Pozdrawiam was wszystkich

[stan777]

Cześć na początku pozdrawiam was wszystkich.Chciałem napisać coś osobie o swojej chorobie i też dowiedzieć się o mojej chorobie. Mam 42 lata choruję od 2007 roku.Choroba pojawiła się jak pracowałem w Irlandii na początku, nie wiedziałem co się zemną dzieje jakoś pracowałem. Ale z drugiej strony nie radziłem sobie ze sobą emocjonalnie i psychicznie.Postanowiłem wrócić do kraju zrezygnowałem z pracy i wiele letniego kontraktu.W kraju stan się poprawił lekarz psychiatra stwierdził depresję. Jakiś czas leczyłem się na tą depresję. Po jakimś czasie odłożyliśmy leki i funkcjonowałem bez leków stan się poprawił. Na jakiś czas miałem spokój. Miną jakiś czas i za czołem odnowa chorować za czołem mięć stany lękowe i wydawało mi się że ktoś mnie śledzi. W autobusach słyszałem głosy że na mnie poluje policja i mnie śledzą.Coś mówiło że jak do pracy przechodziłem przez wiadukt kolejowy że by się rzucić z mostu pod pociąg.W pracy nie miałem siły pracować i się skupiać. I też w pracy miałem w głowie że planują mnie zwolnić na chodziłem dyrektora przez przerwy to były moje urojenia, bałem się że uczniom coś zrobiłem złego.Na wiązałem kontakt z dobrym psychiatrą i ten kazał mi się położyć w szpitalu psychiatrycznym. Stwierdził u mnie schizofrenie symbol F 20. Położył się do szpitala. Jakoś mnie do prowadzili do stanu w miarę do życia. Ale jeszcze nie do chodziło do mnie że jestem chory i nie brałem leków. wróciłem do szpitala ponownie oprócz schizofrenii F20 stwierdzili że też choruję na choroby symbolu 23.3 i 43,25.Jeszcze parę razy po wyjściu ze szpitala nie brałem leków.Za każdym razem wracałem do szpitala w gorszym stanie spędziłem dwa lata w szpitalu.I po tym okresie dwóch lat. Myślałem że będzie dobrze ale myliłem się znowu choroba mnie pokonała, przestraszyłem się życia i choroby i położyłem się w domu nie brałem leków i przeleżałem znowu rok. Dopiero telefony do opieki społecznej przez znajomą moją . Dała im do przyjścia do mnie i zainteresowania się moją osobą. Poszły ze mną do psychiatry jak szedłem do lekarza po takim czasie to nie mogłem się odnaleźć w drodze po ulicy. Czułem się bardzo dziwnie.I od tego momentu za czołem na poważnie brać leki i przyznałem się przed sobą że jestem chory. I to po mogło że jest u mnie teraz lepiej od dwóch lat biorę na aktywację Sulpiryt i pomaga mi bardzo. Z wróciłem do aktywnego życia mam o tym leku pozytywne zdanie mi pasuję po kilku latach nie funkcjonowania snowu za czołem normalnie funkcjonować tyle omie na początku pozdrawiam wszystkich milo będzie mi was poznać na forum. Jest dla mnie ważne jakie macie zdanie na ten lek na razie tyle cześć

[avery]

Czesc Stan 777 Witamy na forum !

Bardzo mi przykro, ze tyle przezyles ale najwazniejsze, ze z tego stanu wyszedles i teraz jest dobrze, ciesze sie, ze powrociles do aktywnosci - pracujesz czy jestes na rencie? Wszystkiego dobrego, duzo zdrowia!

[stan777]

Jestem na rencie nie pracuję i nie mogę znaleść pracy przez to że taką miałem długą przerwę i że jestem chory.Też mam stopień niepełnosprawności umiarkowany. Tylko mają sprzątanie w fabrykach a ja na noc nie mogę pracować pozdrawiam.

[avery]

Najwazniejsze, ze doszedles do siebie! Mam nadzieje, ze w przyszlosci znajdziesz prace, ktora bedzie ci dawala satysfakcje - wszystko mozliwe Pozdrawiam, trzymaj sie !