Czy depresja to choroba psychiczna?

[Petruccio]

Do rozpoczęcia tego wątku zainspirował mnie inny pt."Choroba a rozwód" w innym dziale.
Właśnie kiedyś chodziłem na kurs zawodowy organizowany przez PCPR połączony z zajęciami z psychologiem, doradcą zawodowym i in.
Zastanawia mnie to pytanie, gdyż na tych zajęciach psycholożka powiedziała, że depresji nie ma się co wstydzić, "bo to nie choroba" (tym bardziej psychiczna), tylko stan ducha, umysłu. I jak Wy się do tego odnosicie?

[Petruccio]

Mamy jednak w naszym kraju coś takiego jak przemysł farmaceutyczny, który razem z psychiatrami wmawia ludziom depresję, by sprzedawać leki antydepresyjne.

Właśnie o to mi chodzi. Stosuje się leki jako pierwszą terapię w tego typu przypadkach. Nie szuka się głębiej przyczyn. Najprościej dla lekarza wypisać receptę i powiedzieć, że się coś zrobiło, podczas gdy ktoś wymaga właściwej opieki.

[Zagubiona we mgle]

.

[Petruccio]

Depresja to nie choroba, tylko zaburzenie psychiczne.

Rzeczywiście, chyba masz rację. Wszędzie się pisze, że "to ciężka choroba", że łatwo ulec błędnemu myśleniu.

[emka73]

Czuję się wywołana do tablicy,bo to ja napisałam. Z takim określeniem spotkałam się kiedyś w wypowiedzi psychiatry. Też się zdziwiłam,ale uznałam,że skoro wypowiada się fachowiec to wie co mówi. Może miał na myśli stany bardzo ciężke jak np w filmie "Plac Zbawiciela" w którym to bohaterka nie wstawała z łóżka i załatwiała się pod siebie. Z kolei z wilikipedi wynika,że schizofrenia to także zaburzenie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_psychiczne

[Zagubiona we mgle]

.

[przegłosowany]

depresja endogenna to choroba, chyba.

[Zagubiona we mgle]

.

[przegłosowany]

Albo CHAD - choroba
Depresja - nie choroba

Dlaczego niby? Podejrzewam, że dlatego iż depresję się leczy antydepresantami, a w przypadku CHAD antydepresanty czasami prowadzą do manii i ciężko dobrać dawkę lub też trzeba coś do antydepresantu dorzucić. I z tego też powodu mówi się, że CHAD to choroba a depresja zaburzenie - bo stwarza większe wyzwanie dla leczenia farmakologicznego. I tyle. Aha, może jeszcze dlatego, że ludzie z CHAD mają skłonność do nawrotów. Ale przecież i wiele osób cierpiących na depresję ma skłonność do nawrotów. Tzn. tak mi się wydaje, nie znam się tak do końca i jak ktoś lepiej wie, to niech mnie poprawi. Zaburzenie czy choroba - niejednokrotnie tylko kwestia nazewnictwa nie mająca wiele wspólnego ze stanem danej osoby.

[coty]

Tu chodzi o przyczyne jesli przyczyna jest edogenna to taka depresja jest chorobą wszelkie inne egzogenne przyczny czy to środowiskowe,osobościowe itp. to raczej zaburzenia depresyjne
Depresja endogenna ma tez specyficzny przebieg rózniący sie od innych rodzajów depresji,wystepuja w niej tez urojenia np.nihilistyczne itp.chociaz nie zawsze.
Ale tak naprawde nie ma w klasyfikacji ICD-10 takich rozrożnień,mowi sie w ogóle o zaburzeniach a nie o chorobach

Pozdrawiam Serdecznie.

[przegłosowany]

mowi sie w ogóle o zaburzeniach a nie o chorobach

I bdb, że się tak mówi, bo taki rozdział nie ma sensu.

Przykład:
Wg niektórych badań ([1], [2]), osoby z borderline mają o ok. 16% mniejszy od normalnego hipokamp (to stara część mózgu pełniąca rolę "bramki", przez którą przechodzą informacje do pamięci długotrwałej), ok. 8-22% mniejsze ciało migdałowate (część mózgu odpowiedzialna za negatywne emocje, błyskawiczne i bezwarunkowe reakcje na sytuacje zagrożenia), o 24% lewą część kory orbitofrontal (która jest odpowiedzialna za informacje o sobie, poczucie tożsamości, (de-)kodowanie i reprezentację informacji o smaku i dotyku oraz naukę i kontrolę zachowania powiązanego z nagrodą i karą), o 26% mniejszą prawą przednią część zakrętu obręczy (który jest odpowiedzialny m.in. za percepcję bólu i kontrolę własnych zachowań). Ok. 70% doświadczyło w dzieciństwie traumatycznego wydarzenia, 25% była wykorzystywana seksualnie, 36% nadużywana fizycznie, 46% psychicznie, ponad 10% poważnie zaniedbana psychiczne i/lub emocjonalnie, 43% doświadczyło przemocy lub utraty najbliższych – te dane należy traktować orientacyjnie.

A więc endo czy egzo?

Chyba nie odkryję Ameryki, gdy powiem, że mózg jest struktura plastyczną i nawet u osób z nerwicą, fobią społeczną czy PTSD skrzywiony schemat reakcji, zachowań wiąże się z przebytymi urazami czy podatnością na nie - krótko mówiąc: "z tym, co w mózgu". To co na zewnątrz ma swój obraz wewnątrz.

[coty]

Wszystko to co na zwenątrz ma swój odpowiednik wewnętrzny nawet "normalne" procesy psychiczne maja swoje endo ..odzwierciedlenie.
Wydaje mi sie ze ustalanie czy endo czy egzo w psychiatrii to ciezka sprawa.
Mi bardziej chodziło o to endo ktore mowi że przyczyna do tej pory jest nie poznana i pochodzi z wewąnatrz organizmu.Ale w ogole zastanawianie sie nad przyczynami chorób czy zaburzeń w psychiatrii uwazam za zbyt trudne do ustalenia a wrecz czesto niemozliwe.

Pozdrawiam Serdecznie.

[przegłosowany]

Wydaje mi sie ze ustalanie czy endo czy egzo w psychiatrii to ciezka sprawa.

Otóż to. Tzn. wydaje mi się, że ludzie bez większych zmian w strukturze i pracy mózgu mogą przeżywać chandrę, załamania czy nawet ciężkie depresje uzależnione na przykład od sytuacji, ale im dłużej się w danym stanie "siedzi", tym większe spustoszenie w mózgu i gdy dochodzi do nawrotów, to już można mówić o trwałych zmianach. Może niekoniecznie takich, których nie da się z powrotem "naprostować", ale jednak zmianach. Mylę się?

A z tym CHADem, to się dość grubo pomyliłem, bo mnie się cały czas wydaje, że faza maniakalna, to taki miły czas podniesionego nastroju i zwiększonej aktywności, bo sam bym chciał się tak czuć i wciąż popełniam taki błąd w ocenie manii. Ale to pewnie nie ma nic wspólnego z prawdą. Procent samobójców wśród osób z CHAD jest podobno wyższy niż wśród wszystkich innych schorzeń, w tym schizofrenii. To straszne zaburzenie/choroba. Spójrzcie np. tutaj:

[coty]

Otóż to. Tzn. wydaje mi się, że ludzie bez większych zmian w strukturze i pracy mózgu mogą przeżywać chandrę, załamania czy nawet ciężkie depresje uzależnione na przykład od sytuacji, ale im dłużej się w danym stanie "siedzi", tym większe spustoszenie w mózgu i gdy dochodzi do nawrotów, to już można mówić o trwałych zmianach. Może niekoniecznie takich, których nie da się z powrotem "naprostować", ale jednak zmianach. Mylę się?

Ja bym była ostrozna w wyciaganiu takich wniosków,mozg z drugiej strony jest bardzo plastyczny potrafi bardzo czesto sie regenerować,wytwarzac nowe polaczenia,odnawiac zniszczone funkcje itp.a tak na prawde nawet psychoterapia jak wskazuja na to najnowsze badania zmienia mózg.

Nie jest tak łatwo wyniku róznych nastrojów doprowadzic nawet trwałych do zmian w mozgu.Mozg tez zmienia sie cały czas.zalezy tez co rozumiesz przez zmiany w mozgu.Zmiany biochemiczne na pewno zachodza cały czas czy to u zdrowych czy to u chorych.Udowodnione jest na pewno ze w nieleczonej schizofrenii wyniku procesu chorobowego na poziomie biochemicznym dochodzi do zmian w mozgu,to potwierdzaja wspolczesne metody obrazowania mózgu ale czy u osob zdrowych ktore przezywaja chandry itp dochodzi do uszkodzen w mozgu nic mi na ten temat nie wiadomo(albo po prostu nie mam na ten temat wiedzy)
Strukturalne zmiany w mozgu najczesciej maja miejsce podczas urazów czaszkowych ,niedotlenienia czy to w życiu płodowym ,czy wyniku udarów czy tez wypadków.Nie jest tak łatwo uszkodzić mózg,on jest dobrze chroniony w naszej czaszce chyba ze bedziemy bardzo nieostrozni.

Co do CHAD to mania to bardzo ciezki stan,ktory wielu osobą zrujnował zycie

A co do Mostu smobójców "Golden Gate" to moj ulubiony most namalowałam cztery obrazy z nim o roznej porze roku i dnia

Pozdrawiam Serdecznie.

[boris]

Wydaje mi sie ze ustalanie czy endo czy egzo w psychiatrii to ciezka sprawa.

To musi być ciężka sprawa, wiem coś o tym. Pamiętam jak kiedyś na chemii, pani próbowała ze mną ustalić które reakcje są egzotermiczne a które endotermiczne i nie mogliśmy dojść do porozumienia A pani zawołała mnie do tablicy, bo próbowałem ją zahipnotyzować, ale się nie udało, jeszcze na mnie nawrzeszczała, że takim wzrokiem to kiedyś na ludzi gestapo patrzyło. No i mój zeszyt się jej nie podobał więc podsumowała mnie: odpowiedź - niedostateczny, zeszyt - niedostateczny, zachowanie - niedostateczny. Żeby nie było, że odbiegam od tematu, to muszę przyznać że po tej lekcji popadłem w depresję (Byłem jeszcze w pierwszej klasie to się trochę przejmowałem) No i do dziś nie wiem co te egzo i endo znaczą Nawet nie patrzę do Wikipedii, i tak zaraz bym zapomniał.

[coty]

To bardzo proste Boris endo to z wewnątrz organizmu a egzo to zewnetrzne czynniki w stosunku do organizmu np. środowiskowe.
Mówi sie ze schizofrenia jest psychozą endogenną czyli jej przyczyny leżą przed wszystkim w organizmie ale jak wiemy nie jest to takie oczywiste.Endogenne przyczyny to tez inaczej" nie znane" bo nie poznana jest do konca przyczyna schizofrenii.

Takie znaczenie tych pojęć wystepuje w psychiatrii natomiast nie do konca sie orientuje jak sa uzywane w innych dziedzinach wiedzy.

ps.Bardzo mi wstyd za tą nauczycielke ja tez bym wpadła w depresje jak bym była na Twoim miejscu

Pozdrawiam Serdecznie

[boris]

No dobrze, ale jeżeli np siedzę 16 godzin na dzień w medytacji i od tego popadam w psychozę to to jest egzo czy endo?

[coty]

Ale mi zadałeś pytanie...

Wydaje mi sie ze wtedy ta psychoza ma egzo przyczyny czyli zewnetrze,tym czymś zewnetrznym jest brak bodzców z naturalnego środowiska bo w medytacji wyłączamy się i mozg zaczyna produkcje psychotyczną
Ale to jest tylko teoria w praktyce trudno znalezc przczyne psychozy i nie kazdy medytujac wpada w psychoze

Oj Boris bardzo lubie czytac twoje posty i sledzic twoj tok myslenia
Pozdrawiam Serdecznie

[przegłosowany]

Otóż to. Tzn. wydaje mi się, że ludzie bez większych zmian w strukturze i pracy mózgu mogą przeżywać chandrę, załamania czy nawet ciężkie depresje uzależnione na przykład od sytuacji, ale im dłużej się w danym stanie "siedzi", tym większe spustoszenie w mózgu i gdy dochodzi do nawrotów, to już można mówić o trwałych zmianach. Może niekoniecznie takich, których nie da się z powrotem "naprostować", ale jednak zmianach. Mylę się?

Ja bym była ostrozna w wyciaganiu takich wniosków,mozg z drugiej strony jest bardzo plastyczny potrafi bardzo czesto sie regenerować,wytwarzac nowe polaczenia,odnawiac zniszczone funkcje itp.a tak na prawde nawet psychoterapia jak wskazuja na to najnowsze badania zmienia mózg.

Temu napisałem też - patrz pogrubione wyżej.

Co do CHAD to mania to bardzo ciezki stan,ktory wielu osobą zrujnował zycie

A co do Mostu smobójców "Golden Gate" to moj ulubiony most namalowałam cztery obrazy z nim o roznej porze roku i dnia

Warto posłuchać historii tego chłopaka z dokumentu "Most samobójców". Jakie musi w tak młodym wieku prowadzić poukładane życie, bo inaczej wszystko mu się wymyka spod kontroli. Straszne.
W ogóle innych historii też warto posłuchać. Podobał mi się ten dokument, zwłaszcza historia Gena. Bardzo smutna.

A co do mostu, to nie dziwota, że Ci się podoba i go malowałaś, wszak jest bardzo piękny, zaliczany do cudów świata i mi też podoba się najbardziej ze wszystkich mostów na świecie. Mam jednak nadzieję, że nie ulegasz fascynacji tym mostem tego typu, jak osoby z filmu.

[coty]

Mam jednak nadzieję, że nie ulegasz fascynacji tym mostem tego typu, jak osoby z filmu.

Nie ,most ten jest jedynie dla mnie "fascynującym" motywem malarskim ,jest piękny

Pozdrawiam Serdecznie.