szukam odpowiedzi

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Lora
zarejestrowany użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: czw paź 26, 2006 7:45 pm

szukam odpowiedzi

Post autor: Lora »

Od: Lora
Do:forum-wiedza o schizofrenii
Wysłany: Czw Paź 26, 2006 9:10 pm
Temat: Szukam odpowiedzi






Czy ktos z Was jest zona lub mezem osoby chorej na schizofrenie?Moj maz jest chory,potrzebuje nieustannej uwagi,wsparcia i wyczucia .Kiedy mnie nie ma przy nim wpada w przygnebienie,sam nie potrafi znalezc sobie zajecia ,czeka na mnie jak muzyk na znak dyrygenta.Jestesmy malzenstwem od niedawna,mamy po 30stce i chcielibysmy miec dzieci ale obawiam sie przyszlosci czy moj maz sprosta roli ojca,czy powinien brac na siebie taka odpowiedzialnosc?Czy w konsekwecji nie zostane z tym zupelnie sama?Czy mimo tej choroby mozemy wychowac szczesliwe beztroskie dziecko? :roll:
Jeżyk

Post autor: Jeżyk »

Ja bym się nie zastanawiała czy mąż sprosta roli ojca. Jak chcesz mieć dziecko to je miej. Wielu zdrowych facetów nie nadaje się kompletnie na ojców. Z tego co piszesz wiele ci mąż nie pomoże z własnej inicjatywy, ale jak będziesz mu mówić co ma robić to pomoże. Ja mam schizofrenię i chciałabym mieć dziecko. Mam teraz kota i fakt że jestem za niego odpowiedzialna mobilizuje mnie. Nigdy go nie zaniedbuję. Odpowiedzialność za kogoś nadaje życiu sens. Wiele zdrowych matek też nie daje sobie rady. Myślę że o tym jakim się jest ojcem czy matką nie decyduje choroba psych tylko... ?
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Moja matka ma schchizofrenie i wychowała mnie na pożądnego schizofrenika :wink:
Lora
zarejestrowany użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: czw paź 26, 2006 7:45 pm

Post autor: Lora »

Na porzadnego? :wink: to dobrze, ale czy na szczesliwego i zadowolonego z zycia ?
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Czy ja wiem.Jestem jaki jestem i nie potrafię ci odpowiedzieć.Wprawdzie ryzyko dziedziczności schizofreni występuje ale tylko w 15%.Jest szansa że mąż z biegiem czasu lepiej się poczuje.Ja też na początku kuracji byłem nie do życia.
Lora
zarejestrowany użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: czw paź 26, 2006 7:45 pm

Post autor: Lora »

Dzieki Fotex za odpowiedz,tez mam nadzieje i wierze,ze da sie jeszcze cos zrobic w sprawie mojego meza.W kazdym razie zrobie wszystko co sie da zeby czul sie lepiej.Pozdr. :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”