Forum - Schizofrenia

Aha, i im szybciej, tym lepiej!

Aga, tu pewnie konieczna będzie terapia; gwałtowna potrzeba ludzi, którym Twoja siostra zaufa, będzie się mogła otworzyć, zrozumieć siebie samą i to, co się dzieje wokół. Nadal za mało wiemy o niej, a w realu są większe możliwości... Nie powinno to być siłowe działanie, ani wbrew siostrze ale jednak ...

Uff, długi ten tekścior...
Na mój nos, to nie schiza. Każdy ma "rozliczenia" ze sobą, nawet może do siebie gadać itp....Teksty matki (choć słuszne) mogą wkurzać, zależy od aktualnego nastroju... Na pewno za dużo picia i narkotyków... a Twoje odczucia mogą brać się właśnie ze stanów "po". Jeśli można ...

autorytet = idiota? a dla innych? dlaczego piszesz tylko o sobie?

ja to tylko ja - całe nasze życie jest walką i wyborem; warto walczyć i nie poddawać się;
dlaczego musisz sie kontrolować? po co?

Muszę doczytać o New Age.
Dzięki

ad.3. manipulacja?!
ad.2.
ad.1. why?

New Age twierdzi, że człowiek JEST dla samego siebie Bogiem... Nie czaję...

ad.3. Po co?
ad.2. Skąd wiadomo kto na co zasługuje... jak ocenić czyjąś "mądrość/autorytet" samemu tego nie posiadając?
ad.1. Nie potrzebuję autorytetów.

ja to tylko ja - dlaczego nie ma w Twoim życiu możliwości "wyboru"?
...a dywagacje mifredo czytaj z "przymróżeniem oka", nie bierz tak bardzo do Siebie - to niezły "żartowniś"...

Hm, nie lubię oceniać... staram się tego nie robić ...ale i tak wypowiadamy zdania "ocenne"...czy da sie tego uniknąć?...

Kim jest dla Was Bóg(nie mylić z bożkiem)...?

A jeśli nie jestem autorytetem dla siebie, to co? choroba?brak mi czegoś? i w ogóle nie mam żadnych autorytetów, czyli kogoś na kim chcę się wzorować/naśladować/imponować

Słowa te mnie zastanowiły... myślę i myślę...( jest to maxyma New Age, ruchu tego nie popieram-żeby nie było watpliwości))...
A co Wy na to?

Brrrrr....okropieństwo......

Takie stany, jak Twój miewa wielu ludzi: i chorych na schizo i nie... Mnie także zdarza się myśleć "podwójnie", robić nie to co było zamierzone (chcę co innego, a zrobię dokładnie coś przeciwnego), budząc się nieraz nie wiem co było/jest snem a co jawą... O ile bardzo Cię ta sytuacja męczy, opowiedz ...

Są, i to dobrze, bo Ona i On mogą się uzupełniać, a poza tym nie mają nudno!

słońce ci zaszkodziło czy deszcz? a może wichura drzewko ci na łepek powaliła?

Minka, czegóż się boisz? Naprawdę nie ma czego. Mogą być trudne chwile, ale da się przeżyć. Nie jesteś sama, trzymamy kciuki.
Gościu, dlaczego Ci ciężko? Problem z kobietą/facetem? Co :"mało obchodzi kobietę"?Choroba?Jakie treści są istotne dla faceta?Nie kumam.