Pomocy!Wzielam zypsile i....

[fizia]

Wczoraj wieczorem wzielam zypsile 80mg(bez jedzenia) i cala noc nie moglam spac. Tzn. spalam ale mialam plytki sen i budzilam sie co godzine. Cala sie trzese, mam mdlosci i lęki. Wszytsko mnie stresuje i jestem rozproszona. Ktos mial takie objawy przy ziprazydonie? Boje sie ze ten lek wywola mi nawrot

[tom77]

po pierwsze efekty kazdego leku przeciwpsychotycznego mozna sprawdzic dopiero po 3 miesiacach a lek lepiej dziala dopiero po 6 miesiacach ciaglego przyjmowania, zawsze zmiana leku powoduje pogorszenie stanu zdrowia, aczkolwiek moze byc tak ze lek sie nie nadaje jesli wogole nie mozesz spac i wystepuja urojenia/halucynacje, ja tez przy zmianie na solian tez slabo spalem ale spalem tez sie budzilem, druga sprawa ze kazdy inaczej reaguje na lek, jeden bedzie mial taki skutek uboczny inna osoba inny skutek

[tom77]

trzecia sprawa nigdy sie leku nie bierze odrazu w duzej ilosci tylko obecny sie lek powoli zmniejsza a nowy powoli zwieksza, objawy jak pisalas moga miec zwiazek z odstawieniem obecnego neuroleptyku zbyt gwaltownie, zmien lepiej lekarza na jakiegos dobrego

[tom77]

i napisz swoja historie choroby od kiedy jestes chora ile lat przyjmujesz jaki lek wszystko od poczatku do konca

[fizia]

Nie odstawilam jeszcze rispoleptu.Biore go razem z ziprazydonem. Rispolept mnie tak nie zamulal jak ten cholerny lek obecny. Nie chce go juz brac Ten lek jest przereklamowany..

[Petruccio]

Hehe ;-) Wszystkie neuroleptyki są wg mnie przereklamowane ;-) .

[Wspaniale]

Wszystkie neuroleptyki są wg mnie przereklamowane ;-) .

I z każdym nowym wiążą ludzie naiwnie nadzieje. Ile to z nich miało być zbawieniem
i pozbawione skutków ubocznych? O Abilify pisano, że to viagra dla umysłu.

[fizia]

Abilify to taki sam szajs jak zeldox

[fizia]

Nigdy wiecej zipsyli! Zamiast pomoc tylko nasilila objawy choroby.

[moi]

Nie należy od razu przyjmować całej dawki. Przez tydzień dwa należy brać ok. 40 mg, dopiero potem wprowadzić dawkę 80 mg. Nic dziwnego, że źle się poczułaś.
Czy Twój lekarz wie, że mieszasz w lekach i dawkujesz się dowolnie, biorąc je często razem? Konsultowałaś to z nim? Nie rozpisał Ci, jak należy odstawić jeden lek, a zacząć wprowadzać drugi? Jeśli nie - zmień lekarza.

Pozdrawiam.m.

[fizia]

Moi, nic by to nie zmienilo czy wprowadzam ten lek powoli czy gwatlownie. On tylko nasila u mnie chorobe zamiast ja leczyc. Od wczoraj nie biore juz tego ch***jostwa i czuje sie troche lepiej. Nigdy wiecej tego badziewia

[mei]

Fizia, to co napisała Moi, ma znaczenie. Nigdy nie znajdziesz właściwego leku, jeżeli będziesz tak postępować. Tyle tłumaczeń, ale jak grochem o ścianę. Nie można dowolnie zmieniać leków, jednego dnia brać, następnego odstawiać. Robisz sobie tylko krzywdę.

[fizia]

To mialam brac ten j**bany zeldox i czekac az tak nasili mi psychoze ze strace swiadomosc i kogos zabije???

[mei]

To nie od zeldoxu się zaczęło. Ty co chwilę zmieniasz leki. Nie wiemy nawet czy Twój lekarz wyraża na to zgodę. Zmiana leku następuje powoli od małych dawek.

[fizia]

Nie od zeldoxu sie zaczelo ale ten lek zamiast mi pomagac to mi szkodzil. A leki zmieniam bo nie moge zniesc ich skutkow ubocznych.

[moi]

Nie możesz znieść skutków ubocznych, bo zaczynasz od razu od dużych dawek, poza tym nie zmniejszasz dawek poprzedniego leku, tylko gwałtownie go odstawiasz. Więc nawet nie można powiedziec, który lek Ci naprawdę szkodzi. Czy ten poprzedni, czy nowy, który wprowadzasz od razu w dużych dawkach?

Myślę też, że tłumaczenie Ci tego nie ma sensu, bo i tak zrobisz swoje - weźmiesz kolejny lek, nie schodząc powoli z poprzedniego i weźmiesz go od razu w dużej dawce. A potem będziesz mówić, że nie mogłaś znieść skutków ubocznych.

Naprawdę robisz sobie krzywdę.

Pozdrawiam.m.

[Petruccio]

Tak, myślę, że fizia potrzebuje zainteresowania.

[fizia]

Nie możesz znieść skutków ubocznych, bo zaczynasz od razu od dużych dawek, poza tym nie zmniejszasz dawek poprzedniego leku, tylko gwałtownie go odstawiasz. Więc nawet nie można powiedziec, który lek Ci naprawdę szkodzi. Czy ten poprzedni, czy nowy, który wprowadzasz od razu w dużych dawkach?

Myślę też, że tłumaczenie Ci tego nie ma sensu, bo i tak zrobisz swoje - weźmiesz kolejny lek, nie schodząc powoli z poprzedniego i weźmiesz go od razu w dużej dawce. A potem będziesz mówić, że nie mogłaś znieść skutków ubocznych.

Naprawdę robisz sobie krzywdę.

Pozdrawiam.m.

Nie biore od razu duzej dawki lekow bo na mnie dzialaja nawet minimalne dawki np. 1mg rispoleptu czy 5mg olanzapiny

[Petruccio]

Samo to, że zmieniasz leki, świadczy o twoim złym stanie, ale to, że je często zmieniasz, myślę, że jeszcze to pogłębia. Także może się uzbrój trochę w cierpliwość i potem oceniaj, co dobre, a co złe? Hmm?

[moi]

Dokładnie, powinnaś zacząć wprowadzać nowy lek przez około dwa-tryz tygodnie, zaczynając od naprawdę małych dawek. Ja leki w tabletkach zaczynam brac od ćwiartki - biorę tak przez około tydzień. Potem połówkę - następny tydzień. Itd. Prawie nigdy nie mam środków ubocznych. A jeśli już mam, to wiem, po jakiej dawce u mnie występują.
Nie można brać jakiegoś leku przez tydzień lub dwa i raptownie zmieniać na inny. Twój organizm nie wie wtedy, co się dzieje. Zamiast czuć się lepiej, czujesz się coraz gorzej.

Pozdrawiam.m.