecz
Tylko patrzeć się godzinę , w myślach szeptać twoje imię
Jak się patrzy w białą ścianę , bez zwątpienia , tak wytrwale
Z twoich oczu wszystko czytać ,każdą chwilą się zachwycać
Aż się w końcu świat zatrzyma a ta chwila nie jedyna,wszystko inne snem zostanie i prawdziwy cud się stanie
Miłość szczera kochanie.

podoba wam się?

dziś pomyślałem że może mam zaburzenia lękowe nie chad , całkiem to możliwe. I nie bierzcie do siebie czasem co pisze jak pije piwo bo nie jest ze mną tak źle. Nie jestem wyniszczony.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Chyba szczęścia zapomniałem , choć to nie jest moja wina.
Bóg tak zechciał nas rozdzielić nie wiem jaka jest przyczyna.
Mogę tylko się domyślać że ma w tym ukryty cel, nie chcę wcale się sprzeciwiać ale pożyć także chcę .
Wiem że życie jest ogromne i nie jedna tutaj chwila tak więc wierzę że nadejdzie taka jedna bardzo miła .
Która będzie wreszcie lodem na czerwieni mego serca i rozchmurzy wszystkie chmury blokujące jego szczęścia .
Wtedy jestem tego pewien bo nadzieja zawsze była że rozwinie ono skrzydła co piękniejsze niż motyla.
I odezwie się do duszy co wyszepta kocham ciebie, ja ci podam obie dłonie i zwieńczenie będzie w niebie.

Może kiedyś powrócimy , jak nie my to będą inni, aby zerwać owoc grzechu co zatruwa śmiech niewinnych.
Podać rękę dla swych bliźnich , widzieć w każdym z nich człowieka których serce nie chce mroku i na światło ciągle czeka. Wtedy może tą nowiną Stwórca sam się rozpromieni i nadejdą nowe czasy gdzie nie trzeba mieć nadziei.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Na kopuły biały księżyc świeci, .Niedaleko las wielki i daleki...
Spojrzeń lato na wesele jak tort mały pięknie dzielę.Aż odleci cały wianek będzie gruby jak baranek. Biją ślepo na dzwonnicy nasi piękni katolicy.
Nagle nadszedł kurz piekielny w oka mgielny i niedzielny.Chcą obejrzeć lica świeckie wielkie rżnięcie mazowieckie. Moherowe morze stanie jak załoga kapitanie, saint jak kat na proporczyku a kiedy odpadną czachy będą kwitły tu wiwaty.
Wszyscy są już wyzwoleni tylko krowa się jeleni .Tratwa krucha i malutka trzymaj Boże zelżyj jutra. Krowa patrzy zardzewiała.. kolor miedzi zetrzyj ręką a ujrzysz ją całą piękną.
Dla żartu...
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

wersja 2.0...
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Dotyk cichych palców nieba , jak się patrzą na te drzewa
Oczy piękne jak jeziora w las zielony dokoła
A ty patrzysz przez gałęzie na to samo w leśne przejście
A i tak widzisz jeziora przez które się patrzy ona

do rozpisania...
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

Dotyk cichych palców nieba , jak się patrzą na te drzewa...
Oczy piękne jak jeziora w las zielony dokoła.
A ty patrzysz przez gałęzie na to samo leśne przejście
a i tak widzisz jeziora przez które się patrzy ona.
A po drugiej stronie celi ,szklaną taflę co nas dzieli.
Wreszcie sens życia pokona i spostrzeże także ona
że to miłość ,co się sensem życia woła .

takie akurat przyszło mi do głowy rozwinięcie...
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: ChAD

Post autor: Słonecznik1 »

ja napiszę i czasem śmiać mi z tego się chcę że ja przechodzę różnorakie manie chyba manie i równieczki ;)
Właśnie powiedziałem do siostr żeby przestałą syczeć pod gębą bo się czepia głupio :)
Ale nie jest jakoś strasznie :) ta ogólnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „wrażliwość, twórczość”