Dżem i Twoje ulubione kawałki

[is]

Dzisiaj w moim mieście będzie koncert plenerowy Dżemu. Z chęcią bym się wybrała, ale jestem pewna, że nie odnalazłabym się w takim tłumie. Przykro mi bardzo, że cholerne lęki, ograniczają mnie w ten sposób. Jutro zapewne będę żałować, że jednak nie poszłam na koncert. :/

[Kamil Kończak]

Nie bój się - idź Nie wiem czy bierzesz leki ale jeśli nie - "walnij" sobie małe piwko z sokiem albo coś A tak poważniej to nic złego nie może Ci się stać. Może stań gdzieś z boku co by nie czuć się stłamszona.

[is]

Piwo nie wchodzi w grę, bo musiałabym dojechać samochodem. Mam jeszcze godzinę, żeby się zdecydować, ale lęk coraz większy.

[Kamil Kończak]

Wsiadaj w autobus jeśli to możliwe

[is]

Nie pojechałam. Miał być Dżem na żywo, a był "Seks w wielkim mieście" w tv.

[moi]

A ja wcale Ci się nie dziwię, że nie pojechałaś sama na ten koncert. Co innego, gdybyś była z kimś do towarzystwa, mogło by być fajnie razem śmiać się i śpiewać. Być samemu w roztańczonym, wesołym tłumie - niewielu to potrafi. Ja na pewno nie czułabym się w takiej sytuacji dobrze.

PS: Też obejrzałam wczoraj "Seks w wielkim mieście". Nie jest to wielkie kino, ale świetnie pomaga się zrelaksować. Z tym, że serial był jednak o niebo lepszy od filmu.

Pozdrawiam.m.

[is]

Towarzystwo miałam zapewnione, a mimo to, nie pojechałam. Ale nic to, przy następnej podobnej okazji, postaram się nie stchórzyć.

Film oglądało się całkiem przyjemnie, ale rzeczywiście serial zdecydowanie lepszy.

[Zabłąkany]

Dżem - Lunatycy



Ja to nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem w kinie. Samemu trochę się boję. Wszyscy pewnie będą gapić się na mnie, a co to ja jakias ku* gwiazda jestem, ale co ja na to poradzę jak ten z tyłu głowy wie lepiej. Ale jak jestem na prochach to jest całkiem ok. A Rysio po dragach i alko to musiał mieć jazdy... Ale wychodził do ludzi i śpiewał im swoje piękne kawałki.