chodzieski rap

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

Dzisiaj chłopak z mojego miasta występował w muzycznym programie w Polsacie.

Nie słucham hip hopu ale kawałek całkiem fajny. Wśród tych topowych raperów jest wiele gorszych kawałków.







Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: chodzieski rap

Post autor: antygratis »

W jakim programie?
Ładnie rapuje, ale strasznie jest jakiś zżulony.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

Jaki? Przecież normalnie i sympatycznie wygląda na tym jednym zdjęciu.
Ty jakiś wykrywacz poziomu zżulenia masz?

A Ty jaki jesteś co?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: chodzieski rap

Post autor: antygratis »

Rapuje o tym swoim odwyku wciąż. Się założę że wcale się nei wyleczył tylko z nosa zwisają mu smarki jakieś. :)
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

Lepsze smarki, które można wytrzeć niż pryszcze :)

A tak poważniej to nie wiem na prawdę o co Ci chodzi.
Czasami wychodzi z Ciebie burak choć jesteś przecież inteligentny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: chodzieski rap

Post autor: antygratis »

Kamil R J pisze:Czasami wychodzi z Ciebie burak choć jesteś przecież inteligentny.
:lol:
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Magda Gessler i moja Chodzież

Post autor: Mariii »

Dzisiaj widziałam w Must be the music IV (odcinek 3) hip-hopowca z Chodzieży, Klepsona.


Fajny chłopak, nie wiem, czego Ty się czepiasz.
Hip-hop to muzyka o życiu i błędach...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: chodzieski rap

Post autor: Clamo »

Mi się nie podoba jak Ci wszyscy raperzy uważają, że są doświadczeni życiem. Klepson ma dziewczynę, pracę (chyba własny salon) i jest młody, ale też rapuje o narkotykach i alkoholu, a jakoś nie widać po nim żeby kiedykolwiek się stoczył na samo dno. Rapował dobrze, ale po co wyjeżdza z uzależnieniami? Zresztą co on piep**y, najpierw, że dno, kreska i kieliszek, a później, że najlepsze melanże. Śmieszny jakiś! :lol:
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: chodzieski rap

Post autor: Mariii »

Ty chcesz znać historię
Ja ci opowiem swoją
Topiłem się w procentach ledwo na nogach stojąc
Bojąc się tego, że następnego dnia nie wstanę
Oczy podkrążone codziennie rano przez chlanie
Branie fety nic nie daje, wiesz o tym dobrze
To co było już nie wróci – nigdy tego nie zapomną
Każdy melanż z ziomkiem, to był w chu* konkret
Te głupie laski na imprezach leciały na forsę
Było dobrze do czasu, gdy ktoś nie sprzedał nas
Każdy z nas by siedział za ten szajs
Każdy z nas goni pieprzony szajs
Ja robię ten rap, opowiadam jaki jest świat
Starczy jedne raz za dużo, bym zrozumiał, że nie warto tak żyć
Że warto mieć człowieku umiar
Bo spadając na dno, nawet o tym nie wiesz
Gdy leżąc na glebie próbujesz odnaleźć siebie

To ostatni dzwonek byś się obudził
Bo nie jest łatwo się podnieść, gdy spadasz na dno
Wciąż to samo, zastanawiasz się czy warto
I nie masz wpływu na to, co się z tobą dzieje
/2x

To co było już nie wróci nigdy więcej
Nawet tego nie chcę
Było zbyt niebezpiecznie,
Choć tamte chwile nadal siedzą we mnie
To było, jak było – mieliśmy w dupie konsekwencje
Kreska, kreska i kieliszek w ręce, przepitka browarem i było pięknie
Wracałem nad ranem, mama miała pretensje
Często zapominałem o tych, co dają mi szczęście
Razem z …
Te wspólne melanże to były czasy najlepsze
Nie zapomnę, nadal o was pamiętam

I mam tą świadomość, że nie ma praw do dziecka
Czas ucieka, czas spieprza, nie wraca
Zrozum, że już dawno przywykłem do kaca
Masa wspomnień powraca do mnie ciągle
Spadałem na dno, wiem, że to był zły moment

To ostatni dzwonek byś się obudził
Bo nie jest łatwo się podnieść, gdy spadasz na dno
Wciąż to samo, zastanawiasz się czy warto
I nie masz wpływu na to, co się z tobą dzieje
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
PanRaczyŻartować
zbanowany
zbanowany
Posty: 110
Rejestracja: pt wrz 21, 2012 9:27 pm

Re: chodzieski rap

Post autor: PanRaczyŻartować »

mariii pisze:Ty chcesz znać historię
Ja ci opowiem swoją
Topiłem się w procentach ledwo na nogach stojąc
Bojąc się tego, że następnego dnia nie wstanę
Oczy podkrążone codziennie rano przez chlanie
Branie fety nic nie daje, wiesz o tym dobrze
To co było już nie wróci – nigdy tego nie zapomną
Każdy melanż z ziomkiem, to był w chu* konkret
Te głupie laski na imprezach leciały na forsę
Było dobrze do czasu, gdy ktoś nie sprzedał nas
Każdy z nas by siedział za ten szajs
Każdy z nas goni pieprzony szajs
Ja robię ten rap, opowiadam jaki jest świat
Starczy jedne raz za dużo, bym zrozumiał, że nie warto tak żyć
Że warto mieć człowieku umiar
Bo spadając na dno, nawet o tym nie wiesz
Gdy leżąc na glebie próbujesz odnaleźć siebie

To ostatni dzwonek byś się obudził
Bo nie jest łatwo się podnieść, gdy spadasz na dno
Wciąż to samo, zastanawiasz się czy warto
I nie masz wpływu na to, co się z tobą dzieje
/2x

To co było już nie wróci nigdy więcej
Nawet tego nie chcę
Było zbyt niebezpiecznie,
Choć tamte chwile nadal siedzą we mnie
To było, jak było – mieliśmy w dupie konsekwencje
Kreska, kreska i kieliszek w ręce, przepitka browarem i było pięknie
Wracałem nad ranem, mama miała pretensje
Często zapominałem o tych, co dają mi szczęście
Razem z …
Te wspólne melanże to były czasy najlepsze
Nie zapomnę, nadal o was pamiętam

I mam tą świadomość, że nie ma praw do dziecka
Czas ucieka, czas spieprza, nie wraca
Zrozum, że już dawno przywykłem do kaca
Masa wspomnień powraca do mnie ciągle
Spadałem na dno, wiem, że to był zły moment

To ostatni dzwonek byś się obudził
Bo nie jest łatwo się podnieść, gdy spadasz na dno
Wciąż to samo, zastanawiasz się czy warto
I nie masz wpływu na to, co się z tobą dzieje
życiowe wskazówki w tekście.
...Say My Name...
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: chodzieski rap

Post autor: Clamo »

w ch*j.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

Clamo pisze: Mi się nie podoba
Ty po prostu nie ufasz ludziom. A jak miałby wyglądać abyś mu uwierzył? Powinien chodzić w łachmanach i mieć twarz zombie? Znasz jakąś definicję tego czym jest dno, upadek?
A może sam to przeżyłeś? Zarapuj w takim razie.

Widać, że wiele rzeczy Cię denerwuje i najczęściej potrafisz na tym forum jedynie krytykować.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: chodzieski rap

Post autor: Clamo »

Powiem tak:
piękny młodzieniec, z piekną dziewczyną i zapewnionym bytem na poziomie nie przekonuje mnie, że wie co to znaczy osiągnąć dno. Zwłaszcza, że sam nie wie czy chce się od tych swoich melanży odciąć, czy też do nich wrócić :lol: . Dla mnie to absurd. W rapie najważniejszy jest przekaz, a tutaj jest słaby i niepoparty życiowo. Takie jest moje odczucie. Ogólnie koleś jest dobry, ale dla mnie brak mu autentyczności w tym o czym rapuje. Może za dużo wymagam.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Awatar użytkownika
Faur
zaufany użytkownik
Posty: 701
Rejestracja: czw lut 23, 2012 5:31 pm
płeć: mężczyzna

Re: chodzieski rap

Post autor: Faur »

Hip hop jest jak kościół, tylko dla pospólstwa albo dla tych, którzy na tym zarabiają. To poezja dla wybrakowanych umysłowo, gdzie nie występują metafory lub jeśli się pojawiają są aż nazbyt oczywiste. Dla mnie to sztuka zbyt bezpośrednia i kojarząca się z nadmierną emfazą. Podmiot liryczny interpretuje się po prostu banalnie. Wystarczy zaznajomić się z osobami słuchającymi tej recytacji, aby przekonać się jak prostacki jest to klimat. Flagowy utwór tego gatunku w Polsce nazywa się "Jestem Bogiem" i po czterech sekundach można zdać sobie sprawę z tego o czym jest piosenka, a mianowicie o tym, że można wszystko. Tematy poruszane przez tych artystów dotykają głównie grupy ludzi młodych i bezrozumnych, czytaj śmiejących się do lustra po haszyszu. Najpiękniejsza muzyka to ta która nie zawiera słów, gdyż na ogół nie potrafią one wyrazić tyle co dźwięki, ale do rangi poezji muzykę rozrywkową, czy w tym przypadku rockową podniósł nieżyjący już Grzegorz Ciechowski. Nie da się jednak obiektywnie stwierdzić co jest lepsze, co ma większą wartość i przekaz w takiej materii jak twórczość artystyczna, ale warto zapoznać się z jej odbiorcami. Z tego się najzwyczajniej wyrasta. Cała ta kultura to tylko etap w życiu, chyba że cały nasz czas poświęcimy uzależnieniom bądź opadaniu na dno. Należy bowiem upraszczać, ale nie posuwać się do prostactwa.

Powód edycji:


Myśl bywa ulotna.
Ostatnio zmieniony śr wrz 26, 2012 9:45 pm przez Faur, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.

Grzegorz Ciechowski
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

Zgadzam się z Tobą Faur. Sam nie słucham rapu a Ciechowskiego bardzo sobię cenię.

Ja też nie wiem co przeżył a czego nie przeżył ten chłopak.
Jadnak Clamo wie i to mi się nie podoba. Jaki salon masz na myśli? Obcinanie włosów za 10zł?
Tak właśnie powiedział w programie. Słowo " salon" przysłania Ci chyba zrozumienie.

Ale przecież nie chodzi o licytowanie kto był na większym dnie prawda? Jeden będzie miał marskość wątroby i inne choróbska a drugi opamięta się wcześniej. Dla jednego będzie to utrata znajomych i paru lat życia a dla drugiego kilkudziesięcioletnia bezdomność, wyjadanie ze śmietników.

Przecież nie o to chodzi aby kłaść to wszystko na szali czy mierzyć stopień "dna w dnie".
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: chodzieski rap

Post autor: Clamo »

Masz rację Kamil, ale tak jak mówiłem, koleś wydaje się być mało autentyczny i po prostu nie kupuję jego historii. Niech sobie rapuje i niech mu idzie na zdrowie, ale niech nie tworzy wokół siebie legendy.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

W Twoim zdaniu jest jednak pewna sprzeczność. A o czym miałby niby rapować skoro to było jego doświadczenie? Innego pewnie nie miał w pewnym okresie. Rozumiem jednak, że i tak nigdy nie przebije Magika, który wyskoczył przez okno ani innych legend... Jego wadą jest to, że żyje normalnie.

Może Ci raperzy, których uważasz za bardziej autentycznych wcale z tego syfu nie wyszlI?
Może śpiewaja o jednym a robią drugie - stąd te ich przepite twarze.
Dla nich to jest biznes - trakują pewne zagadanienia bardzo instrumentalnie.

On z tego wyszedł i wygląda tak jak wygląda.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: chodzieski rap

Post autor: Clamo »

No i świetnie. To niech teraz tylko znajdzie dobry materiał i niech sobie tworzy. Legendy niech zostaną legendami.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: chodzieski rap

Post autor: Kamil Kończak »

Gwiazdy są na niebie a te legendy to byli bardzo nieszczęśliwi ludzie, którzy zazwyczaj bardzo źle skończyli.

Ludzi jednak pociąga autodestrukcja. Zrozumiałbym gdyby nie podobało Ci się jego rapowanie.
Napisałeś jednak, że Ci się podoba. Nie krytykuję Twojej opinii - próbuję dość do tego jaka jest definicja autentyczności. Ludzie jednak różnie ją postrzegają w zależności od tego co ich kręci.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „muzyka”