Czarownice....
Moderator: moderatorzy
Re: Czarownice....
A mnie się od samego początku wydaje, że wizjoner sobie z nas kpi. Takie mam odczucie, i nie potrafię traktować tych wpisów poważnie.
Re: Czarownice....
A dlaczego nie? od tego chyba jest takie właśnie forum! czemu nie można wywalić swojego bólu???moi pisze:Poradziliśmy Wizjonerowi, aby udał się ze swoimi wizjami do lekarza. Nie chce o tym słyszeć. Przykro mi, ale forum może kogoś wesprzeć, ale nie wyleczy z urojeń. Trzeba samemu podjąć pewne kroki, a nie epatować swoimi urojeniami na forum.
Pozdrawiam.m.
Poza tym-czytam i bardzo mi sie nie podoba traktowanie wizjonera

Kto ma niby decydować o tym czy on jest chory czy nie? może irytuje bo boli, że się było np. podobnym w psychozie do niego?
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czarownice....
W tym celu można założyć swój prywatny watek w "Wątkach osobistych" Zachęcamy do tego. Tam można do woli epatować różnymi treściami (z wyjątkiem treści obscenicznych i wulgarnych).fheng pisze: A dlaczego nie? od tego chyba jest takie właśnie forum! czemu nie można wywalić swojego bólu???
Z regulaminu forum:
Posty obraźliwe, nawołujące do przemocy, do dyskryminacji lub do innych konfliktów nie związanych z tematem tego forum mogą być przesuwane do wątku tzw. "niechcianych postów". Kryterium przesunięcia jest to, czy wydatnie zakłócają one korzystanie z forum przez inne osoby np. urażając ich godność zniechęcają innych do udziału.
Propaganda będzie traktowana podobnie jak reklama. Przez propagandę rozumiemy usilne pouczające powtarzanie tych samych przekonań w celu pozyskania do nich innych ignorujące powstałe w dyskusji zastrzeżenia.
Moderator ingeruje tylko jeśli post wydatnie przeszkadza w sprawnym działaniu forum. Podstawą do takiej oceny jest zakłócenie w obiegu informacji, jakim może być np. pisanie nie na temat, w niewłaściwym temacie lub dziale, powtarzanie postów, urażanie innych w sposób, który wytrąca ich z dyskusji, etc.
Pozdrawiam.m.
- tesknota za umyslem
- bywalec
- Posty: 125
- Rejestracja: sob wrz 03, 2011 9:50 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czarownice....
Ale wizjoner już tu się nie udziela pod owym nickiem, ale widzę, że jego legenda jest żywa niczym kultura bakterii w jogurcie.
Ależ można, jak wspominała Pani moi (wykazując się rzadko spotykaną empatią) nawet należy. Pod warunkiem, że twój wpis nie będzie raził uczuć estetycznych intelektualnych pani moderator i miłościwe nam panującego.fheng pisze:czemu nie można wywalić swojego bólu???
Wydaje mi się, sądzę, że, poniekąd twierdzę, tak-jakby, tak i nie, a może tak, a może jednak nie. myślę, że przekonałem was swoją pewnością i osądem w tej sprawie.eN_ pisze: A mnie się od samego początku wydaje...
Takie mam odczucie...
bazgram swoje litery warte zeru.
Re: Czarownice....
Tak na przyszłość już-to wystarczy by mod przeniósł taki wątek do odpowiedniego działu;)moi pisze:W tym celu można założyć swój prywatny watek w "Wątkach osobistych" Zachęcamy do tego. Tam można do woli epatować różnymi treściami (z wyjątkiem treści obscenicznych i wulgarnych).fheng pisze: A dlaczego nie? od tego chyba jest takie właśnie forum! czemu nie można wywalić swojego bólu???
Z regulaminu forum:Posty obraźliwe, nawołujące do przemocy, do dyskryminacji lub do innych konfliktów nie związanych z tematem tego forum mogą być przesuwane do wątku tzw. "niechcianych postów". Kryterium przesunięcia jest to, czy wydatnie zakłócają one korzystanie z forum przez inne osoby np. urażając ich godność zniechęcają innych do udziału.
Propaganda będzie traktowana podobnie jak reklama. Przez propagandę rozumiemy usilne pouczające powtarzanie tych samych przekonań w celu pozyskania do nich innych ignorujące powstałe w dyskusji zastrzeżenia.Moderator ingeruje tylko jeśli post wydatnie przeszkadza w sprawnym działaniu forum. Podstawą do takiej oceny jest zakłócenie w obiegu informacji, jakim może być np. pisanie nie na temat, w niewłaściwym temacie lub dziale, powtarzanie postów, urażanie innych w sposób, który wytrąca ich z dyskusji, etc.
Pozdrawiam.m.
Nowy użytkownik nie musi od razu umieć się poruszać po forum, prawda?
A traktować go jak trola bo założył swój wątek w "nieodpowiednim" dziale???
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czarownice....
Fheng, kiedy cytujesz, wybieraj z cytatu odpowiednie zdania. Nie cytuj całych wypowiedzi. W ten sposób Twoje posty będą bardziej czytelne.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Czarownice....
Oczywiście- jeśli sprawia komuś trudność odczytania sensu wytłuczonego pogrubionym drukiem- to nie ma sprawymoi pisze:Fheng, kiedy cytujesz, wybieraj z cytatu odpowiednie zdania. Nie cytuj całych wypowiedzi. W ten sposób Twoje posty będą bardziej czytelne.
Pozdrawiam.m.

Będę cytować;)
By było "czytelnie";)
Powtórzę- mod może bez problemu przenieśc temat do odpowiedniego wątku i po sprawie!W tym celu można założyć swój prywatny watek w "Wątkach osobistych" Zachęcamy do tego. Tam można do woli epatować różnymi treściami (z wyjątkiem treści obscenicznych i wulgarnych).
Robienie komuś ( nowemu!) uwag, że jest "be" bo nie pisze w jakimś tam wątku jest nie na miejscu imo.
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czarownice....
Sarkazm i ironia nie są tu potrzebne. Po prostu uczyń swoje wypowiedzi czytelniejszymi, wszystko.By było "czytelnie";)
A moim zdaniem ułatwia funkcjonowanie innym uczestnikom forum. Problem z Wizjonerem nie polegał tylko na tym, że on pisał w niewłaściwym miejscu. Zadaj sobie trud i poczytaj ten wątek, to się zorientujesz, że niepotrzebnie podżegnywał do konfliktów i kłótni.Robienie komuś ( nowemu!) uwag, że jest "be" bo nie pisze w jakimś tam wątku jest nie na miejscu imo.
Pozdrawiam.m.
Re: Czarownice....
Otoż zadałam sobie trud. I rownież uważam, że Twoja hmm....pogarda nie jest tu potrzebna. Tym bardziej, że jesteś modem....
Co do Wizjonera- EWIDENTNIE chory czlowiek, który spotkał się z agresją zwyczajnie:(
Nie sądzę by podżegał kogoś- raczej to w jego kierunku nieustannie szły inwektywy.Szkoda i tyle.
Co do Wizjonera- EWIDENTNIE chory czlowiek, który spotkał się z agresją zwyczajnie:(
Nie sądzę by podżegał kogoś- raczej to w jego kierunku nieustannie szły inwektywy.Szkoda i tyle.
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czarownice....
To Twoja prywatna opinia i masz do niej prawo. Wiele osób postawa Wizjonera dotknęła. Jeśli o mnie chodzi, dopatruję się tu prowokacji.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Czarownice....
Piszecie że was prowokuje.....ale wystarczy spojrzeć do prasy codziennaj a tam aż huczy od dyskusji o szatanistach i czarownicach ..Nergal to już symbol Szatana ,ks Natanek zaciekły wróg zła itp:..... to nalepszy dowód że to o czym piszę nie jest bez sensu.Szatan istnieje naprawdę i jest potężną siłą sprawczą czego mam okazje doświadczyć na samym sobie.Nie wiem co się ze mną dzieje w śnie i to jest teraz mój największy problem. Demony teraz wyłączają mnie zupełnie kiedyś miałem trochę wgląd do tego co się ze mną dzieje wiem bo przez lata obcowania z czarownicami nauczyłem się odróżniać stan letargu kiedy np: widziałem wszystko dookoła ale nie mogłem mówić...od stanu rzeczywistości.Bywało nie raz że wychodziłem na miasto i po przyjściu do domu nie wiedziałem gdzie byłem.
Re: Czarownice....
Pisałem wcześniej o czarownicach które mnie otaczają.......narazie wszystkie znikły ......może to jest sprawka tego że tu o nich pisałem. Są tylko te czarownice z dziećmi które koło mnie mieszkają na stałe,,,,nie ma też śladów że mnie nachdzą nocą w domu ,znikły wszystkie czarownice o których wcześniej wiedziałem a było ich ok....100..Nie ma także tej czarownicy w ciąży która pracowała naprzeciwko w sklepie która uśmiechała się ale udawałem że nic nie widzę.Pojawiła się inna która przychodziła raz w tygodniu pod mój dom i dzwoniła gdzieś z komórki ale też znikła,nie mam także snów..... ......nie wiem co jest grane?
- tesknota za umyslem
- bywalec
- Posty: 125
- Rejestracja: sob wrz 03, 2011 9:50 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czarownice....
Myliłem się myśląc że wszystkie czarownice dadzą mi spokój bo z ulicy znikły..........za to nawiedzają mnie w domu tylko w nocy gdy śpię....po stosunkach zostawiają ślady na bieliżnie teraz jakieś dziwne bo niebieskie podejrzewam że jest to krew nie można tego wyprać......musiałem także wymienić łóżko stare zarwane powychodziły sprężyny....to jest już czwarte łóżko jak tak dalej pójdzie to nie wiem?Całe szczęście że jeszcze potrafię na to patrzeć jakoś z boku i psychicznie wytrzymuję ale widocznie tak ma być bo Szatan ma nade mną całkowitą władzę i boję mu się sprzeciwiać...
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: pt lut 10, 2012 10:30 pm
Re: Czarownice....
witaj. mam podobne problemy od kilku miesiecy i nauczylem sie radzic sobie z tym. wiem jak to zrobic. to jest proste. mozesz zadzwonic jesli tylko bedziesz chciał. 662 399 677 Rafał.
Re: Czarownice....
Podawanie prywatnych numerów do publicznej wiadomości jest bardzo ryzykowne. Chyba, że celowo chce się zrobić komuś psikusa...
Re: Czarownice....
Ba, takie robienie psikusa też jest ryzykowne, chyba, że wierzy się w niebo dla każdego według potrzeb jak to ładnie opisał ostatnio Michalkiewicz. Ale ciemnogród wierzy, że za działanie sprawiające komuś ból trzeba będzie samemu zapłacić bólem
Wiele rzeczy w życiu człowieka jest ryzykowne choć sam on sobie z tego nie zdaje sprawy. Urodzić się, to ryzykować 


http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
- marek-sportowiec
- nadużywający
- Posty: 322
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 1:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: olimpiada
- Kontakt:
Re: Czarownice....
WYCZARUJCIE MI SMACZNY POSIŁEK JAKIŚ...
Pierwsza wojna atomowa nadchodzi! Nie pomogą pojazdy czy broń palna! Armia jest zbyteczna! Wojacy się nie przydadzą! Zasobów coraz mniej, bo są marnotrawione bezlitośnie przez samego człowieka!
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Re: Czarownice....
Jak może istenieć coś co nie jest fizyczne, namacalne?
To tylko i wyłącznie problem z głową.
Jakieś trzy lata temu miałem ostrą psychozę, nie przyjmowałem Klozapolu przepisanego przez lekarza.
Nie przyjmowałem leku przez jakies 1-1,5 miesiąca.
Psychoza zdarzyła się tylko raz odkąd jestem chory, myślałem że jestem diabłem i że ludzie na całym świecie pragną mojej śmierci.
Nawet moi najbliżsi przyjaciele wydawli się być zabójcami.
Lecz zdarzył się cud i powróciłem do przyjmowania leku.
Nasz mózg nie zna granic...
To tylko i wyłącznie problem z głową.
Jakieś trzy lata temu miałem ostrą psychozę, nie przyjmowałem Klozapolu przepisanego przez lekarza.
Nie przyjmowałem leku przez jakies 1-1,5 miesiąca.
Psychoza zdarzyła się tylko raz odkąd jestem chory, myślałem że jestem diabłem i że ludzie na całym świecie pragną mojej śmierci.
Nawet moi najbliżsi przyjaciele wydawli się być zabójcami.
Lecz zdarzył się cud i powróciłem do przyjmowania leku.
Nasz mózg nie zna granic...
Re: Czarownice....
zelazny pisze:Jak może istenieć coś co nie jest fizyczne, namacalne?
To tylko i wyłącznie problem z głową.
Jakieś trzy lata temu miałem ostrą psychozę, nie przyjmowałem Klozapolu przepisanego przez lekarza.
Nie przyjmowałem leku przez jakies 1-1,5 miesiąca.
Psychoza zdarzyła się tylko raz odkąd jestem chory, myślałem że jestem diabłem i że ludzie na całym świecie pragną mojej śmierci.
Nawet moi najbliżsi przyjaciele wydawli się być zabójcami.
Lecz zdarzył się cud i powróciłem do przyjmowania leku.
Nasz mózg nie zna granic...
Niestety i w tym jest problem że czarownice są ...fizyczne namacalne i śmiertelne..........jestem przez nie prawie co noc gwałcony .....myślałem z początku że chodzi tylko o sex ale tu chodzi o nasienie one przychodzą do mnie żeby zajść w ciążę a potem urodzić mi dziecko z tym że nie zachodzą one prawie nigdy w ciążę za pierwszą razą przychodzą aż do skutku potem następna ciąża następne dziecko podejrzewam że mam już dzieci.....z własnymi dziećmi bo to wszystko ciągnie się od 1966 roku próbowałem w tym przeszkodzić ale to niemożliwe .... te kobiety są szalone zrobią dla Szatana wszystko...
Ostatnio zmieniony ndz mar 25, 2012 5:51 pm przez wizjoner, łącznie zmieniany 1 raz.