Po co żyjemy ??
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Po co żyjemy ??
Albo te ciała to bolidy, które nas wożą przez życie.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Po co żyjemy ??
Nawiązując do dwóch powyższych postów: ciało - etui dla duszy
.
Wg. mnie jednak, żyjemy po to aby dać coś od siebie innym.

Wg. mnie jednak, żyjemy po to aby dać coś od siebie innym.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Po co żyjemy ??
Dokładnie, Katastrofa to wielki człowiek.
Żyjemy po to by pomagać innym, poznać ich, okazać im przyjaźń.
Żyjemy po to by pomagać innym, poznać ich, okazać im przyjaźń.
nic
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5444
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Po co żyjemy ??
Po pierwsze, sensem życia każdego człowieka jest miłość. Po drugie, każdy na ziemi ma do wykonania jakąś misję. Po trzecie, celem naszym w życiu jest zbawienie.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Po co żyjemy ??
Dziękuję Karuna. I nawzajem oczywiściekaruna pisze:Dokładnie, Katastrofa to wielki człowiek.
Żyjemy po to by pomagać innym, poznać ich, okazać im przyjaźń.

Dobrze to rozwinąłeś. Dodatkowo do przyjaźni dodałbym miłość o której napisał 44 i tworzy się właśnie ta misja do spełnienia o której też pisał 44

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Po co żyjemy ??
Nie żyje się po to by pomagać. Możesz pomagać innym, ale to powinna być za każdym razem Twoja obiektywna decyzja. Poza tym, pomagając innym wybawiamy ich od problemów, które stanowią element ich życia. A to oni zazwyczaj powinni rozwiązywać swoje problemy.karuna pisze:Żyjemy po to by pomagać innym
Mam w swoim otoczeniu ludzi, którzy co rusz potrzebują mojej pomocy, np z komputerem. Te osoby wiedzą, że nie pracuje, nie ma dochodu. Ale gdy oczekuję paru groszy za mój czas, moją wiedzę, to często problem nie z tej ziemii. Oni wychodzą z założenia że ja mam im pomagać, ale oni mi się symbolicznie odwdzięczyć to już nie.
Podchodząc tak bezinteresownie do każdej prośby o pomoc, będziecie wykorzystywani. Ci, którym będziecie zawsze, bezinteresownie pomagać, nie będą Was szanować. Będą Was mieć za ciuli, co mają potrzebę naprawiania świata, których można wykorzystać i którzy dodatkowo poczują się sopełnieni dzięki temu.
Patrząc z rozsądkiem na ludzi i ich problemy, dostrzegam, że oni sami są w większosci przypadków odpowiedzialni za swoje problemy oraz,w większości przypadków sami zdolni do poradzenia sobie z nimi.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Po co żyjemy ??
Miłość nie jest sensem życia. Każdy sam nadaje sobie jakieś cele w życiu, które nadadzą sens jego podróży. Często są to cele typu partner, dzieci, rodzina, przyjaciele, które można by skupić w jednym słowie "miłość", ale moim zdaniem jest to zbyt ogólnikowe.44 pisze:Po pierwsze, sensem życia każdego człowieka jest miłość. Po drugie, każdy na ziemi ma do wykonania jakąś misję. Po trzecie, celem naszym w życiu jest zbawienie.
Każdy ma misje do spełnienia ?
Ja nie nazwał bym tego misją, bardziej pewną ogólną fabułą, którą prawdopodobnie każdy sobie opracował przed przyjściem na świat.
Celem życia jest zbawienie ?
Chodzi o zbawienie do życia wiecznego, czy zbawienie od grzechów ?
Ja sobie myślę, że życie wieczne to każdy ma zagwarantowane z góry. A grzechy trzeba odpokutować, zrozumiec swoje błędy, źródła grzechu.
Cel życia był już wspomniany, jest to sens który mu nadajemy przez cele oraz fabuła, którą odgrywamy w bliżej nie znanym nam celu.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Po co żyjemy ??
Nie wziales pod uwagę, ze istnieje typ osobowości zależnej, czerpiącej sile i energie z bycia wykorzystywanym. Dobrze jak mnie wykorzystują, oklamuja, zdradzają, oszukują, ja natomiast nigdy, takie cos może dawac sile. Daje poczucie wielkości, poczucie misji i zbawiania swiata, tez się jakos tam kwalifikuje. Polecam ksiazke na ten temat Mario Puzo Glupcy umieraja, tak, tego wielkiego autora Ojca Chrzestnego. Jeżeli masz czytnik e-booka, to chętnie wysle Ci w pdfie.
Poza tym Kosciol mowi o wielkich czynach i bezinteresowności. Jeżeli Cie na to stać, to czemu nie, jeżeli nie, to nie.
Poza tym Kosciol mowi o wielkich czynach i bezinteresowności. Jeżeli Cie na to stać, to czemu nie, jeżeli nie, to nie.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5444
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Po co żyjemy ??
Widać, że nie znasz w ogóle życia. Sensem życia człowieka jest miłość, na pewno.JudasHonor pisze: Miłość nie jest sensem życia. Każdy sam nadaje sobie jakieś cele w życiu, które nadadzą sens jego podróży. Często są to cele typu partner, dzieci, rodzina, przyjaciele, które można by skupić w jednym słowie "miłość", ale moim zdaniem jest to zbyt ogólnikowe.
Są ludzie, którzy nadają sobie własny sens życia i marnie kończą. Np. dla jednych sensem życia jest bogacenie się. Pracują ciężko, dorabiają się dużych pieniędzy i po iluś tam latach pytają się po co im to? Nawet nie mają czasu wydawać tych pieniędzy. Tracą nagle sens swojego życia. Albo przychodzi kryzys gospodarczy tracą wszystko i strzelają sobie w łeb. To jest bardzo złudne. A takich różnych przypadków jest dużo i też nie kończy się to dobrze. A popatrz na dzieci, nie nadają sobie żadnego sensu i mają się świetnie. Bo ich sensem życia jest miłość do rodziców, rodzeństwa, dziadków, JAHWE itp. Popatrz też na starców, już w życiu prawie nic nie mogą, a nadal chcą żyć. Bo ich sensem życia też jest miłość, do dzieci, wnuków, JAHWE itp. Twoja koncepcja po prostu się nie sprawdza w realnym życiu.
Nie zostaliśmy posłani na ten świat, aby tylko tu być, ale mamy do wykonania swoje zadania. Inaczej życie byłoby nie do zniesienia, siedzieć i czekać na śmierć.JudasHonor pisze:Każdy ma misje do spełnienia ?
Ja nie nazwał bym tego misją, bardziej pewną ogólną fabułą, którą prawdopodobnie każdy sobie opracował przed przyjściem na świat.
Chodzi o zbawienie do życia w Niebie. Oczywiście, że każdy ma zagwarantowane życie wieczne, pobożni w Niebie, reszta w piekle.JudasHonor pisze:Chodzi o zbawienie do życia wiecznego, czy zbawienie od grzechów ?
Ja sobie myślę, że życie wieczne to każdy ma zagwarantowane z góry. A grzechy trzeba odpokutować, zrozumiec swoje błędy, źródła grzechu.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Po co żyjemy ??
Anton, wypróbowałeś tej metody na sobie, z tym bezinteresownym niesieniem pomocy wszystkim, zawsze i wszędzie ?
Poczułeś dzięki temu moc ?
Poczułeś dzięki temu moc ?
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Po co żyjemy ??
Przyznam się, ze rzadko mnie stać na cos takiego. Jestem zly, byłem zly. Jednak pracuje nad sobą, można tak powiedzieć.
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Po co żyjemy ??
A gdy już to zastosujesz, to czy czujesz przypływ siły ?
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Re: Po co żyjemy ??
Nie. 'Piotrek Kryński pisze:Moim zdaniem jesteśmy tylko futerałem przetrwania dla naszych genów.
Dzięki temu, że sensem istnienia naszych przodków( nie nas) było po prostu przekazanie genów- zaistnieliśmy właśnie szczęśliwie my.
I tu sens samego przekazywania genów wyczerpuje się i spełnia doskonale.
Ale jak to ma się do tego większego sensu- sensu istnienia w ogóle?
Tu się kryje pewne przekłamanie.
To jest sens ich widziany z naszego punktu widzenia a nie sens nas, ich, czy każdego istnienia "w ogóle".
Re: Po co żyjemy ??
Miłość powinna być sensem życia. Czy nie cierpimy gdy zdradzi nas przyjaciel, mąż, żona. Czy nie boli nas, kiedy dziecko nie okazuje nam szacunku. I wreszcie miłość bliźniego, czy nie cierpimy będąc źle traktowani, nie akceptowani przez znajomych. To przecież często prowadzi do nałogów, nieszczęść i samobójstw. Nikt nie chce być sam. Dziecko rozwija się prawidłowo w sprzyjającej rodzinie. Czy głównie pieniędzmi wychowamy dojrzałą osobę? Miłość to podstawa. To prawda, to ogólnikowe i zawiera bardzo wiele.JudasHonor pisze: Miłość nie jest sensem życia. .
A pomagać innym to na prawde wspaniale uczucie i pobieranie za pomoc drobnej zapłaty nie jest żadną łaską, to odwzajemnione pomaganie. Może sensem życia wyzyskiwaczy właśnie jest nie miłość bliźniego, tylko branie.
- maniek123
- nadużywający
- Posty: 2441
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Po co żyjemy ??
life is beautifiul i am the best...
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Po co żyjemy ??
@lawenda
Właśnie te słowo miłośc jest zbyt ogólnikowe. Tak ogólnikowe że wkłada się je w różne tematy, jako hasło, za którym kryje się wszystko i nic. Lepiej jest napisać dosłownie o rodzinie, dzieciach, partnerze, itd.
Apropo pomagania. Nie każdy zasługuje na to by mu pomagać. Nie każdy, a może i nawet większość, wcale nie potrzebuje pomocy, tylko szuka taniego sposobu załatwienia swoich spraw/problemów.
Pomagać można tylko tym, którzy faktycznie nie poradzą sobie bez czyjejś pomocy. Mówię tu na przykład o dzieciach, których problemy są niezależne od nich i nie są w stanie uporać sobie ze swoimi problemami. Tylko, że nie zawsze musisz pomagać, nie zawsze muisz reagować na te ściskające serduszko zdjęcia trzymane przez kwestujących/żebrających wolontariuszy bo ...
Są ludzie, których moralność sięga rynsztoku i pomaganie im to jak wkładanie rąk do muszli klozetowej by ją przepchać. A na koniec i tak w podzięce zmieszają cię z ******.
Albo ludzie, którzy wpadaja w tarapaty z własnej woli, na przykład hazardziści, pożyczysz im kasę ?
Wracjąc do tych fundacji, to większość z nich to podmioty założone przez prywatne przedsiębiorstwa, które w statucie, gwarantują może 0,5 % uzyskanych wpływów na tych biedaków.
Pracowałem w jednym z dużych portów w Gdańsku i pensję otrzymywałem z przelewów kont jednej z takich fundacji.
Właśnie te słowo miłośc jest zbyt ogólnikowe. Tak ogólnikowe że wkłada się je w różne tematy, jako hasło, za którym kryje się wszystko i nic. Lepiej jest napisać dosłownie o rodzinie, dzieciach, partnerze, itd.
Apropo pomagania. Nie każdy zasługuje na to by mu pomagać. Nie każdy, a może i nawet większość, wcale nie potrzebuje pomocy, tylko szuka taniego sposobu załatwienia swoich spraw/problemów.
Pomagać można tylko tym, którzy faktycznie nie poradzą sobie bez czyjejś pomocy. Mówię tu na przykład o dzieciach, których problemy są niezależne od nich i nie są w stanie uporać sobie ze swoimi problemami. Tylko, że nie zawsze musisz pomagać, nie zawsze muisz reagować na te ściskające serduszko zdjęcia trzymane przez kwestujących/żebrających wolontariuszy bo ...
Są ludzie, których moralność sięga rynsztoku i pomaganie im to jak wkładanie rąk do muszli klozetowej by ją przepchać. A na koniec i tak w podzięce zmieszają cię z ******.
Albo ludzie, którzy wpadaja w tarapaty z własnej woli, na przykład hazardziści, pożyczysz im kasę ?
Wracjąc do tych fundacji, to większość z nich to podmioty założone przez prywatne przedsiębiorstwa, które w statucie, gwarantują może 0,5 % uzyskanych wpływów na tych biedaków.
Pracowałem w jednym z dużych portów w Gdańsku i pensję otrzymywałem z przelewów kont jednej z takich fundacji.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Re: Po co żyjemy ??
Bo TAM jest NIC.
Re: Po co żyjemy ??
JudasHonor pisze: Apropo pomagania. Nie każdy zasługuje na to by mu pomagać.
Trzeba odróżnić pomaganie od wyręczania. Nawet dziecku pomagając w taki sposób, ze nie motywuje się go do samodzielnego radzenia sobie, tylko wyręczając w ubieraniu, odrabianiu lekcji itp można zrobić krzywdę. No i wychować na egoistę.
Tu posłużę się przykładem. Niedawno ofiarowłam kilka złotych kwestującej kobiecie na oddziale w szpitalu. Zbierała dla chorego dziecka. Potem słyszałam opinie, ze może na alkohol zbierała te pieniądze. No nic, ja poczułam współczucie i odpowiedziałam na nie, a co zrobiła ta kobieta pozostaje w ocenie jej sumienia i Boga. Odpowiem na każdą taką prośbę, a jak się zachowa ta druga osoba jak już pisałam pozostanie w jej sercu. Przecież naprawdę są ludzie ptrzebujący pomocy, zdarzają sie choroby, nieszczęścia. I mi było kiedyś ciężko i otrzymałam pomoc.Tylko, że nie zawsze musisz pomagać, nie zawsze muisz reagować na te ściskające serduszko zdjęcia trzymane przez kwestujących/żebrających wolontariuszy bo ...
Ponad rok temu, zaczepiła mnie na ulicy kobieta z sińcami na twarzy i poprsiła o 2 zł bo brakuje jej do wykupienia recepty. Odmowiłam i dręczyło mnie to, bo naprawdę mogła mieć ciężko.
Są ludzie, których moralność sięga rynsztoku i pomaganie im to jak wkładanie rąk do muszli klozetowej by ją przepchać. A na koniec i tak w podzięce zmieszają cię z ******.
Oczywiście i tak się zdarza, to znak, że tak naprawdę nie potrzebowali pomocy. Żyją z wyzyskiwania i na pewno po raz kolejny poproszą, trzeba odmawiać.
[/quote]Pracowałem w jednym z dużych portów w Gdańsku i pensję otrzymywałem z przelewów kont jednej z takich fundacji.
Tu jak pisałam zadziała odpowiedzialność za powierzone w dobrej wierze pieniądze. Odpowiedzialność duchowa.
Re: Po co żyjemy ??
Raczej "bo jakbyśmy nie istnieli, to by nas nie było"Arom pisze:Bo TAM jest NIC.
Ale to jest odpowiedź bardziej na pytanie "dlaczego istniejemy?"
