Poznać przyczynę choroby

[fheng]

Przyczyną każdej choroby jest grzech. Prosta zasada przyczyna-skutek. Nie wierzycie mi? To weźcie wszystkie swoje choroby, dolegliwości i uświadomcie sobie swoje grzechy. I wyjdzie wam, że na każdą chorobę odpowiada jakiś grzech. To mówiła już św. Hildergarda z Bingen. To wynika też z Biblia. Jest to też logiczne.
Też trzeba powiedzieć, że te choroby są nieprzypadkowe, jest wyraźna logika w tym np. grzeszysz umysłem, chorujesz umysłowo. Grzeszysz seksualnie, chorujesz na choroby sfery seksualnej. Sączysz kwas w stosunku do ludzi, masz zgagę. Popełniasz obrzydliwy grzech ciałem, twoje ciało staje się obrzydliwe itd.

Znam ludzi podlych, którzy mają się świetnie. Takich co uprawiają seks z wieloma partnerami I nie chorują na nic. I takich di rany przyłoż co miewają zgage:-D bo mają zwyczajnie refluks-a nie żadne tam grzechy!
Ci co chorują na raka pewnie zabili kiedyś raka który jest pod ochroną? ;-)
a złodziejom jakoś nie usychaja ręce!
Bo JAHWE w pierwszej kolejności karze tych co miłuje. Ale poczekaj, a na każdego przyjdzie kolej. Chociaż na niektórych dopiero piekło.

Lo matko! To może lepiej by mnie on nie miłował! :-D

[Bright Angel]

Znam ludzi podlych, którzy mają się świetnie. Takich co uprawiają seks z wieloma partnerami I nie chorują na nic. I takich di rany przyłoż co miewają zgage:-D bo mają zwyczajnie refluks-a nie żadne tam grzechy!
Ci co chorują na raka pewnie zabili kiedyś raka który jest pod ochroną? ;-)
a złodziejom jakoś nie usychaja ręce!
Lo matko! To może lepiej by on mnie nie miłował:-D

Ale jak JAHWE cię pokarze, to masz szansę się zreflektować, nawrócić i zostać zbawioną. A jak nie, to piekło na wieczność. To jest z wielkiej miłości, tak jak karze się małe dzieci z miłości. Jak dzieci by nie były karane, to albo zrobiłby sobie same krzywdę np. utopiłby się w rzece, jeżeli nie wiedziałby, że jest to groźne. Albo wyrosłyby na degeneratów i byłyby nieszczęśliwe, albo trafiłby do więzienia na większość życia. Tak dzieci i ludzie uczą się życia, odróżniania dobra od zła. Czyli karanie jest dla ich dobra.

[fheng]

Znam ludzi podlych, którzy mają się świetnie. Takich co uprawiają seks z wieloma partnerami I nie chorują na nic. I takich di rany przyłoż co miewają zgage:-D bo mają zwyczajnie refluks-a nie żadne tam grzechy!
Ci co chorują na raka pewnie zabili kiedyś raka który jest pod ochroną? ;-)
a złodziejom jakoś nie usychaja ręce!
Lo matko! To może lepiej by on mnie nie miłował:-D

Ale jak JAHWE cię pokarze, to masz szansę się zreflektować, nawrócić i zostać zbawioną. A jak nie, to piekło na wieczność. To jest z wielkiej miłości, tak jak karze się małe dzieci z miłości. Jak dzieci by nie były karane, to albo zrobiłby sobie same krzywdę np. utopiłby się w rzece, jeżeli nie wiedziałby, że jest to groźne. Albo wyrosłyby na degeneratów i byłyby nieszczęśliwe, albo trafiłby do więzienia na większość życia. Tak dzieci i ludzie uczą się życia, odróżniania dobra od zła. Czyli karanie jest dla ich dobra.

.Jednak uważam że mam swój rozum I nie trzeba mnie "karać":-)
Dziękuję-ale umiem pokierować dwoim życiem.

[Bright Angel]

Znam ludzi podlych, którzy mają się świetnie. Takich co uprawiają seks z wieloma partnerami I nie chorują na nic. I takich di rany przyłoż co miewają zgage:-D bo mają zwyczajnie refluks-a nie żadne tam grzechy!
Ci co chorują na raka pewnie zabili kiedyś raka który jest pod ochroną? ;-)
a złodziejom jakoś nie usychaja ręce!
Lo matko! To może lepiej by on mnie nie miłował:-D

Ale jak JAHWE cię pokarze, to masz szansę się zreflektować, nawrócić i zostać zbawioną. A jak nie, to piekło na wieczność. To jest z wielkiej miłości, tak jak karze się małe dzieci z miłości. Jak dzieci by nie były karane, to albo zrobiłby sobie same krzywdę np. utopiłby się w rzece, jeżeli nie wiedziałby, że jest to groźne. Albo wyrosłyby na degeneratów i byłyby nieszczęśliwe, albo trafiłby do więzienia na większość życia. Tak dzieci i ludzie uczą się życia, odróżniania dobra od zła. Czyli karanie jest dla ich dobra.

.Jednak uważam że mam swój rozum I nie trzeba mnie "karać":-)
Dziękuję-ale umiem pokierować dwoim życiem.

To jest pycha. Nie wiesz, czy jutro się nie pośliźniesz i trafisz do szpitala. Nie wiesz, czy jutro nie wpadniesz pod samochód. Tak jak możesz pokierować swoim życiem?

[fheng]

No ale to czas I przypadek. I nie wymaga karania. Na tyle ile mogę-to jestem e stanie pokierować sobą. Moje wybory są moimi wyborami-bog nie musi mnie karać I to jeszcze w dodatku z "miłości". No weź:-) miłość wyklucza przemoc. Każdą.

[Bright Angel]

No ale to czas I przypadek. I nie wymaga karania. Na tyle ile mogę-to jestem e stanie pokierować sobą. Moje wybory są moimi wyborami-bog nie musi mnie karać I to jeszcze w dodatku z "miłości". No weź:-) miłość wyklucza przemoc. Każdą.

Przecież masz małe dziecko, nie wiem czy już na tyle duże, aby je karać. Ale jeżeli będzie większe to na pewno będziesz je karać i to z miłości. Zobaczysz, przecież nie chcesz, aby się zabiło, czy zrobiło sobie krzywdę.

[Niemamnie]

Wyjaśnij mi sens karania przez niewidoczną siłę której nikt nie podejrzewa a ukaranie.

[fheng]

No ale to czas I przypadek. I nie wymaga karania. Na tyle ile mogę-to jestem e stanie pokierować sobą. Moje wybory są moimi wyborami-bog nie musi mnie karać I to jeszcze w dodatku z "miłości". No weź:-) miłość wyklucza przemoc. Każdą.

Przecież masz małe dziecko, nie wiem czy już na tyle duże, aby je karać. Ale jeżeli będzie większe to na pewno będziesz je karać i to z miłości. Zobaczysz, przecież nie chcesz, aby się zabiło, czy zrobiło sobie krzywdę.

Czyli ta siła ma nas za bezwolnych idiotów-dziecko jest niedoświadczone życiowo. Ale mówimy o ludziach dorosłych. Dziecko dorasta I już samo może o sobie decydować. Nue sadzisz że byłoby chore gdybym chciała karać swego np.30 letniego syna? A to właśnie proponujesz. Sugerując że bez opieki sobie nie poradzimy w życiu.

[Bright Angel]

No ale to czas I przypadek. I nie wymaga karania. Na tyle ile mogę-to jestem e stanie pokierować sobą. Moje wybory są moimi wyborami-bog nie musi mnie karać I to jeszcze w dodatku z "miłości". No weź:-) miłość wyklucza przemoc. Każdą.

Przecież masz małe dziecko, nie wiem czy już na tyle duże, aby je karać. Ale jeżeli będzie większe to na pewno będziesz je karać i to z miłości. Zobaczysz, przecież nie chcesz, aby się zabiło, czy zrobiło sobie krzywdę.

Czyli ta siła ma nas za bezwolnych idiotów-dziecko jest niedoświadczone życiowo. Ale mówimy o ludziach dorosłych. Dziecko dorasta I już samo może o sobie decydować. Nue sadzisz że byłoby chore gdybym chciała karać swego np.30 letniego syna? A to właśnie proponujesz. Sugerując że bez opieki sobie nie poradzimy w życiu.

Ludzie są inteligentni, średnio inteligentni i nieinteligentni. Są różni. Ale nawet geniusze mają wiedzę prawie zerową w porównaniu do całej wiedzy jaka istnieje. Ludzie są tylko marnymi prochami.
Kiedyś był wywiad w Rzeczpospolitej z astronomem światowej klasy Wolszczanem. I dziennikarz zadał mu pytanie: "To, jak pan sądzi, Ile już wiemy o wszechświecie? Proszę podać tak w procentach." Wolszczan odpowiedział:" Zero procent". Tylko ludzie inteligentni wiedzą, jak mało wiedzą. A ty na pewno wiesz jeszcze mniej niż Wolszczan Więc jak możesz pokierować swoim życiem, jeżeli masz wiedzę zerową. Trochę pokory.
Pewnie słyszałaś, jak się mówi, że wszyscy jesteśmy dziećmi BOGA. Bo dla BOGA jesteś takim małym dzieckiem, jak dla ciebie np. 2-latek. To jest tylko taka analogia. Niestety, ale w życiu sama sobie nie poradzisz. Zresztą po co samemu się męczyć, skoro mamy JAHWE, Który zrobi za nas większość I sami możemy być szczęśliwi, nie martwić się o nic
JAHWE jest BOGIEM Wszechpotężnym, Wszechmocnym, Wszystkowiedzącym i Wszystkowidzącym. Wystarczy MU zaufać.

[Niemamnie]

Bóg jest programem ochronnym nadrzędnego mózgu którym jest wszechświat.
Ciemna energia i materia są neuronami i impulsami elektrycznymi tego mózgu.
Cała nasza materia i energia jest świadomością tego mózgu.

[pogrzebany żywcem]

44 odpowiedz mi na jedno prościutkie pytanie.
Czy twój wszechmocny bóg może stworzyć kamień, którego by nie był w stanie unieść?

Czekam i zacieram rączki. Co, cisza? Tak myślałem. Żegnam pana.

[Bright Angel]

44 odpowiedz mi na jedno prościutkie pytanie.
Czy twój wszechmocny bóg może stworzyć kamień, którego by nie był w stanie unieść?

Czekam i zacieram rączki. Co, cisza? Tak myślałem. Żegnam pana.

Jest sprzeczność w samym pytaniu.

[pogrzebany żywcem]

Hahaha... Jaka sprzeczność? Pytanie jest arcylogiczne. Czy jest byt wszechmocny we wszechświecie? Nie ma, bo żaden tego nie potrafi. Jego własna wszechmoc by go ograniczała. Wszystkie monoteistyczne religie są oparte na piramidalnym kłamstwie.

[Bright Angel]

Hahaha... Jaka sprzeczność? Pytanie jest arcylogiczne. Czy jest byt wszechmocny we wszechświecie? Nie ma, bo żaden tego nie potrafi. Jego własna wszechmoc by go ograniczała. Wszystkie monoteistyczne religie są oparte na piramidalnym kłamstwie.

To twoja logika jest trochę ułomna.

[JudasHonor]

Problem jest w samym pytaniu.

Skonstruuję tu podobne: jest sobie wszechżarłok co potrafi zjeść wszystko. Teraz pytanie: czy w takim razie wszechżarłok potrafi zjeść samego siebie ?

[cezary123]

Problem jest w samym pytaniu.

Skonstruuję tu podobne: jest sobie wszechżarłok co potrafi zjeść wszystko. Teraz pytanie: czy w takim razie wszechżarłok potrafi zjeść samego siebie ?

Właśnie.
Wszechżarłoczność nie ogranicza go w ten sposób, że już dawno sam się zjadł, zniknał od razu i nie jest "w ogóle" możliwy.

( Jak to użytkownik Pogrzebany żywcem wykręca kota ogonem.)

Nic nie wiadomo i nic nie ogranicza. ..

[Niemamnie]

44 odpowiedz mi na jedno prościutkie pytanie.
Czy twój wszechmocny bóg może stworzyć kamień, którego by nie był w stanie unieść?

Czekam i zacieram rączki. Co, cisza? Tak myślałem. Żegnam pana.

Konflikt jest na linii siły umysłu skonfrontowanej z siłą fizyczną, należy paradoks rozbić w tym miejscu.
Bóg nie posiada siły fizycznej ponieważ zabrakło mu sił umysłowych na stworzenie swojej fizycznej postaci.

[lawenda]

Bóg nie posiada siły fizycznej ponieważ zabrakło mu sił umysłowych na stworzenie swojej fizycznej postaci.

zaznaczmy, ułomnej fizycznej postaci, podatnej na choroby i śmiertelnej.

[Niemamnie]

Stworzenie siebie nieśmiertelnym i nieułomnym wymagałoby od Boga stworzenie indywidualnego wszechświata w swoim mózgu postaci fizycznej co zwielokrotniłoby wysiłek który musiałby włożyć w stworzenie wszechświata.

[fheng]

Stworzenie siebie nieśmiertelnym i nieułomnym wymagałoby od Boga stworzenie indywidualnego wszechświata w swoim mózgu postaci fizycznej co zwielokrotniłoby wysiłek który musiałby włożyć w stworzenie wszechświata.

Nic z tego nie rozumiem. .