zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
Moderator: moderatorzy
zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
Od paru dni spotykam sie z mężczyzna , ktory powiedzial mi, ze jest chory od 10 lat. Wiem tez, ze opowiada innym wspolnym znajomym, że sie zakochal i że mowi juz o nas juz jako o parze. Nie chcialabym go zranic, ale dla mnie to zbyt duze obciazenie wchodzic - rozpoczynac zwiazek z chora osobą. Wiem, że bardzo chce ze mna być. Jest fajnym czlowieiem, zdolnym ale chaotycznym. Co o tym sadzicie?
Czy podziekowac mu za znajomość i nie brnąc w układ?
Jak go nie zranić?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia?
Czy podziekowac mu za znajomość i nie brnąc w układ?
Jak go nie zranić?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia?
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: pt cze 10, 2005 9:33 am
- Lokalizacja: Łódź, okolice
Pinecone & Xymena
Problem w obu postach jest taki sam ( prawie) , może autorki to ta sama osoba?
Jeśli wiecie , że On jest chory to co za problem. Musicie zdecydować same czy być z nim. Życie z chorym jest trudne, ale czy to musi być całe życie?. Jak gość jest OK to czemu nie spróbować. Schizofrenicy nie gryzą i w większości są bardzo wrażliwi.
Życzę powodzenia
Jeśli wiecie , że On jest chory to co za problem. Musicie zdecydować same czy być z nim. Życie z chorym jest trudne, ale czy to musi być całe życie?. Jak gość jest OK to czemu nie spróbować. Schizofrenicy nie gryzą i w większości są bardzo wrażliwi.
Życzę powodzenia
- frajer
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: czw wrz 29, 2005 12:06 pm
- Lokalizacja: zabrze
dawaj dawaj
nie musisz z nim byc cale zycie. mowia ze najlepszy zwiazek trwa 4 lata. schizofrenicy to (czesto) ludzie bardzo inteligentni wiec nic chyba nie stoi na przeszkodzie.
pozdrawiam.FRAJER
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:07 pm
ryzyk - fizyk :P
Witam:) Wydaje mi sie, że spróbowac mozna. Różne doświadczenia moga byc przestrogą albo zachętą. Nie jest oczywiście powiedziane, że takie związki kończa się z reguły dobrze, albo z reguły źle. Ja byłam w sytuacji, kiedy spotykałam się z chorym na schizofrenię chłopakiem i byliśmy naprawdę blisko ( nie wiedziałam wtedy, co mu dolega...). Były sytuacje, które doprowadzały mnie do szału, bo zupełnie nie wiedziałam dlaczego on czasem wygaduje takie bzdury, lub znika gdzies na kilka, kilkanaście dni albo nie daje znaku życia. Wtedy nie mialam o niczym pojęcia i efektem była depresja i nerwica depresyjna. Gdy dowiedzialam się ( od bliskiej zaufanej osoby) o jego chorobie walczyłam jeszcze by ten związek przetrwał. Chodziłam do psychiatrów, przeczytałam kilka książek na temat choroby i mowiłam sobie " Musisz byc silna sa siebie i za niego, poradzisz sobie! Warto! ", lecz w rzeczywistości byłam już na skraju wytrzymałości ( z nim się nie dało o chorobie rozmawiać, udawał, że wszystko z nim ok...). W końcu poznalam kogoś innego, kto mi pomógł z tej sytuacji wyjść i mój stan psychiczny i zdrowotny wrócił do normy, do równowagi. Zaprzestałam jednak walczyć o tamten związak, bo bałam się, że jednak nie wytrzytmam. Za duzo o tym myślałam, zamiast koncentrowac się na swoim zyciu.
Teraz mogę powiedzieć tyle, że łatwiej byłoby mi być z osoba chora, gdybym od początku wiedziała o jej przypadłości. Byłoby mniej łez, a więcej zrozumienia i odpowiedzi. Dlatego jeśli poznałaś wartościowego faceta i od początku wiesz o jego chorobie to moim zdaniem zaryzykuj. Nie mozna kogos przekreślać, dlatego, że ma tą chorobę ( oczywiście zalezy na ile zaawansowaną ), bo nie jest to winą tej osoby. Przypadłości się nie wybiera. Schizofrenicy to często bardzo wartościowi i wrazliwi ludzie ( dlatego nalezy uważac na ich uczucia i liczyć się z nimi bardziej niz w stos. do osoby zdrowej )
Pozdrawiam serdecznie
Teraz mogę powiedzieć tyle, że łatwiej byłoby mi być z osoba chora, gdybym od początku wiedziała o jej przypadłości. Byłoby mniej łez, a więcej zrozumienia i odpowiedzi. Dlatego jeśli poznałaś wartościowego faceta i od początku wiesz o jego chorobie to moim zdaniem zaryzykuj. Nie mozna kogos przekreślać, dlatego, że ma tą chorobę ( oczywiście zalezy na ile zaawansowaną ), bo nie jest to winą tej osoby. Przypadłości się nie wybiera. Schizofrenicy to często bardzo wartościowi i wrazliwi ludzie ( dlatego nalezy uważac na ich uczucia i liczyć się z nimi bardziej niz w stos. do osoby zdrowej )

Pozdrawiam serdecznie

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: pt lut 03, 2006 6:15 pm
Re: zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
mYSLĘ ŻE POWINNAS SPRÓBOWAC I NIE ODRZUCAC GO Z POWODU TEJ CHOROBY.. SAMA CHORUJE NA TO I WIEM JAK TO JEST BYC ODZRZUCONYM.
W NASZYM KRAJU NARAZA SIE LUDZI CHORYCH PSYCHICZNIE NA UPOKORZENIE I DODATKOWY STRES ZA POMOCĄ ZUSOWSKICH KOMISJII LEKARSKICH.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: sob sty 28, 2006 8:25 pm
Re: zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
Tak i pewnie też wiesz, że jeżeli ktoś jest w stanie ostrym choroby czy też jego choroba ma poważny charakter przebiegu to że ciężko z taką osobą się żyje albo się wcale nie żyje, ze względu na rórzne rzeczy jakie jest w stanie sobie ubzdurać chory, życie z taką osobą to zawsze ryzyko i nawet jeśli taka osoba jest we względnie dobrym stanie czy też „cudownie ozdrowiała” to chyba nigdy nic nie wiadomo zaburzenia nastroi, choroby psych jak już się rad doczepią to koniec to już do końca tak uważam, że później to już pewna podatność mniejsza odporność. Ja osobiście nie zdecydowałabym się na życie z kimś chorym bo wiem jak to wygląda (to jest mój pogląd na chwilę obecną może kiedyś to zmienię ale wątpię)paranojana pisze:mYSLĘ ŻE POWINNAS SPRÓBOWAC I NIE ODRZUCAC GO Z POWODU TEJ CHOROBY.. SAMA CHORUJE NA TO I WIEM JAK TO JEST BYC ODZRZUCONYM.
To teraz ja się wypowiem - mam schizofrenie - tak jestem chory -
"ubzduram sobie coś i w to wieże" - ten chłopak też jest chory no a ty jesteś zdrowa - ciesz się - wiesz dlaczego powiedział ci, że jest chory ? -bo my nie lubimy kłamać - objawy tej choroby to urojenia, halucynacje głosowe i wszystko to co najgorsze dla "zdrowej" osoby. Ale są na to leki!!! niestety leki które, trzeba brać - męczyć się jednocześnie z kompleksami, z tym, że jednak jesteś chory - wiesz że biorąc te leki nie ma tego (omanów itp.) czy wiesz że biorąc leki ten człowiek myśli normalnie- że by chciał założyć rodzinę - kochać się z tobą, czy wiesz że ten człowiek pragnie tego bardziej niż inna osoba dlatego, że inaczej podchodzi do tych spraw, bardziej z uczuciem. Ja tobie doradze tak: nie wiąż się z tą osobą - Tą chorobę nazywają "chorobą duszy","chorobą królewską" - nie pojmiesz tego nawet jak Tobie się to wytumaczy - bo to zrozumie osoba która przeżyła, brzydko mówiąc schizy - stąd "doświadczenia schizofreniczne". Po co masz chodzić z czubkiem? Jak widzisz w nim człowieka chorego, to po co masz się z nim wiązać ale proszę Cię naprawdę proszę - Tylko nie mów mu, że możecie zostać przyjaciółmi - lepiej powiedz mu że wygląda jak pedał - albo hmm że nie lubisz dzięciołów - to przynajmiej go rośmieszy a nie zrani. Pozdrawiam
"ubzduram sobie coś i w to wieże" - ten chłopak też jest chory no a ty jesteś zdrowa - ciesz się - wiesz dlaczego powiedział ci, że jest chory ? -bo my nie lubimy kłamać - objawy tej choroby to urojenia, halucynacje głosowe i wszystko to co najgorsze dla "zdrowej" osoby. Ale są na to leki!!! niestety leki które, trzeba brać - męczyć się jednocześnie z kompleksami, z tym, że jednak jesteś chory - wiesz że biorąc te leki nie ma tego (omanów itp.) czy wiesz że biorąc leki ten człowiek myśli normalnie- że by chciał założyć rodzinę - kochać się z tobą, czy wiesz że ten człowiek pragnie tego bardziej niż inna osoba dlatego, że inaczej podchodzi do tych spraw, bardziej z uczuciem. Ja tobie doradze tak: nie wiąż się z tą osobą - Tą chorobę nazywają "chorobą duszy","chorobą królewską" - nie pojmiesz tego nawet jak Tobie się to wytumaczy - bo to zrozumie osoba która przeżyła, brzydko mówiąc schizy - stąd "doświadczenia schizofreniczne". Po co masz chodzić z czubkiem? Jak widzisz w nim człowieka chorego, to po co masz się z nim wiązać ale proszę Cię naprawdę proszę - Tylko nie mów mu, że możecie zostać przyjaciółmi - lepiej powiedz mu że wygląda jak pedał - albo hmm że nie lubisz dzięciołów - to przynajmiej go rośmieszy a nie zrani. Pozdrawiam
Cześć,
uważam że mężczyzna z którym się spotykasz zachował się fair wobec Ciebie, mówiąc o swojej chorobie.
Nie wiem jaką decyzję podejmiesz ale ja nie rezygnowałabym z tej znajomości. Gdybym była na twoim miejscu pozwoliłabym tej znajomości się rozwijać. Traktowałabym go jak każdego innego mężczyznę.
Jeśli nie poznasz człowieka, nie wiesz czy chcesz spędzić z nim część lub resztę swojego życia. Myślę, że nie powinnaś go skreślać, on ma TYLKO schizofrenię. Uwierz mi, że niektórzy "zdrowi" mężczyźni bywają bardziej nieprzewidywalni!!!!!!!
Powodzenia.
uważam że mężczyzna z którym się spotykasz zachował się fair wobec Ciebie, mówiąc o swojej chorobie.
Nie wiem jaką decyzję podejmiesz ale ja nie rezygnowałabym z tej znajomości. Gdybym była na twoim miejscu pozwoliłabym tej znajomości się rozwijać. Traktowałabym go jak każdego innego mężczyznę.
Jeśli nie poznasz człowieka, nie wiesz czy chcesz spędzić z nim część lub resztę swojego życia. Myślę, że nie powinnaś go skreślać, on ma TYLKO schizofrenię. Uwierz mi, że niektórzy "zdrowi" mężczyźni bywają bardziej nieprzewidywalni!!!!!!!
Powodzenia.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: sob sty 28, 2006 8:25 pm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: sob sty 28, 2006 8:25 pm
co rozumiesz przez określenie tylko schizofrenia, ja uważam, że to AŻ schizofrenia, AŻ to przepaść 2 światów, takze zastanawia mnie, wytłuściłam drukiem :"Uwierz mi, że niektórzy "zdrowi" mężczyźni bywają bardziej nieprzewidywalni!!!" ???Asia pisze:Cześć,
uważam że mężczyzna z którym się spotykasz zachował się fair wobec Ciebie, mówiąc o swojej chorobie.
Nie wiem jaką decyzję podejmiesz ale ja nie rezygnowałabym z tej znajomości. Gdybym była na twoim miejscu pozwoliłabym tej znajomości się rozwijać. Traktowałabym go jak każdego innego mężczyznę.
Jeśli nie poznasz człowieka, nie wiesz czy chcesz spędzić z nim część lub resztę swojego życia. Myślę, że nie powinnaś go skreślać, on ma TYLKO schizofrenię. Uwierz mi, że niektórzy "zdrowi" mężczyźni bywają bardziej nieprzewidywalni!!!!!!!Powodzenia.
Zastanawia mnie na czym opierasz to co napisałaś??
do t.o.
Witam Cię,
nie chciałabym żeby ktoś mnie źle zrozumiał. Zdaję sobie sprawę z tego jak ta choroba potrafi przeszkaszać w "normalnym" funkcjonowaniu.
Chodzi mi jednak o to, że nie rozumiem dlaczego ktoś miałby rezygnować ze znajomości tylko dlatego, że pojawia się motyw choroby. Miałam kiedyś kolegę z rozpoznaniem schizofrenii i uważam że to był wspaniały człowiek. Jego choroba nie zawsze przebiegała łatwo, lekko i przyjemnie. Parę razy był w szpitalu i parę razy próbował popełnić samobójstwo.
Widywałam się z nim dosyć często i uwierz mi proszę, gdyby nie pewne okoliczności (nie związane z jego chorobą) nic nie stało by na przeszkodzie żebym związała się z tym człowiekiem.
Pisząc, że czasem "zdrowi" mężczyźni bywają bardziej nieprzewidywalni miałam na myśli ich zagrywki w stosunku do kobiet. Nie bierz tego tak poważnie!!!
Pozdrawiam, mam nadzieję że odpowiedziałam na Twoje pytanie, jeśli nie to napisz, chętnie jeszcze coś napiszę na ten temat.
nie chciałabym żeby ktoś mnie źle zrozumiał. Zdaję sobie sprawę z tego jak ta choroba potrafi przeszkaszać w "normalnym" funkcjonowaniu.
Chodzi mi jednak o to, że nie rozumiem dlaczego ktoś miałby rezygnować ze znajomości tylko dlatego, że pojawia się motyw choroby. Miałam kiedyś kolegę z rozpoznaniem schizofrenii i uważam że to był wspaniały człowiek. Jego choroba nie zawsze przebiegała łatwo, lekko i przyjemnie. Parę razy był w szpitalu i parę razy próbował popełnić samobójstwo.
Widywałam się z nim dosyć często i uwierz mi proszę, gdyby nie pewne okoliczności (nie związane z jego chorobą) nic nie stało by na przeszkodzie żebym związała się z tym człowiekiem.
Pisząc, że czasem "zdrowi" mężczyźni bywają bardziej nieprzewidywalni miałam na myśli ich zagrywki w stosunku do kobiet. Nie bierz tego tak poważnie!!!
Pozdrawiam, mam nadzieję że odpowiedziałam na Twoje pytanie, jeśli nie to napisz, chętnie jeszcze coś napiszę na ten temat.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: sob sty 28, 2006 8:25 pm
Re:
I słusznie.Gość pisze: Po co masz chodzić z czubkiem? Jak widzisz w nim człowieka chorego, to po co masz się z nim wiązać ale proszę Cię naprawdę proszę - Tylko nie mów mu, że możecie zostać przyjaciółmi - lepiej powiedz mu że wygląda jak pedał - albo hmm że nie lubisz dzięciołów - to przynajmiej go rośmieszy a nie zrani. Pozdrawiam
Przyjaciół, kolegów szukają cudzołożnice jedne. Podnóżków na drodze do kochasia, jeleni...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
Czy jeśli mam kolegów i przyjaciół wśród mężczyzn, to znaczy, że jestem cudzołożnicą?
Chyba ktoś tu przesadza i tym kimś jest Cezary...
Nie wspominam już o tym, że -by dać upust swoim fobiom na temat kobiet - odpowiadasz na post sprzed 10 lat. Tak, tak - dokładnie sprzed dziesięciu lat. Myślisz, że po tylu latach autorka postu nadal czeka na odpowiedź?
Pozdrawiam.m.
Chyba ktoś tu przesadza i tym kimś jest Cezary...
Nie wspominam już o tym, że -by dać upust swoim fobiom na temat kobiet - odpowiadasz na post sprzed 10 lat. Tak, tak - dokładnie sprzed dziesięciu lat. Myślisz, że po tylu latach autorka postu nadal czeka na odpowiedź?
Pozdrawiam.m.
Re: zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
Z przyjacielem nie można cudzołożyć. Nie rozumiem o co Ci chodzi.moi pisze:Czy jeśli mam kolegów i przyjaciół wśród mężczyzn, to znaczy, że jestem cudzołożnicą?
W żadnym wypadku nie mam fobii do kobiet. Mam fobię do fałszu i pogardy pojęcia: "zostańmy przyjaciółmi", kiedy jej coś nie pasi. Wiem co się wtedy roi w umyśle wypowiadającej to, jak naiwny jeleń godzi się na to, do czego to doprowadza i zgadzam się z tym co napisał na ten temat użytkownik Gość, którego zacytowałem.moi pisze:by dać upust swoim fobiom na temat kobiet
Nie odpowiadam. Po prostu czytam pierwsze posty tego forum i widzę, że było ono wtedy supermoi pisze:odpowiadasz na post sprzed 10 lat. Tak, tak - dokładnie sprzed dziesięciu lat. Myślisz, że po tylu latach autorka postu nadal czeka na odpowiedź?

Ludzie rozmawiali naprawdę.
- Anime
- zaufany użytkownik
- Posty: 727
- Rejestracja: śr sty 20, 2010 9:01 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45723214
Re: zainteresowal sie mną mężczyzna, ktory jest chory
100% racji. To jest zmierzch dawnej chwały forum. Teraz evot to już ruina - zapomniane, obskurnie zdewastowane skupisko tych, którzy cofali się w życiu przez te 10 lat.cezary123 pisze:Nie odpowiadam. Po prostu czytam pierwsze posty tego forum i widzę, że było ono wtedy supermoi pisze:odpowiadasz na post sprzed 10 lat. Tak, tak - dokładnie sprzed dziesięciu lat. Myślisz, że po tylu latach autorka postu nadal czeka na odpowiedź?![]()
Ludzie rozmawiali naprawdę.
.