Nie rozumiem fenomenu tego zespołu.

[Petruccio]

Evanescence.
Linkin Park.

[Catastrophique]

IMHO wokalistka Evanescence ma świetny głos, bardzo oryginalny i mocny. Trudno uwierzyć, ze w tak młodej i drobnej dziewczynie siedzi taki power .

[Petruccio]

A mi się nie podoba jej głos. Wg mnie te emocje są nastawione na kasę. Nie podoba mi się takie epatowanie, co wg mnie jest znakiem rozpoznawczym tego zespołu. Tylko usiąść i się ciąć.

[Catastrophique]

Kwestia gustu. A że chodzi (też) o kasę, cóż, to chyba oczywiste .

[Petruccio]

Ja odnoszę wrażenie, że tu chodzi tylko o kasę. :-)

[Catastrophique]

A ja przypuszczam, że ona robi to co kocha i na tym zarabia. Jest dobra w tym co robi (IMHO), dlaczego miałoby być inaczej? Wolę Evanescence niż LadyGagę czy LMFAO i pochodne, bo tutaj jeszcze chodzi o muzykę. Znaczy, jest na pierwszym planie.

[Petruccio]

A ja zdecydowanie wolę Lady Gagę czy LMFAO, bo ta muza przynajmniej, moim zdaniem, nie udaje ambitnej. :-)

[Catastrophique]

Ja tam nie zwracam uwagę, czy ktoś coś udaje. Po prostu słucham. A jak dla mnie w przypadku LG i LMFAO nie ma czego słuchać.

[Petruccio]

Mnie tam LMFAO śmieszy; więc jest źródłem dobrej energii. :-)

[Catastrophique]

Muzyka to muzyka, śmiech to śmiech. Chcę się pośmiać - włączam sobie jakąś komedię, chce wrażeń muzycznych - puszczam sobie jakąś piosenkę. Nigdy na odwrót... ;P.

[Petruccio]

No każdy szuka czego innego w różnych miejscach. :-) Ja w muzyce szukam wszystkiego: zależnie od bieżącego świra. :-)

[Catastrophique]

No mi muzyka też czasami poprawia humor, ale nie w taki sposób jak komedie. Na pewno wiesz o co mi chodzi .

[Petruccio]

To na pewno są inne emocje. Komedia jest bardziej doraźnym środkiem, muzyka bardziej subtelnym w moim odczuciu.

[Catastrophique]

Może tak: Dzięki pięknej muzyce uśmiecha mi się serce, dzięki komediom - tylko twarz .

[Petruccio]

Tylko? :-) Na serce pewnie też coś skapnie. ;-)

[Catastrophique]

Może trochę tak, ale w zupełnie inny sposób. W inną część serca, o .

[Petruccio]

W prawą komorę. :-)

[Catastrophique]

Może i tak .

[Słonecznik1]

My immortal ma chyba powiązanie z jej siostrą która zmarła .

[think]

Zgadzam się jeśli chodzi o Linkin Park. Nigdy mnie ich muza nie porywała, głos wokalisty zupełnie od czapy, ogólnie całość to taka komercha dla dzieciaków.

Podobnie jeśli chodzi o Myslovitz, mimo, iż kapela z mojego miasta, to wg mnie Rojek nie umie śpiewać i nie ma głosu . Teraz to i tak już po ptokach, bo mają nowego wokalistę, który zresztą też daleko od Rojka nie odbiega.