BÓG dla schozofreników

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: Kamil Kończak »

zbyszek pisze:Co pisałem w tym wątku pisałem w kontekście wypowiedzi remomalo. Trudno ogólnie stwierdzić, czy wiara w Boga to zabobon, czy nie, bo jest tyle wyobrażeń i pojęć Boga ile ludzi. Jeśli chcesz kontynuować napisz, co Ty rozumiesz pod pojęciem Boga, a ja napiszę Ci, czy dostrzegam w tym jakieś zabobony, czy nie.
Światy duchowe nie istnieją według mnie w sensie nadprzyrodzonej fizycznej rzeczywistości, a nie w sensie tego, że ludzie nie przeżywaj swojej duchowości (psychiki).

Uważasz,że jedno pojęcie Boga może być zabobonem a inne nie?Np.Twoje nie a kogoś innego tak?Ciekawe.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: fheng »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:
fheng pisze:Mała uwaga- nie , ateizm nie jest religią:)
wiara w Boga to też zabobon
A nie?


Myślę,że jesteś kolejnym trollem na tym forum.
A ja myślę, że Ty nie myślisz :lol:

Cóż za siła argumentów 8)
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: fheng »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:
zbyszek pisze:Co pisałem w tym wątku pisałem w kontekście wypowiedzi remomalo. Trudno ogólnie stwierdzić, czy wiara w Boga to zabobon, czy nie, bo jest tyle wyobrażeń i pojęć Boga ile ludzi. Jeśli chcesz kontynuować napisz, co Ty rozumiesz pod pojęciem Boga, a ja napiszę Ci, czy dostrzegam w tym jakieś zabobony, czy nie.
Światy duchowe nie istnieją według mnie w sensie nadprzyrodzonej fizycznej rzeczywistości, a nie w sensie tego, że ludzie nie przeżywaj swojej duchowości (psychiki).

Uważasz,że jedno pojęcie Boga może być zabobonem a inne nie?Np.Twoje nie a kogoś innego tak?Ciekawe.
Pewnie zaraz nazwiesz admina trollem- bo się z Tobą raczy nie zgodzić :lol: :lol: :lol:
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: Kamil Kończak »

Nie ,nie nazwę.Zbyszek na miano trola przez 2 lata mojego bycia na tym forum sobie nie zasłużył.Ty już tak :lol:
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: boris »

fheng pisze:Mała uwaga- nie , ateizm nie jest religią:)
wiara w Boga to też zabobon
A nie?
Co do pierwszego, to zależy jaki ateizm. Dawkins na przykład, z jego zaangażowaniem przypomina mi fanatyka religijnego, który głęboko wierzy w nie istnienie Boga. Co do drugiego, Bóg może być zabobonem, może też być hipotezą metafizyczną, którą zakładało wielu wybitnych filozofów. Sprowadzenie znacznego obszaru rozważań filozoficznych do formy zabobonu jest oczywiście możliwe, niemniej wiele mówi o formułującym tą tezę :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: zbyszek »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Uważasz,że jedno pojęcie Boga może być zabobonem a inne nie?
Myślę, ża tak jest. Powyżej podałem słownikową definicję tego, co rozumiem pod słowem zabobon. Wyobrażenie Boga, jako mistycznej istoty z "innego wymiaru rzeczywistości", która w tajemniczy sposób porusza światem, ludzkimi losami, zsyła deszcz i pogodę lub nieszczęścia za karę dość dobrze przecież do tej definicji pasuje. Dla zabobonów charakterystyczne jest oddawanie czci Bogu przez powtarzanie zaklęć, czynienie specjalnych gestów licząc, że tym sposobem wyprosi się lepszy los.
Jeśli natomiast pod pojęciem Boga rozumiesz mniej jakąś mistyczną istotę, a bardziej samo wewnętrzne przekonanie, że warto żyć, że warto starać się, że to ma sens nawet jeśli wszystko wydaje się upaść, że warto być bratem drugiemu człowiekowi to raczej nie ma w takim przekonaniu zabobonów.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: zbyszek »

boris pisze:... Dawkins na przykład, z jego zaangażowaniem przypomina mi fanatyka religijnego, który głęboko wierzy w nie istnienie Boga. ...
Zapewne masz na myśli jego emocjonalność, która może wypływać z irytacji, że ludziom tak trudno zaakceptować argumenty teorii ewolucji. To dlatego Dawkins stara się je tak dobitnie przytoczyć. Może rzeczywiście sama logika teorii ewolucji tu nie wystarcza, bo sprawa dotyka ludzkich uczuć, ale jego zaangażowanie za argumentem, który przedstawia to jeszcze nie fanatyzm.

Btw. Czytam właśnie jego "Samolubny gen" - to tą książką zdobył największą sławę i chyba warto ją przeczytać.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: Kamil Kończak »

Nie podoba mi się,że ciągle w sposób szyderczy pijesz do katolicyzmu i religii w ogóle.Nie jesteś teologiem i Twoja wiedza jest w tym zakresie nikła.Zajmij się proszę nauką skoro się na niej znasz.To co piszesz to jakaś karykatura religii.Żaden katolik nie wierzy,że Bóg zsyła karę.Oczywiście to co piszesz jest zawoalowane ale bardzo czytelne.Dla mnie często zachowujesz się jak mały chłopczyk,który chciałby wygrać kolejną wojenkę na proce.Jak chłopczyk,który co chwilę zaklepuje,że pierwszy dobiegł do celu.Ciągła podwórkowa zabawa w której chcesz narzucić innym swoją własną definicję wszystkiego.Przestań więc poprawiać ludzi,kiedy piszą np.pop bo nie masz do tego mandatu.Czy jeśli założyć,że przyroda ta która zsyła deszcze została stworzona przez mistyczną istotę i funkcjonuje jako autonomiczny byt ale przez tę istotę stworzony to to też jest dla Ciebie zabobon?Robisz sobie kpinę z ludzi dojrzale wierzących.Dojrzale wierzących czyli takich,którzy znają co nieco teologię i nie dają sie nabierać na Twoje własne interpretacje religii,które podyktowane są urojeniami wielkościowymi z powodu kompleksów.Nikogo nie obchodzą Twoje pojęcia Boga skoro Ty dla innych pojęć nie masz szacunku w dodatku je karykaturyzując.Jeśli dla Ciebie chrześcijaństwo to nieudolna kopia wierzeń egipskich to znaczy,że kompletnie nie wiesz co jest sednem wiary np.katolicyzmu.W wierzeniach egipskich nie ma Jezusa Chrystusa.Jeśli dla Ciebie to nieudolna kopia to myślę,że nieudolna jest Twoja próba bycia kimś nadzwyczajnym,na wzór nie wiem jakiegoś Twojego naukowego guru.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
mackowy88
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: pn wrz 19, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: mackowy88 »

Cześć! Jestem nowy na forum. Jak sie domyslacie mam rozdwojenie jazni i nie mam za bardzo do kogo sie odezwac by na ten temat porozmawiac. Lezalem w szpitalu psychiatrycznym biore leki stymulujace prace mozgu poprawiajace przesyl neurologiczny. Koledzy wysmiewaja moje slowa i mysla ze jestem pomylony i ze to przez narkotyki bo bralem i biore jeszcze ale mniej amfetamine i czasem zapale maryhy chociaz to pewnie pogorsza chorobe. Mimo wszystko szkoda ze tak pozno dojzalem dobre strony choroby, a co najwazniejsze objawil mi sie sam Pan Bóg! Modlilem sie o to zeby wkoncu miec pewnosc ze jest , bo najpierw odkrylem szatana i balem sie ze on jest jedyny, ale na szczescie NIE!! Rozdwojenie sprawia ze co chwile wracam do tematu jaką religie wybrać zeby wkoncu przynalezec do jakiejs grupy ale za kazdym razem stwierdzam ze sam moglbym wspolnie z takimi jak Ja zalozyc klasztor ktory bedzie nawolywal i uczyl zycia w prawdzie z dala od grzechu, lecz niestety jestem uzalezniony wiec grzesze. Chcialbym zerwac z dotychczasowym zyciem i wspolnie z takimi jak Ja zaglebiac tajniki wiary uczyc sie zycia w prawdzie i wierze w Boga.Wiem juz o jego istnieniu lecz dojżalem go bedac jakies 2 lata po tym jak mi zaswiecilo czyli olsnilo mnie i zrozumialem mniej wiecej na czym polega zycie wkoncu jakis medal oczywiscie poznalem tez jego strony mowiac krotko oszalalem i zaczalem widziec jak malo kto, wiaz sie z tym abstrakcje na scianach mojego pokoju mam juz dosyc samotnosci nawet myslalem o totalnej ucieczce od miasta doslownie do lasu na lono natury by zyc jak Pan Bog przykazal ale boje sie samotnosci potrzebuje sie zaprzyjaznic i poznac takich jak Ja i o to postanowilem pisac na tym forum a co z tego wynuiknie zobaczymy poazdrawiam Maciek:)
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: eN »

Schizofrenia i rozdwojenie jaźni to zupełnie inne zaburzenia.
mackowy88
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: pn wrz 19, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: mackowy88 »

chcialbym jeszcze dodac ze na 100% nikt nie jest wolnym czlowiekiem bo zawsze jest do wyboru pieklo szatana lub niebo pana Boga!! nie mam zamiaru bluznic mowiac o Bogu ani nawet o szatanie jestem pewien ze to Bog zsyla na nas szatana za grzechy tak jak jest w moim przypadku a schizofrenie traktuje jako nagrode za super wytrzymalosc w dziecinstwie gdzyz w domu byly straszne awantury rodzice poruszali w mojej obecnosci przerozne tematy na ktore nie bylem gotowy ze wzgledu na moj bardzo mlodociany wiek czesto bylem stawiany w sytuacji gdzie musialem wybrac miedzy ojcem a matka i tak obdarowano mnie rozdwojeniem dzieki czemu potrafie naprawde trafnie rozwiazywac konflikty miedzy para odmiennych plci wiem ze to jest naturalny czyli pierwszy dar od samego Pana za co jestem mu wdzieczny a jedyne co mi dokucza to samotnosc i brak odwagi zeby sie podlaczyc do innych takich jak Ja szukam nowych przyjaciol;)
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: zbyszek »

SięSzłoSkrajemDrogi pisze:... Robisz sobie kpinę
Nie, nie kpilem. Odpowiedziałem na Twoje pytanie jak najlepiej potrafiłem.
SięSzłoSkrajemDrogi pisze:...nieudolna kopia wierzeń egipskich ...
Miałem chyba trochę coś innego na myśli niż Ty w mojej wypowiedzi dostrzegłeś. Chodziło mi o to, że w starożytnym egipcie system wierzeń był spójny z ludzką wiedzą i socjologią społeczeństwa. Faraon był Bogiem w sensie religijnym, ale także właścicielem swoich poddanych w całkiem praktycznym sensie społecznym. Struktura społeczna była hirarchiczna. Wszystko do siebie pasowało i tak działało tysiąclecia. A potem już nikomu nie udało się takiej spójności osiągnąć. Ludzie zaczęli mieć inną wiedzę, niż odpowiadałoby to treściom przekazywanym przez religię. Wiara stała się atrybutem podległym ludzkiej ocenie. Sumienie człowieka przestało zgadzać się w 100 % z jego religjnym korelatem.

Spójrz przykładowo obecnie i nie podejrzewaj kpiny. Religia chrześcijańska uważa Boga za stwórcę, a wiedza podaje zupełnie inny opis powstawania. Religia zakłada hierarchiczny model społeczny - wszyscy są poddanymi Boga, a rzeczywisty model społeczeństwa jest zupełnie inny - wszyscy chcą uważają się za wolnych członków demokratycznego społeczeństwa. I jak miałby teraz chcieć być nazywany Bóg, gdyby pojawił się na Ziemi: Pan Bóg - a ktoś powie, że Panów już nie ma. Więc może Demokrata Bóg. Przecież nijak to nie pasuje jedno do drugiego !

Egipcjano udało się stworzyć spójny system społeczny, a my tego dziś nie potrafimy. To w tym sensie mówiłem o nieudolnej kopii.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: eN »

Królestwo moje nie jest z tego świata. Oczywiście, że Bóg byłby za monarchią :)

Hierarchiczność w społeczeństwie występuje w dalszym ciągu, tyle że inne są kryteria podziału, wyróżniamy dziś taki twór, jak np. klasa średnia.
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: fheng »

zbyszek pisze:
boris pisze:... Dawkins na przykład, z jego zaangażowaniem przypomina mi fanatyka religijnego, który głęboko wierzy w nie istnienie Boga. ...
Zapewne masz na myśli jego emocjonalność, która może wypływać z irytacji, że ludziom tak trudno zaakceptować argumenty teorii ewolucji. To dlatego Dawkins stara się je tak dobitnie przytoczyć. Może rzeczywiście sama logika teorii ewolucji tu nie wystarcza, bo sprawa dotyka ludzkich uczuć, ale jego zaangażowanie za argumentem, który przedstawia to jeszcze nie fanatyzm.

Btw. Czytam właśnie jego "Samolubny gen" - to tą książką zdobył największą sławę i chyba warto ją przeczytać.
Czytałam " Boga urojonego". Ciekawe.....
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: BÓG dla schozofreników

Post autor: Kamil Kończak »

eN_ pisze:Schizofrenia i rozdwojenie jaźni to zupełnie inne zaburzenia.

Oczywiście,że to co innego.Rozdwojenie to osobowość mnoga i też nie jaźni tylko osobowości.W schizofrenii następuje rozszczepienie pomiędzy czuciem,myśleniem,emocjami.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”