mała ankieta o przyczynach
Moderator: moderatorzy
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Nigdzie nie napisałem, że mam 100 % pewności. Jednak własne doświadczenia uznaję za dowód. Bo te doświadczenia zostały potwierdzone w wielu laboratoriach ludzkich ciał. Tak to fajnie nazwę. To moja sprawa jak kwalifikuję dowód. Czegoś takiego jak cuda nie ma - są jedynie "ponadnaturalne" siły natury. Zjawiska, które nie występują na codzień. Np. burza w czasie deszczu będzie normą, jednak burza bez deszczu przy całkowicie słonecznej pogodzie - będzie to pewnego rodzaju anomalia, dla innych cud.
Żadne urządzenie nie zbadało do tej pory ludzkich myśli. Zbadało pewne impulsy ale nikt z zewnątrz nie widzi naszych myśli, tego co na prawdę myślimy. Oczywiście wypowiadamy słowa ale one mogą być kłamstwem, nie będą tożsame z tym co przeżywamy. Nikt z zewnątrz naszych myśli nie słyszał. Podobno istnieje telepatia ale nie będę się nią teraz zajmował, uzną to za mit. Nikt też nie widział jaką formę i kszałt mają myśli. To dowód że ich nie ma?
Równie dobrze można stwierdzić, że myśli to też urojenia, wszystko jest zbiorowym urojeniem a ludzie się tymi urojeniami wymieniają. Jednak doszliśmy do wnioski, że pewne rzeczy wspólne nie mogą być omamami. Jednak to tylko kwestia tego co naukowcy uznają za pożądane. Gdyby brali pod uwagę doświadczenia wielu ludzi, którzy nie zostali uznani jako chorzy - mogliby też uznać to za dowód.
Żadne urządzenie nie zbadało do tej pory ludzkich myśli. Zbadało pewne impulsy ale nikt z zewnątrz nie widzi naszych myśli, tego co na prawdę myślimy. Oczywiście wypowiadamy słowa ale one mogą być kłamstwem, nie będą tożsame z tym co przeżywamy. Nikt z zewnątrz naszych myśli nie słyszał. Podobno istnieje telepatia ale nie będę się nią teraz zajmował, uzną to za mit. Nikt też nie widział jaką formę i kszałt mają myśli. To dowód że ich nie ma?
Równie dobrze można stwierdzić, że myśli to też urojenia, wszystko jest zbiorowym urojeniem a ludzie się tymi urojeniami wymieniają. Jednak doszliśmy do wnioski, że pewne rzeczy wspólne nie mogą być omamami. Jednak to tylko kwestia tego co naukowcy uznają za pożądane. Gdyby brali pod uwagę doświadczenia wielu ludzi, którzy nie zostali uznani jako chorzy - mogliby też uznać to za dowód.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: mała ankieta o przyczynach
Dowodem na istnienie myśli jest projekt globalna świadomość.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Projekt ten daje narzędzia aby słyszeć myśli innych?
Spojrzałem jednym okiem na stronę o tym projekcie - istnienie zbiorowej nieświadomości jest już znane od dawna. Naukowcy chcą dojść do tego co od wieków jest przekazywane maksymalnie prostym językiem przez pisma mistyczne. Niczego nowego nie odkrywają. Wyważają już otwarte drzwi.
"Niektórzy porównują to do umysłu Boga" - prędzej dokopią się do Umysłu Szatana czyli Kontrolera umysłu.
A to, że umysł to nie wszysko - udowodnili ludzie przebudzeni czy Oświeceni. Tacy ludzie wzrastają ponad umysł i korzystają z niego wybiórczo kiedy tego potrzebują. Są uwolnieni od iluzji czasu, żyją w tu i teraz. Za ingerowanie w pewne mechanizmy ludzie zapłacą zagładą. Zastanawia mnie jedno - na jakiej zasadzie Ci sami naukowcy twierdzą, że czas to iluzja (tylko, że oni tą iluzję inaczej pojmują, jako abstrakcję) , z drugiej jednak strony chcą ujarzmić ten mechanizm, wniknąć w niego. Jak chcą ujarzmić przyszlość skoro twierdzą, że jej nie ma, że jest tworem ludzi?
Mistyka mówi o tym, że cały wymiar umysłu Wszechświata to iluzja. Ale realna. W pewnych wymiarach tworzą się iluzje, dla konkretnego wymiaru niżej. Sam miałem astralną podróż w której przebiłem "błonę" Wszechświata. Nie był to bynajmniej tylko sen. Chociażby lunatykowanie dzieci świadczy o tym, że ich ciała astralne za bardzo oddaliły się w pewne rejony. Dzieci nie są jeszcze nasiągnięte egotyzmem, mają większy kontakt z Wszechświatem. Ich dusza nie jest skrempowana dogmatami. Ktoś kto nie dopuszcza istnienia czegoś poza tym światem nie doświadczy pewnych rzeczy.
Spojrzałem jednym okiem na stronę o tym projekcie - istnienie zbiorowej nieświadomości jest już znane od dawna. Naukowcy chcą dojść do tego co od wieków jest przekazywane maksymalnie prostym językiem przez pisma mistyczne. Niczego nowego nie odkrywają. Wyważają już otwarte drzwi.
"Niektórzy porównują to do umysłu Boga" - prędzej dokopią się do Umysłu Szatana czyli Kontrolera umysłu.
A to, że umysł to nie wszysko - udowodnili ludzie przebudzeni czy Oświeceni. Tacy ludzie wzrastają ponad umysł i korzystają z niego wybiórczo kiedy tego potrzebują. Są uwolnieni od iluzji czasu, żyją w tu i teraz. Za ingerowanie w pewne mechanizmy ludzie zapłacą zagładą. Zastanawia mnie jedno - na jakiej zasadzie Ci sami naukowcy twierdzą, że czas to iluzja (tylko, że oni tą iluzję inaczej pojmują, jako abstrakcję) , z drugiej jednak strony chcą ujarzmić ten mechanizm, wniknąć w niego. Jak chcą ujarzmić przyszlość skoro twierdzą, że jej nie ma, że jest tworem ludzi?
Mistyka mówi o tym, że cały wymiar umysłu Wszechświata to iluzja. Ale realna. W pewnych wymiarach tworzą się iluzje, dla konkretnego wymiaru niżej. Sam miałem astralną podróż w której przebiłem "błonę" Wszechświata. Nie był to bynajmniej tylko sen. Chociażby lunatykowanie dzieci świadczy o tym, że ich ciała astralne za bardzo oddaliły się w pewne rejony. Dzieci nie są jeszcze nasiągnięte egotyzmem, mają większy kontakt z Wszechświatem. Ich dusza nie jest skrempowana dogmatami. Ktoś kto nie dopuszcza istnienia czegoś poza tym światem nie doświadczy pewnych rzeczy.
Ostatnio zmieniony pn cze 18, 2012 1:31 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: mała ankieta o przyczynach
Ważne, że potwierdzają racjonalnie. Nie mam nic przeciwko jeżeli pewne teorie mistycyzmu przenikną do nauki, ale dopiero kiedy przejdą przez filtr. Projekt ten nie daje narzędzi, aby słyszeć myśli innych lecz udowadnia istnienie samych myśli, które oddziałują na generatory liczb losowych.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Przez filtr egotyzmu
Enigma, czyli Uniwersalny Umysł zwany też Szatanem wysyła informacje kodujące. Bo według mityki to Szatan steruje naszym myśleniem.
Psychotronika mówi o tym, że sygnały kodowane są w nerkach. Możesz spytać skąd niektórzy ludzie to wiedzą. Mieli możliwość zobaczenia eterycznego sobowtóra człowieka, gdzie istnieją odwzorowania wszystkich elementów z ciała człowieka. Bynajmniej nie mieli tak rozbudowanych urojeń.
Co do nerek - Pismo św. mówi o nerkach jako siedlisku ducha. " Tyś moje nerki ukształtował. Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie". Słowa te odbierane są jako słowa Boga. De facto jednak mówią o działaniu Szatana (uniweraslnego umysłu) w stworzeniu człowieka. Bo cały Stary Testament mówi o Bogu, który jest tak na prawdę Szatanem. Szatana czyli umysł czczą chociażby Żydzi. Tak się zakochali w tym Starotestamentowym "Bogu".
Psychotronika mówi także, że nerki odpowiadają za działanie półkul mózgowych, są z nimi sprzężone. W sferze eterycznej mają coś na kszatł skrzydeł. Przekazują sygnały kodujące do mózgu, tam są obrabiane i nadawany jest im aspekt uczuć i emocji.
Bo czystość umysłu, kondycja psychiki zależy także od tego jak oczyszczana jest nasza krew. To krew warunkuje magnetyzm, wpływa na naszą świadomość.

Psychotronika mówi o tym, że sygnały kodowane są w nerkach. Możesz spytać skąd niektórzy ludzie to wiedzą. Mieli możliwość zobaczenia eterycznego sobowtóra człowieka, gdzie istnieją odwzorowania wszystkich elementów z ciała człowieka. Bynajmniej nie mieli tak rozbudowanych urojeń.
Co do nerek - Pismo św. mówi o nerkach jako siedlisku ducha. " Tyś moje nerki ukształtował. Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie". Słowa te odbierane są jako słowa Boga. De facto jednak mówią o działaniu Szatana (uniweraslnego umysłu) w stworzeniu człowieka. Bo cały Stary Testament mówi o Bogu, który jest tak na prawdę Szatanem. Szatana czyli umysł czczą chociażby Żydzi. Tak się zakochali w tym Starotestamentowym "Bogu".
Psychotronika mówi także, że nerki odpowiadają za działanie półkul mózgowych, są z nimi sprzężone. W sferze eterycznej mają coś na kszatł skrzydeł. Przekazują sygnały kodujące do mózgu, tam są obrabiane i nadawany jest im aspekt uczuć i emocji.
Bo czystość umysłu, kondycja psychiki zależy także od tego jak oczyszczana jest nasza krew. To krew warunkuje magnetyzm, wpływa na naszą świadomość.
Ostatnio zmieniony pn cze 18, 2012 1:51 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: mała ankieta o przyczynach
Oby nie przez ten poetycki filtr, ale przecież pierwsza była sztuka.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: mała ankieta o przyczynach
SSSD piszesz o czakrach, kanałach energetycznych i różnego rodzaju energiach w sposób w jaki pisze się o faktach, o prawdach i rzeczach oczywistych - znanych nauce. Nie możesz się więc dziwić, że niektórzy tutaj uznają Cię za mistyka. Myślę, że jeżeli chcesz uchodzić za osobę inteligentną i rozważną powinieneś zmienić sposób wypowiedzi. W innym wypadku możesz być śmiało pewien, że będziesz nadal uchodził za "mistyka", osobę zaślepioną lub poważnie chorą i mówiącą od rzeczy.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Wisi mi to jak ktoś mnie postrzega. Jeśli chcesz tak o mnie myśleć - masz do tego prawo. Nie zależy mi na niczyjej opinii. Nie chcę za nikogo uchodzić bo nie piszę dla własnego poklasku. Uchodzić za kogoś znaczy mniej więcej - wpasować się w czyjeś wyobrażenie.
W moim odczuciu bredzą niektórzy zaślepieniu naukowcy. I wcale nie uważam tego za fakty naukowe. Nie wiem jakie fakty masz konkretnie na myśli - te w TVN?
Dla wielu to są fakty i prawdy.
Jest taki cytat z mojego ukochanego filmu " Człowiek, który dla swei idei nie jest w stanie znieść śmieszności, nie jest tej idei wart". Nie uważam, że mam 100% racji, jednak nie zamierzam mieć poczucia dyskomfortu, że kogoś śmieszy to co piszę. Bo w pewnym stopniu przestałem się utożsamiać z osobowością, która jest wrażliwa na krytykę. Nie czuję aby ktoś się ze mnie śmiał. Bo ja nie ma. Ktoś jedynie może krytykować moje przemyślenia. A te zawsze mogę na zasadzie refleksji korygować jeśli uznam, że współrozmówca ma w pewnych aspektach rację.
W moim odczuciu bredzą niektórzy zaślepieniu naukowcy. I wcale nie uważam tego za fakty naukowe. Nie wiem jakie fakty masz konkretnie na myśli - te w TVN?

Jest taki cytat z mojego ukochanego filmu " Człowiek, który dla swei idei nie jest w stanie znieść śmieszności, nie jest tej idei wart". Nie uważam, że mam 100% racji, jednak nie zamierzam mieć poczucia dyskomfortu, że kogoś śmieszy to co piszę. Bo w pewnym stopniu przestałem się utożsamiać z osobowością, która jest wrażliwa na krytykę. Nie czuję aby ktoś się ze mnie śmiał. Bo ja nie ma. Ktoś jedynie może krytykować moje przemyślenia. A te zawsze mogę na zasadzie refleksji korygować jeśli uznam, że współrozmówca ma w pewnych aspektach rację.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: mała ankieta o przyczynach
Spodziewałem się takiej odpowiedzi, nie jestem pewien czy należy ci się pochwała czy nagana
. Obawiam się jednak, że przeciętny obywatel - czytelnik lub widz gazety wyborczej czy też tvn'u posiada większy dystans do serwownych mu "prawd" i "faktów" niż Ty do tego w co pozwoliłeś sobie uwierzyć.
Nie znoszę przekonywać ludzi do czegokolwiek i większość tego typu dyskusji wydaje mi się bezsensowna. Najczęściej g mnie obchodzi w co kto wierzy i wyznaje. Nawołuję jednak do wykazania się zdrowym rozsądkiem i dystansem wszystkich popadających w róznego rodzaju ekstremizmy w szerokim tego słowa znaczeniu. Ekstremizmy są be

Nie znoszę przekonywać ludzi do czegokolwiek i większość tego typu dyskusji wydaje mi się bezsensowna. Najczęściej g mnie obchodzi w co kto wierzy i wyznaje. Nawołuję jednak do wykazania się zdrowym rozsądkiem i dystansem wszystkich popadających w róznego rodzaju ekstremizmy w szerokim tego słowa znaczeniu. Ekstremizmy są be
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Nie uważam tego ze ekstremizm. Wbrew pozorom mam sporo dystansu do siebie. To co piszę nie jest prawdą jedyną. Piszę to z dużym przekonaniem ale niczego nie narzucam.
Z irracjonalnością kojarzy mi się chociażby uleganie teoriom spiskowym względem których jestem zazwyczaj agnostykiem. To jest mój filtr, który chroni mnie przed propagandą strachu. Resztę uznają za poznawanie samego siebie i pozbywanie się wszelkich dogmatów. Oczywiście ktoś może uznać, że to co piszę to też dogmaty - jednak wiele rzeczy (chociaż ktoś może nie wierzyć) doświadczyłem na sobie samym. Moje przemyślenia na temat tego czego doświadczam powstały właśnie dzięki zdystansowaniu się od siebie, od oceniania poprzez filtr naukowy, jakikolwiek. Kiedy oceniałem - byłem w szpitalach, w Klinice - stwierdzili, że nie mam schizofrenii chociaż ja się upierałem, że mam.
Tak jak każdemu. A jak Cię już tak bardzo interesuje - to moją przeciwwagą jest solipsyzm - głównie w formie słuchania Bonniego "Prince" Billego który chyba z solipsyzmem ma trochę wspólnego
Jestem sobie w stanie wyobrazić, że po śmierci nie ma NIC. I jakoś mnie to aż tak bardzo nie przeraża.
Z irracjonalnością kojarzy mi się chociażby uleganie teoriom spiskowym względem których jestem zazwyczaj agnostykiem. To jest mój filtr, który chroni mnie przed propagandą strachu. Resztę uznają za poznawanie samego siebie i pozbywanie się wszelkich dogmatów. Oczywiście ktoś może uznać, że to co piszę to też dogmaty - jednak wiele rzeczy (chociaż ktoś może nie wierzyć) doświadczyłem na sobie samym. Moje przemyślenia na temat tego czego doświadczam powstały właśnie dzięki zdystansowaniu się od siebie, od oceniania poprzez filtr naukowy, jakikolwiek. Kiedy oceniałem - byłem w szpitalach, w Klinice - stwierdzili, że nie mam schizofrenii chociaż ja się upierałem, że mam.
Myślę, że należy mi się wolność i zrozumienieClamo pisze: nie jestem pewien czy należy ci się pochwała czy nagana.


Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Clamo
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: mała ankieta o przyczynach
hehe taki nasz los, mnie gdy trafiłem do szpitala rodzina próbowała przekonać do tego, że jestem chory (z czego ostatecznie zdałem sobie sprawę), teraz próbują mi wmówić, że jestem zdrowy (z czym się nie zgadzam). Chociaż wynika to niestety z tego, że moi bliscy nie chcą się pogodzić z rzeczywistością...
Gdybyś mówiąc o czakrach i energiach pozbył się tego tonu kategorycznego byłoby świetnie. Sformułowania typu "moim zdaniem" na pewno będą mile widziane. Solipsyzm zobowiązuje
Gdybyś mówiąc o czakrach i energiach pozbył się tego tonu kategorycznego byłoby świetnie. Sformułowania typu "moim zdaniem" na pewno będą mile widziane. Solipsyzm zobowiązuje

"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Oj nie przesadzajClamo pisze:Sformułowania typu "moim zdaniem" na pewno będą mile widziane.

a tak

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
A znasz teorie amerykańskich psychologów na kwestie wychowawcze, również z podręczników dla studentów i lekarzy? Stąd się właśnie wzięło "bezstresowe wychowanie". Dopóki tych badań nie potwierdzi świat naukowy, można je uznać za głos w dyskusji.Faur pisze:Z pewnością bardziej wiarygodny jest artykuł z internetu czy Wikipedia, niż podręcznik dla studentów i lekarzy.Amerykańscy naukowcy wiele razy się skompromitowali. Dopóki pod tym odkryciem nie podpiszą się inni naukowcy, światowej sławy, nie uwierzę w nie. Tym bardziej, że artykuł cytowany w necie na ten temat wspomina i rozlicznych niejasnościach w interpretacji wyników tych badań.
Pozdrawiam.m.
Re: mała ankieta o przyczynach
Nie oznacza to również od razu, że od teraz każde badania będą mało wiarygodne ze względu na jeden incydent. Poza tym, psycholog to nie lekarz.A znasz teorie amerykańskich psychologów na kwestie wychowawcze, również z podręczników dla studentów i lekarzy? Stąd się właśnie wzięło "bezstresowe wychowanie". Dopóki tych badań nie potwierdzi świat naukowy, można je uznać za głos w dyskusji.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Nic, poza tym, nie piszesz o metodologii tych badań, a to również ma wpływ na to, czy można je uznać za wiarygodne.
Dopóki tych badań nie potwierdzą inni naukowcy (i nie zweryfikują pod względem metodologicznym i merytorycznym), można je uznać jedynie za ciekawy głos w dyskusji na temat prawdopodobnych przyczyn schizofrenii.
Pozdrawiam.m.
Dopóki tych badań nie potwierdzą inni naukowcy (i nie zweryfikują pod względem metodologicznym i merytorycznym), można je uznać jedynie za ciekawy głos w dyskusji na temat prawdopodobnych przyczyn schizofrenii.
Pozdrawiam.m.
Re: mała ankieta o przyczynach
Prawda. Obaj mają różną wiedzę. Lekarz na temat szczegółowych mechanizmów zachowania wie nieporównywalnie mniej od psychologa.Faur pisze:... psycholog to nie lekarz.
Zapraszam do rozmowy na czacie.
Re: mała ankieta o przyczynach
Od roku 1980 przeprowadzono 11 nowoczesnych badań, które uwzględniały: grupę kontrolną, rozpoznanie ustalone w bezpośrednim badaniu, niejawne dla prowadzącego badanie, systematyczne kryteria diagnostyczne. Na tej podstawie ustalono odsetek ryzyka wystąpienia schizofrenii u krewnych pierwszego stopnia. Jedenaście z tych badań przeprowadzili: Tsuang (1980), Baron (1985), Kendler (1985), Frangos (1985), Coryell (1988), Gershon (1988), Kendler (1992), Maier (1993), Taylor (1993), Parnas (1999), Erienmeyer-Kimling (1995). Z badań tych wynika, że ryzyko wystąpienia choroby jest dziesięciokrotnie większe niż u krewnych z grupy kontrolnej. Na precyzję tego szacunkowego obliczenia wykazuje 95% przedział ufności (CI), wynoszący od 6,16 do 15,50. Metaanaliza nowoczesnych badań rodzin wskazuje na to, że schizofrenia jest chorobą rodzinną, co potwierdzają także wnioski ze starszych badań. Badania rodzin, to rodzaj badań z kontrolą przypadku. Dla tych, którzy preferują Wikipedię, polecam ten artykuł - http://en.wikipedia.org/wiki/Causes_of_ ... a#GeneticsNic, poza tym, nie piszesz o metodologii tych badań, a to również ma wpływ na to, czy można je uznać za wiarygodne.
Dopóki tych badań nie potwierdzą inni naukowcy (i nie zweryfikują pod względem metodologicznym i merytorycznym), można je uznać jedynie za ciekawy głos w dyskusji na temat prawdopodobnych przyczyn schizofrenii.
Co bardzo przydaje się w dyskusji na temat genetyki.Prawda. Obaj mają różną wiedzę. Lekarz na temat szczegółowych mechanizmów zachowania wie nieporównywalnie mniej od psychologa.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: mała ankieta o przyczynach
Faur, muszę Ci wierzyć na słowo, bo nie czytałam tych badań, jedynie abstrakt w postaci artykułu w internecie.
W takim razie czekam na potwierdzenie tych rewelacji ze strony reszty świata naukowego. W amerykańskich naukowców jakoś nie wierzę. "Amerykańscy naukowcy odkryli..."
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Ame ... y_naukowcy
Pozdrawiam.m.
W takim razie czekam na potwierdzenie tych rewelacji ze strony reszty świata naukowego. W amerykańskich naukowców jakoś nie wierzę. "Amerykańscy naukowcy odkryli..."

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Ame ... y_naukowcy
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 809
- Rejestracja: śr lut 09, 2011 1:26 pm
- płeć: mężczyzna
Re: mała ankieta o przyczynach
Ja bez amerykańskich naukowców wiem, że rodzice schizofreników czują się kimś gorszym i przekazują to dalej, następnemu pokoleniu, tabu jest w takiej rodzinie najczęściej wielokrotne.
Tak myślałem jakich słów nigdy nie uświadczysz w zakładzie psychiatrycznym od chorych na schizofrenię:
Mam dobrą matkę.
Mam dobrego ojca.
Mam radość istnienia.
Mam anielską cierpliwość.
Mam śmiałość, rozumianą jako siła moralna.
Mam robotę do zrobienia, która daje mi sens życia.
Mam żonę.
Mam sex.
Mam dziecko.
Mam cel.
Mam świadomość istnienia.
Mam rozum. Rozum jest najważniejszy.
Mam wiarę, mam Boga.
Świat mam na własność.
Taka moja mała litania, na końcu której jest modus bycia
.
Tak myślałem jakich słów nigdy nie uświadczysz w zakładzie psychiatrycznym od chorych na schizofrenię:
Mam dobrą matkę.
Mam dobrego ojca.
Mam radość istnienia.
Mam anielską cierpliwość.
Mam śmiałość, rozumianą jako siła moralna.
Mam robotę do zrobienia, która daje mi sens życia.
Mam żonę.
Mam sex.
Mam dziecko.
Mam cel.
Mam świadomość istnienia.
Mam rozum. Rozum jest najważniejszy.
Mam wiarę, mam Boga.
Świat mam na własność.
Taka moja mała litania, na końcu której jest modus bycia



Ostatnio zmieniony czw cze 21, 2012 4:33 am przez po to cię mam, łącznie zmieniany 3 razy.
wcześniejszy login: very calm
Re: mała ankieta o przyczynach
Ja mam! Anielska cierpliwosc!