orientacja seksualna

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Awatar użytkownika
Roland89
zaufany użytkownik
Posty: 645
Rejestracja: czw sty 13, 2011 5:33 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: tylko dla wybranych

Re: orientacja seksualna

Post autor: Roland89 »

jestem heteruskiem, jestem też za normalnym związkom, a przeciwko parom homoseksualnym, niestety w tej kwestii jestem twardy, nieugięty oraz nietolerancyjny .
Kocur Roland - smukły, podąża własnymi ścieżkami, przywiązuje się do miejsca jak i do ludzi, nocny drapieżca, ceni spokój, może ugryźć .
Awatar użytkownika
Roland89
zaufany użytkownik
Posty: 645
Rejestracja: czw sty 13, 2011 5:33 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: tylko dla wybranych

Re: orientacja seksualna

Post autor: Roland89 »

dodam, że na forum będe w stosunku do ludzi innej orientacji zachowywał się należycie, pozdrawiam .
Kocur Roland - smukły, podąża własnymi ścieżkami, przywiązuje się do miejsca jak i do ludzi, nocny drapieżca, ceni spokój, może ugryźć .
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: Antonio Kontrabas »

Nie zauwazylem tu nikogo takiego :)
Ale owszem, uczmy sie tolerancji, zyjemy w innym swiecie, rzeczy ktore byly nie do pomyslenia dla naszych rodzicow badz dziadkow obecnie sa na porzadku dziennym, to juz calkiem inny swiat niz kiedys, a co dopiero nas czeka.
Awatar użytkownika
Roland89
zaufany użytkownik
Posty: 645
Rejestracja: czw sty 13, 2011 5:33 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: tylko dla wybranych

Re: orientacja seksualna

Post autor: Roland89 »

AntonPawlowicz pisze:Nie zauwazylem tu nikogo takiego :)
Ale owszem, uczmy sie tolerancji, zyjemy w innym swiecie, rzeczy ktore byly nie do pomyslenia dla naszych rodzicow badz dziadkow obecnie sa na porzadku dziennym, to juz calkiem inny swiat niz kiedys, a co dopiero nas czeka.
Ja mam wątpliwości, albo nie znam się na żartach hehh.
Gejowi tudzież lesbijce nic bym nie zrobił, nawet bym nie opsypał wyzwiskami .
Wewnątrz to trzymam i duszę w sobie te wydarzenia, nie kieruje się polityką .
Przekonania mam, ale nie przyklasnę i nie wybiore się na wesele pary lesbijek czy gejów .
A czeka nas jeszcze większa nietolerancja . Uważam tak dlatego, że media i prasa wszystko podsyca .
Media i prasa robi wielkie halo z homoseksualizmu bądz innych typów orientacji.
Wychowałem się w rodzinie katolickiej, w której to za przykład uchodziła klasyczna rodzina ojciec i matka i dzieci wychowane od małego, na heteroseksualistów.
Jestem wewnątrz siebie nietolerancyjny, a na zewnątrz leciutko przymknąłbym oko na te sprawy, albo olewał .

Temat zmusza do myślenia, tak jak np. temat o tolerancji wobec czarnoskórych .
Nic już nowego nie wniose, pozdrawiam ognisty
Kocur Roland - smukły, podąża własnymi ścieżkami, przywiązuje się do miejsca jak i do ludzi, nocny drapieżca, ceni spokój, może ugryźć .
Awatar użytkownika
Melancholik
zaufany użytkownik
Posty: 514
Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
Status: Brak
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: orientacja seksualna

Post autor: Melancholik »

A ja jestem homo xD, a co..., nie do końca jeszcze to zaakceptowałem ale... :roll:
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).
Awatar użytkownika
lilithu
zaufany użytkownik
Posty: 112
Rejestracja: śr lis 21, 2012 8:13 pm
Status: copywriter
Gadu-Gadu: 3275512
Lokalizacja: Kraina Czarów
Kontakt:

Re: orientacja seksualna

Post autor: lilithu »

Od pewnego czasu kwestia orientacji seksualnej stała się dla mnie nad wyraz istotna. Zaczęło się ok 3 - 4 lat temu, gdy z wielkim hukiem runął w przepaść mój ostatni poważniejszy związek. Związek ten trwał około 3,5 roku plus ponad rok ostrej przyjaźni przed. Niestety zakończył się totalną porażką i bardzo się wtedy sparzyłam. Nawet ten związek "odchorowałam" cięzkim stanem depresyjnym, który mnie "przykuł" do łóżka na troche! Ale... od tamtej pory wiodę cudowne i wspaniałe życie singielki - zupełnie serio to mówię, bez krztyny ironii!! Oczywiście choć singielka - zdażyło mi się w tym czasie jakieś parę przelotnych "epizodów", kolokwialnie mówiąc - romansów, choć nic poważnego w sumie. Ale od kiedy zdecydowałam się ( z bardzo ważnych powodów) by wieść życie singielki póki co, zaczęłam się mocno i głęboko zastanawiać nad swoją orientacją seksualną, która wzbudzała i wzbudza we mnie wiele pytań, wątpliwości a nawet niepokoju. Wersję, że jestem "homosiem" wykluczyłam od razu z miejsca, bo akurat tego jestem dość pewna już. Mimo to - coś było dalej nie tak....
I kiedyś trafiłam na pojęcie aseksualizmu i grey-A jako orientacji seksualnej, nowej o której nie miałam wcześniej pojęcia bladego, i która wiele światła wniosła mi w te kwestie niejasne...
Nie mam co prawda dalej takiej absolutnie całkowitej pewności - lecz już jej większą część. Czytając o aseksualiźmie i grey-A odnajdywałam co raz więcej punktów wspólnych ze swoją orientacją i seksualnością i co raz więcej z tego zaczynałam rozumieć. I teraz myślę, iż jestem raczej albo aseksualna albo grey-A ewentualnie i - co najlepsze - świetnie się z tym czuję; tak komfortowo i "u siebie" wreszcie... Bo choć w przeszłości uprawiałam seks czasem nawet dość często - to i tak, nawet jak bylo ok, zawsze w głębi duszy uznawałam seks za grubo przereklamowany; no i taki też prymitywny i niehigieniczny eh!! :D
Ale dalej zgłębiam nieznane obszary własnej seksualności i orientacji... tyle, że teraz prowadzi mnie jasne światło latarni morskiej i jest już znacznie łatwiej... :)
"Śnij w kręgach. Tańcz w ciszy. Wsłuchaj się w wewnętrzny rytm życia. Tonąc w niegaszonym wapnie, łaknij. Nie ustawaj w walce,nie zatrzymuj w tańcu, bo nie usłyszysz muzyki."
W. Wharton
Czy ja wierzę?? nie ja nie wierzę, ja myślę...
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: orientacja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony sob sty 05, 2013 10:23 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: orientacja seksualna

Post autor: moi »

Cóż, nie da się ukryć, że seks to także ślina, pot i śluz. Może faktycznie ktoś jest jakoś bardziej uwrażliwiony na wydzieliny ludzkiego ciała i reaguje przesadnie?

Pozdrawiam.m.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: orientacja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony sob sty 05, 2013 10:23 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: orientacja seksualna

Post autor: moi »

wyobcowana pisze:no to seks jest bardzo pozytywnym doświadczeniem, sprzyjającym zdrowiu psychicznemu. ;)
No nie wiem. Miałam momenty silnych zahamowań i podejmowanie wtedy kontaktów seksualnych byłoby straszne.

Ale tak ogólnie, to skłaniam się ku Twoim wnioskom :)

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: eN »

Nadwrażliwcy nie powinni także rozmyślać o tym co się dzieje, gdy spożywają posiłek, oraz jak ten posiłek przebywa dalszą drogę do smutnego końca, bo jeszcze pomarliby z głodu :lol:
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: orientacja seksualna

Post autor: moi »

Problem polega na tym, że fekalia wydala się w samotności, co nadwrażliwcom nie przeszkadza, natomiast w seksie pot, śluz i ślinę produkuje się w parach, co już wymaga przełamania pewnej bariery psychicznej ;)

Jeśli problemem jest odezwanie się, to co dopiero nawiązanie kontaktu fizycznego?

Pozdrawiam.m.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: orientacja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
.
Ostatnio zmieniony sob sty 05, 2013 10:24 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
inilonia
bywalec
Posty: 69
Rejestracja: pt lis 30, 2012 9:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: inilonia »

A homoseksualisci maja kontakt z kupą.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: orientacja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony sob sty 05, 2013 10:24 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: eN »

moi pisze:Problem polega na tym, że fekalia wydala się w samotności, co nadwrażliwcom nie przeszkadza, natomiast w seksie pot, śluz i ślinę produkuje się w parach, co już wymaga przełamania pewnej bariery psychicznej ;)
Fekalia w samotności? Widać, że nie jesteś mężczyzną :lol: Natomiast żywność spożywa się w towarzystwie i z pewnością znajdą się ludzie, którym to będzie przeszkadzać.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: orientacja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony sob sty 05, 2013 10:24 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: eN »

Wspólne znaczenie murków, tudzież drzewek, jest ulubioną zabawą weekendową samców :)
Awatar użytkownika
inilonia
bywalec
Posty: 69
Rejestracja: pt lis 30, 2012 9:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: inilonia »

W starozytnej Grecji siadalo sie na kibelkach z kamienia na otwartym powietrzu i uprawiano dysputy, przykladowo o polityce.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: orientacja seksualna

Post autor: eN »

Słusznie. Dziwię się, że ten zwyczaj nie przetrwał do naszych czasów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „seks a choroba”