morderca schizofrenik

[ja]

moj brat ma 24 lat, jego choroba objawia sie niepohamowanymi atakami agresji,przeszkadza mu wszystko, kazda rzecz, swiatlo,powietrze juz nie mowiac o ludziach, wpada w furie niszczy, rozwala, bije-to juz jest nie do wytrzymania,najbardziej cierpia na tym domnownicy -terroryzowani, zastraszani, szukam fachowej prawdziwej pomocy,

[aaa]

Ja nie jestem fachowcem - sory .

[kopec86]

Ja nie jestem fachowcem - sory .

to po co sie udzielasz ??

"ja" nie wysilaj sie tu i tak ci nikt nie odpisze ja czekalem na odpowiedz prawie tydzien.. i nadal sie jej nie doczekalem

[gość]

....

[lukaszzzzz1]

moj brat ma 24 lat, jego choroba objawia sie niepohamowanymi atakami agresji,przeszkadza mu wszystko, kazda rzecz, swiatlo,powietrze juz nie mowiac o ludziach, wpada w furie niszczy, rozwala, bije-to juz jest nie do wytrzymania,najbardziej cierpia na tym domnownicy -terroryzowani, zastraszani, szukam fachowej prawdziwej pomocy,

Uważam ze to duży problem ponieważ brat nie umie radzić sobie z nerwami.Ja też czesyto wybuchałem ale było to spowodowane np.alkoholem,potem oczywiście żałowałem wszystkiego.Myślę ze jest on troche zagubiony,bardziej sie boji niż wy,bo przecież gożba jest oznaką słabości,pewnie nie wie jak sobie z tym poradzić,myśli ze wszyscy są przeciwko niemu a tak naprawde nie jest, i dlatego reaguje nerwowo

[zbyszek]

nie ma co brać tych ataków osobiście, bo brat nie jest za nie w pełni odpowiedzialny, w tym momentach nie zdaje sobie prawdopodobnie w pełni sprawy co się z nim dzieje. możesz to sprawdzić - zapytaj go kiedyś później co się wydarzyło i zobacz na ile będzie w stanie to opisać.

oczywiście w takim stanie brat powinien być w szpitalu, bo może zrobić krzywdę innym, ale także samemu sobie.

[Gość]

Odrazu wszystkich zamykacie w psychiatryku.Może on jest normalnym psychopatą a taki wymaga porzadnego kopa w dupę ewentualnie ktos madrze napisał telefon na 997.

[zbyszek]

Może on jest normalnym psychopatą

w szpitalu zdiagnozują dlatego lepiej pogotowie niż policja. "ja" zwraca się o pomoc na forum schizofrenii chyba wyczuwając, że to tu, lecz brak mu pewności. taką pewność da tylko lekarz, byćmoże nie jeden.

przypuszczam, że nie będzie tak łatwo, bo brat się wywinie i wcale się do szpitala nie da złapać, jednak podczas jakiejś większej awanturzy z odpowiednią dozą niekontrolwanej agresji ja spróbowałbym pogotowie. będzie krzyk, ale sprawa się byćmoże bardziej rozjaśni. z pewnością ani obserwacja w szpitalu, ani żaden lekarz nie zrobią mu krzywdy.

[aaa]

W takim wypadQ lepiej 997 i niech oni go "tam" wiozą na diagnozę (czy na pogotowie, a z tamtąd karetką).. Jak już pisałem (w domyśle - pierwsza wypowiedź), na tym forum, ani nigdzie na odległość nikt Wam nie pomoże, choć by nawet był fachowcem