zakochani, zaczarowani?

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

zakochani, zaczarowani?

Post autor: anka20 »

Czy u was tez leki powoduja ze nie mozecie sie zakochac?Nie odczowacie juz emocji jak dawniej?Bo ja nie potrafie wysylac hemii ze ktos mi sie podoba i nie umiem sie juz zakochiwac odkad leki biore.... :(
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

Post autor: anka20 »

ło matko, ile błedów narobilam :lol:
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 3:50 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

Post autor: anka20 »

Ewik, a jak długo bierzesz leki?Bo ja od miesiaca nie amm objawow.wczesniej bralam rispolept, pozniej zmienilam na ketrel i wszystko sie porabalo-objawy schzizy wrociły:(
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 3:51 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
aaa
zaufany użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: aaa »

Mnie jest trudno i nie myślę o tym bo nie jestem gotowy. Ale nie ma co zwalać na leki. To stan psychiczny. Ja mam za dużo negatywnych skojażeń i emocji na temat .
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

Post autor: anka20 »

moim zdaniem ta niemoc emocjonalna to sprawka lekow.Bo podczas psychozy sie zakochalam a odkad biore leki nie potrafie nawet flirtowac, a na studiach tylu fajnych chlopakow :(
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 3:51 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Post autor: marcelinka »

Ja zakochałam się 2 razy i 2 razy były to miłości nieszczęśliwe, niespełnione kto jak chce. Później miałam taki okres, że szukałam swojego obiektu westchnień na siłę, na szczęście to minęło. Teraz nie myślę o miłości, o spotkaniu tego jedynego. Wychodzę teraz z założenia że jak ma ktoś mnie pokochać i ja jego to stanie się to prędzej czy później. Nie szukam na siłę.
A co do spraw leków. Nie wiem czy jakoś leki, które brałam wcześniej i teraz mają na mnie jakiś wpływ, tzn. na moje emocje etc.

"Jestem taka jak dawniej, mych uczuć nie zmieni nikt"

Jedynie to stałam się bardziej zamknięta w sobie, tzn. przez pojęcie bardziej chodzi mi tu o to, że jak nie musze to nikomu nic nie mówię, z nikim nie rozmawiam, a byłam taka od dawna, jeszcze przed chorbą, teraz tylko przybrało to u mnie większe nasilenie.

Samotność to piękna kochanka, ale i zdradliwa.
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
Borsuk
zaufany użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: pn mar 27, 2006 10:01 pm

Post autor: Borsuk »

fajnie to nazwałas zakochani zaczarowani.ja tak samo jak mandaryna nawet w chorobie nie brakowało mi uczuć i tęsknoty za drugą osbą to znaczy kobietą. gdy zyłem juz w remisji to naprawde obiektów westchnień mi nie brakowało.można powiedzieć że kobiet których darzyłem uczuciem było kilka. tak jak napisałś kochać to tak jak by być zaczarownym drugą osoba . a jakm pisał ks. Twardowski "spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 3:51 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Post autor: marcelinka »

Czy wróci ewik?
Nie wiadomo...
Jak to było w takiej jednej bajce: "Jeden rabin powie tak, a inny powie nie"
Rybko nie martw się na zapas. Proszę!
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 3:52 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

Post autor: anka20 »

Ewik,emocje wroca kiedy po kilku latach leczenia odstawisz leki.Wiem to z kilku postow i z kilku forum.Na studiach jest fajnie.Podrywaja mnie chlopaki tylko gorzej z odwzajemnieniem tego :( A co do nauki to chyba załatwie sobie zaswiadczenie ze jestem na lekach i mam problemy z koncentracja bo trudno mi sie cokolwiek nauczyc :( :roll:
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

Post autor: anka20 »

I ewik mamy ten sam problem z emocjami.Tez zawszze odczowalam je bardzo mocno a teraz leciutko przez leki :cry:
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 3:52 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
pawek
zaufany użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: pt lis 23, 2007 6:17 pm
płeć: mężczyzna

Post autor: pawek »

u mnie jest też słabo, nie czuje emocji, np. podoba mnie sie jakas panienka ale ja nie mam siły, pociągu, chęci czy jakby to inaczej nazwać aby do niej podejść zagadać a o takich rzeczach jak miłość czy seks nie mam raczej już co myśleć bo ja nic nie czuje :(, czaem jak sie natrafi sie jakaś okazja/sytuacja że rozmawiam z jakąś panna to moge rozmawaić bardzo długo bo jakbym czuł ulge (np,. jak podczas słuchania muzy ) jakąs wówczas ale boje jednak nie czuje nic żadnych emocji do żadnej a niegdyś zakochiwałem sie na długo a raz bardzo mocno - teraz czuje się jakbym wszytsek tego uczcia wykorzystał i nie ma we mnie już nic, jestem jak zombie bez uczuć
Awatar użytkownika
Bezpieczny
zaufany użytkownik
Posty: 593
Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
Lokalizacja: Wwa

Post autor: Bezpieczny »

hemii
Chodzi chodzi Ci o chemie ? Czy amerykańskie silniki HEMI ?
Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/

Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
Awatar użytkownika
anka20
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: wt sie 28, 2007 3:55 pm

Post autor: anka20 »

zamigotal swiat tysiacem barw, coraz wiecej ludzi, coraz mniej nas.......
"czy jeszcz kiedys powtorzy sie co zdarzylo sie nam...?"
owadek_
zaufany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: pt sty 25, 2008 3:12 pm
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: owadek_ »

Jestem zakochana i oczarowana osobą z którą jestem:) jestem w końcu szczęśliwa! Powodzenia
Nie odnajdzie nas ta sama chwila;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”